Bydgoszcz

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Plik:Luczniczka.jpg
Shake it, babe!

Do Bydgoszczy będę jeździł, a tu nie będę kupował!

Stara, polska prawda

Bydgoszcz (Bydzia, Bi(d)gos i przez niektórych torunian zwana też Tyfusowem) – dzielnica Fordonu, według innych miasteczko na prawach powiatu w woj. kujawsko-pomorskim, na spółkę z Toruniem miasto wojewódzkie, a także ośrodek przemysłowy o malowniczych barwach tęczy. Płynie przezeń rzeka Brda, w której trudno doszukać się związków podobnych do wody. Z bliżej nieznanych powodów należy do Związku Miast Nadwiślańskich - zapewne jako przedstawiciel miast nienadwiślańskich. Obok Bydgoszczy leży Toruń.

Pornosy w formie rzeźb, czyli symbole Bydgoszczy

Symbolem Bydgoszczy jest Łuczniczka, czyli sprośnie roznegliżowana kobieta stojąca bezwstydnie naprzeciw teatru i rażąca swą nagością nieliczną elitę bydgoską wychodzącą z owego gmachu. Czasami znika ze swojego podestu i nieliczni oraz nietrzeźwi świadkowie twierdzą, że chadza na ulicę Mostową do równie roznegliżowanego pana, który wisi sobie na linie nad rzeką. Przez miejscowych ów zawiśnięty nad Brdą nazywany jest "pan ciężka nóżka", bowiem napchano mu 100 kg balastu do jednej z nóg[1], by nie zwisał dziwacznie głową do dołu, tudzież nie fruwał nad miastem i nie nabijał przechodniów na swą dzidę. Dodatkowo w fordońskiej Dolinie Śmierci stoją dwa posągi, które bezwstydnie wypinają tyłki w stronę przechodniów. Ku wielkiej radości mieszkańców słynna Łuczniczka uwielbia czasami ubierać się w stroje kibiców toruńskiego Apatora. Kolejnym planowanym monumentem w Bydgoszczy jest pomnik kosmicznej suczki Łajki. Pomnik ma mieć 18 metrów wysokości i być ogólnie "w dechę". Następnie ma być tak zajebisty, że aż "wyjebany w kosmos".

Po polsku lub po wolsku, czyli jak mówią w Bydgoszczy

Bydgoszczanie komunikują się specyficzną odmianą jezyka polskiego, która cechuje się niewyraźnym wymawianiem wszystkich liter oprócz „ę”, naleciałościami germańskimi i – ponoć – przeciąganiem sylab. Legendy głoszą, iż narzecze to pochodzi z tej samej grupy językowej co specyficzny dialekt chełmżyński (W Chamży ziamia pankła i fijut sie leje.).

Trzymaj mapę do góry nogami, czyli dzielnice w Bydgoszczy

Proszę. Oto Błonie masz jak na dłoni

Jest to sprawa ciekawa i zagmatwana. Do tego stopnia, że nawet na Wikipedii się pogubili. Otóż tak, nikt w Bydgoszczy dokładnie nie wie, ile jest tam dzielnic. Jedną z ciekawszych wersji jest ta, która mówi, że jest ich 58. Taka mapa z zaznaczonymi granicami musiałaby być niezbyt czytelna. Ba, dla niektórych to są dzielnice, a dla innych osiedla tworzące tym razem sześć dzielnic. Niektórym zdarza się tworzyć dzielnic 66, doliczając jeszcze 8 pobliskich wiosek. Tylko co na to ich mieszkańcy?

Kolejna wersja, tym razem autorstwa Rady Osiedli[2], mówi o 30 dzielnicach. Tutaj też nie damy listy. Mimo wszystko jest to wersja proporcjonalna do około dwa razy mniejszego Torunia, który dzielnic ma kilkanaście. Co nas to jednak.

Najmniej obszerna wersja została stworzona przez policję, aby mało kapujący przedstawiciele owej nie musieli się uczyć całymi dniami. Mimo wszystko, tej wersji prawie nikt w Bydgoszczy nie używa (HWDP?). My jednak owszem, nawet listę dostaniesz:

  • Błonie – ot, parę bloków w dwóch rodzajach, w każdym z nich różniących się tylko kolorem, żeby dało się wytłumaczyć gościom z daleka, który to „nasz”. Także parę sklepów, bynajmniej nie monopolowych;
  • Fordon – torunianom kojarzy się tylko z mostem przez Wisłę. Zresztą wszystkim innym ze wschodu też. Reszta to tam nawet nie wjeżdża (a właśnie, że wjeżdża, ale trzeba przyznać derechów w Fordonie i pustaków to sporo.). Dawniej samodzielna, pocieszna mieścina, która została założona szybciej niż Bydgoszcz, dzisiaj niesamodzielna dzielnica z własną starówką i ludu Bydgoszczy. To by się zgadzało.
  • Szwederowo – południowy zachód Bydgoszczy. Mają tam lotnisko. Tamtejsza parafia przez pierwsze trzy lata mogła cieszyć się wspaniałym kościołem... a właściwie salą taneczną. Ciekawe, czy tańczyli do pieśni wielkopostnych. Bydgoszczakom okolica kojarzy się z ciągłym mordowaniem, wojną gangów i innym wyolbrzymieniem zwykłego nadmiaru przestępców. To nic strasznego.
  • Śródmieście – centrum całego miasta bez Fordonu (który ma przecież własne Stare Miasto), a bez niego to ta dzielnica wypada na wschodzie miasta. Dzieli się na Stare Miasto wzdłuż Brdy i Nowe Miasto dookoła, a w praktyce na północ od Starego, bo na południe od niego jest tak naprawdę granica Śródmieścia.
  • Wyżyny – na południe od Brdy i na wschód od Starówki. Budowane dla 60 tysięcy ludzi, w rzeczywistości żyje tam połowa tego, co było w planach. Ciekawe, czy to ze względu na źle kojarzącą się w Bydgoszczy ulicą Toruńską? Zapewne tak. Bo w Toruniu nikt nie chce mieszkać przy Bydgoskiej.

No, to tyle. Łatwe? Łatwe. Mimo tego, w Bydgoszczy i tak używają najobszerniejszej wersji. Dziwne.

Pieniądze to nie wszystko, czyli handel w Bydgoszczy

Bydgoszcz jest znanym w całej Europie ośrodkiem handlu i biznesu; obrót towarowo-pieniężny odbywa się takich centrach biznesu jak Targowisko Na Błoniu, Targowisko Na Bartodziejach, Targowisko na Leśnym, Targowisko Na Kapach, ewentualnie Targowisko w Fordonie nazywane Targowiskiem Białym, jest to największe targowisko w całej Polsce.

Lista ludzi do wybicia, czyli politycy w Bydgoszczy

Prezydent miasta i jego otoczenie to stare pierniki, którzy tak potrafią zniechęcić wszelkich inwestorów, że nawet biedna IKEA nie może się wybudować.

Bydgoszcz nie ma zbyt korzystnych stosunków z Toruniem, kłócą się nawet o gazetę Metro, mimo, że jest bezpłatna. Niektórzy pionierscy uczniowie bydgoskich szkół pracują nawet nad obaleniem teorii heliocentrycznej, wychodząc z założenia, że co toruńskie i kopernikowskie, jest nieprawdziwe. Próba pogodzenia się z Toruniem zaowocowała filią Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy, co niestety nie wyszło na dobre, burząc do reszty autorytet tak znamienitych uczelni jak Bydgoska Akademia Pedagogiczna, Uniwersytet Kazia Wielkiego (UKW), czy słynny niczym Massachusetts Institute of Technology Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy.

W ostatnim czasie dotychczasowy prezydent miasta, protoruński, znany jako "Kostek", lub występujący pod pseudonimem utworzonym przez trzy pierwsze litery imienia i nazwiska, Konstanty Dombrowicz ustąpił miejsca nowemu człowiekowi.

W czapce-kibolce, czyli sport w Bydgoszczy

W grodzie tym, podobnie zresztą jak w sąsiadującym Toruniu (jakaś cecha w końcu jest wspólna!) dwie ekipy kiboli nieustannie walczą ze sobą w imię klubów zapisując na murach, chodnikach, drzewach, przystankach autobusowych, starszych ludziach i własnych czołach ich symbole. Przy tym – walczą ze sobą klub piłkarski i żużlowy, które wspólne mają tylko miasto i nawet ze sobą nie rywalizują w lidze. Pytanie Zawisza czy Polonia jest najczęstszym powodem sporów wśród bydgoskiej inteligencji dresiarskiej. Jest ono też przyczyną wzrostu ilości wybitych zębów, co w znacznym stopniu nakręca bydgoską gospodarkę.

Zawisza ostatnio wsławił się walką o stadion, a jak już go wywalczył to doszło do zniszczenia podczas meczu z Widzewem.

Jak zużyć baterie w aparacie, czyli co zwiedzić w Bydgoszczy

Najciekawszą rzeczą, jaką można zrobić w Bydgoszczy, jest wycieczka do Focus Mallu lub Multikina. Możesz ewentualnie pojechać do Torunia, Inowrocławia, Grudziądza, czy do jakiegoś innego miasta, które zobaczysz w pobliżu. Dlaczego? Chociażby dlatego, że prócz rzeźb mających po 100 lat i będących zaczątkami dzisiejszej pornografii, Bydgoszcz oferuje takie „atrakcje”, jak budynki mieszkalne czy zakorkowane ulice. I to tyle w temacie.

Sytuacja zmieni się diametralnie w najbliższych wiekach, kiedy zostaną zbudowane i popadną w ruinę legendarne już zabytkowe bydgoskie budowle megalityczne:

  • Opera Nova - budowana 32 lata, obecnie oczekuje na zrujnowanie lub przebudowę w innym stylu. Jedna z największych oper w Polsce nie dorównuje niczemu, chyba, że wyglądem spodkowi z Katowic
  • Wyspa Młyńska - posiana piaskiem i przywiezioną z Międzyzdrojów trawą wyspa bez palm razem z barakami przypominającymi nowoczesne mieszkania w Wenecji i nieistniejącym hotelem tworzą harmonijne pola uprawne przypominające pewne nie zamieszkałe osiedle...
  • Łęgnowo -"Wioska Galów" osiedle mieszkaniowe lub dzielnica przemysłowa (zależy jak kto woli) to na razie tylko linia tramwajowa przez lasy z pętlą wśród pól uprawnych.
  • Tramwaj wodny - budowany od 1773 (?). Czyli 2 ekologiczne słoneczniki.
  • Linia tramwajowa do dworca kolejowego - wybudowana pod koniec XIX wieku, zrujnowana po 1991 z powodu przebiegu wzdłuż zabytkowego gazociągu, budowa trwa nadal, przeszkodą jest konieczność wybrania koloru mostu.
  • Linia tramwajowa do Fordonu - budowana i projektowana od lat siedemdziesiątych XX wieku, planowane zakończenie za 5 lat od dzisiaj.
  • Linia tramwajowa na Błonie - rozpoczęto układanie torów około 1979, w ruinę popadła, gdy okazało się, że ułożony tor ma inny rozstaw niż reszta sieci tramwajowej. Budowa trwa nadal, planowane zakończenie około 2020.
  • Linia kolejowa do Torunia przez Złą Wieś - budowana od 1910, zrujnowana po 1966, budowa trwa nadal, jeśli wiadomo, po co (w końcu jedzie do Torunia).
  • Linia kolejowa do Torunia przez Stolec Kujawski - otwarta w 1861, obecnie popada w ruinę. (Zgadnij dlaczego)
  • Linia autobusowa 69 z Fordonu na Błonie - jedna z jedynych żółtawych. Zniżka podczas szczytu. Co ciekawe, Bydgoszcz jest jedynym miastem gdzie można jechać publicznie 69 na błonie.
  • Okole - jedno z osiedli najbardziej bliskich Śródmieściu, nadal stare, a mówią, że co stare, to ładne. Pamiętaj, że nie zawsze wrócisz do domu z aparatem.

Przypisy do artykułu o Bydgoszczy, czyli przypisy do artykułu o Bydgoszczy

  1. Choć noga z balastem i resztą rzeźby łącznie waży ponoć 50 kg.
  2. Tylko co Rada Osiedli ma do dzielnic?


Szablon:Dzielnice BydgoszczyA kapy to gdzie?!