Warszawa: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Szaszlyk. Ofiarą rewertu jest 77.253.123.74.)
Linia 4: Linia 4:
{{cytat|Warszawski deszcz tu ciągle pada.|[[Vavamuffin]] o prognozie pogody dla '''Warszawy'''}}
{{cytat|Warszawski deszcz tu ciągle pada.|[[Vavamuffin]] o prognozie pogody dla '''Warszawy'''}}
{{cytat|Dlaczego nikt nie chce warszawianek? Bo z jednej strony [[Ochota]] i [[Wola (dzielnica Warszawy)|Wola]], a z drugiej [[Bródno (Warszawa)|Bródno]] i [[Włochy (Warszawa)|Włochy]].|Z raportu tajnej komisji rządowej ds. niżu demograficznego}}
{{cytat|Dlaczego nikt nie chce warszawianek? Bo z jednej strony [[Ochota]] i [[Wola (dzielnica Warszawy)|Wola]], a z drugiej [[Bródno (Warszawa)|Bródno]] i [[Włochy (Warszawa)|Włochy]].|Z raportu tajnej komisji rządowej ds. niżu demograficznego}}
'''Warszawa''' ([[Język angielski|ang]]. ''Warsaw'' – piła bojowa) – stolica Polski. Największe miasto w Polsce znajdujące się w woj. mazowieckim leżące w połowie drogi między Pruszkowem a Wołominem.
'''Warszawa''' ([[Język angielski|ang]]. ''Warsaw'' – piła bojowa) – stolica Polski. Największa wieś w Polsce znajdujące się w woj. mazowieckim leżące w połowie drogi między Pruszkowem a Wołominem.


== Klimat ==
== Klimat ==

Wersja z 18:35, 6 gru 2011

Plik:Sarenka warszawska.jpg
Syrenka warszawska – symbol stolycy

Chcesz odbić się od dna? Jedź do Warszawy i podskocz.

Przysłowie ludowe

Ty jesteś głupi czy z Warszawy?

Typowa reakcja mieszkańca zachodniej Polski na durne zachowanie

Warszawski deszcz tu ciągle pada.

Vavamuffin o prognozie pogody dla Warszawy

Dlaczego nikt nie chce warszawianek? Bo z jednej strony Ochota i Wola, a z drugiej Bródno i Włochy.

Z raportu tajnej komisji rządowej ds. niżu demograficznego

Warszawa (ang. Warsaw – piła bojowa) – stolica Polski. Największa wieś w Polsce znajdujące się w woj. mazowieckim leżące w połowie drogi między Pruszkowem a Wołominem.

Klimat

W warszawskim klimacie najlepiej rosną trawa i pasza dla świń, a także plastikowe palmy tryskające na mieszkańców zimna wodą. Zimy są tu ciepłe i łagodne, podczas których spada szary śnieg, który już dzień później zmienia kolor na żółty, zabarwiony pewną tajemniczą substancją. Pojawiły się pogłoski, że dzieje się tak z uwagi na obecność licznych siarczanów, tlenków węgla oraz przeróżnych cząsteczek stałych dobywających się z kominów licznie tu obecnych elektrowni i samochodów. Lata są gorące, a z położonym setki kilometrów od Warszawy Pieńkowie widać przy bezchmurnej (bardzo, bardzo rzadko) pogodzie szaro-fioletowy tuman kurzu, popularnie zwany smogiem. Dlatego też tam przeniósł się jedyny ptak z rodzaju dzioboróg czarny.

Warszawa – miasto paradoksów

Jako że Warszawa jest stolicą Polski, utożsamia ona cały nasz kochany kraj. Jest miastem absurdów i paradoksów. Mieszkańcy centrum najczęściej mieszkają w blokach, a mieszkańcy przedmiejskich Włoch w kamienicach. Mimo, iż w Warszawie znajduje się tylko jedna linia metra, cały gmin mieszkający w stolicy i nie tylko dojeżdża nim wszędzie przez co nie da się wsiąść. Jednak mimo tego, że 500 000 mieszkańców stolicy codziennie dojeżdża do pracy metrem, Warszawa jest najbardziej zakorkowanym miastem w Europie. Do tego dodajmy, że każdy przyjezdny nienawidzi Warszawy, a mimo to żyje w niej, pracuje i do tego spędza w niej wolny czas.

Historia

Widok na polskiego Big Bena

Według legendy Warszawę założyli Farsz i Sowa (Stąd nazwa Farszowa, którą zmienili, ponieważ Włochom trudno było ją wymówić), chociaż nie wiadomo jak ją zaludnili bo sowa od pasa w dół była rybą. Zygmunt Wasa (tak, to ten od dietetycznego pieczywa) wychowany był w wiejskim dworze Szwedzkim. Stąd też miejskie klimaty Krakowa mu nie odpowiadały, postanowił więc przenieść stolicę do Warszawy, bo obiecali mu, że tu też będzie Wawel.

Inna teoria głosi, iż rzeczony król podobno bardzo chorował. Lekarze poradzili mu przeniesienie się na wieś, by zakosztować wiejskiego powietrza. Wybrano Warszawę.

Podczas potopu chwalebnie postanowiła się poddać, już sam Kmicic nie dostrzegł w Warszawie stolicy i w poszukiwaniu króla zawędrował aż na Śląsk. Jan III Sobieski jako wyjątkowo nieudolny król walczący ze zbawienną dla kraju demokracją, nie zauważywszy wyjątkowych walorów stolicy, postanowił zamieszkać w pobliskim Wilanowie. Poważnym zagrożeniem dla polskości stolicy w okresie Napoleońskim stał się Pałac pod blachą Józefa Poniatowskiego.

Kolejnym ważnym wydarzeniem dla miasta było wybudowanie dworca Warszawa Centralna, w skrócie: WC. Jest on największą atrakcją turystyczną w tym mieście. Statystyki podają że co 10 osoba wysiadająca z pociągu potyka się o żula i traci uzębienie. Nazwa skrócona zobowiązuje, zatem dworzec bardzo śmierdzi, a na jego ścianach można urządzać grzybobranie.

Nazwa pochodzi od licznie obecnych warchołów (nastąpiła oboczność ch→sz).

Warszawiacy

Generalnie mieszkańcy stolicy, niezależnie od stopnia zasiedzenia dzielą się na dwie podkategorie. Uważają się za ważnych bo mieszkają w stolicy.

  • Normalny mieszkaniec Warszawy – pochodzi ze wsi, jeździ na zakupy do Radomia i nie charakteryzuje się niczym szczególnym.
  • Snob warszawski – w latach 90. mieszkał w nowym wypasionym bloku na Kabatach, po roku 2000 przeniósł się do obiektu zwanego Babka Tower. Snob warszawski uprawia lans wszędzie, gdzie tylko się da. Jest wpuszczany przez selekcję do wszystkich klubów niedostępnych dla plebsu. Snob warszawski ma kilka kredytów bankowych jednocześnie, bo uważa to za modne. Z zasady nie wchodzi w kontakty z nieznanymi osobnikami, zwłaszcza na ulicy. Zapytany o godzinę mierzy pytającego wzrokiem z góry na dół i z powrotem do góry razy nieskończoność (elevator look) i odpowiada wówczas, gdy straci wątpliwości co do markowości stroju. Poznać go można po demonstrowaniu zażyłości ze wszystkimi choć trochę znaczącymi postaciami. Główne miejsca występowania – centra handlowe, lokale gastronomiczne i rozrywkowe, głównie w dzielnicy Śródmieście.
  • Rdzenny warszawiak – Zamieszkuje dworzec centralny. Gatunek zagrożony wyginięciem – zastępuje go rdzenny wrocławiak, poznaniak, gdańszczanin.
  • Warszawiak kierowca – warszawski przedstawiciel handlowy na trasie katowickiej, zwany potocznie krawaciarzem na CB radiu. Jeździ tylko firmowym autem na firmowe paliwo. Jego obowiązkiem jest wyprzedzić wszystkich. Zjeżdża na prawą część jezdni tylko gdy zobaczy innego warszawiaka z wyższym statusem materialnym.
  • Warszawiak-Krzyżak – zapalony obrońca krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego. Za wszelką cenę chce go bronić przed osobami, które chcą go przenieść.
  • Warszawiak-Pogromca-Krzyżaków – boi się krzyża, próbując obalić go mniejszym z puszek, liczy na oddziaływanie glinu przeciw pierwiastkom neonu (zjawisko elektroujemności). Brak szkoły nie pozwala mu na dokładne rozeznanie sytuacji, tym samym popełnia winę tragiczną.

Ciekawostki

Plik:Kurnik1.jpg
Jeden z wieżowców Warszawy
  • Warszawa jest od 2002 roku gminą miejską, a w latach 1990-2001 miasto składało się z 8 gmin miejskich nie będących oddzielnymi miastami. Ale to nic, bo do 1794 Warszawa składała się z 28 miasteczek i niezliczonej ilości wsi, a nazwy Warszawa używała tylko Starówka.
  • Aby poruszać się pojazdem zmechanizowanym po Warszawie, należy przejść specjalne kursy przygotowawcze – najlepiej w Amazonii lub też w Kairze, gdyż występuje tam podobna infrastruktura, lecz o nieco łagodniejszej atmosferze. Ogólną powszechnie uznawaną zasadą jest brak zasad, kodeks ruchu drogowego jest formą wskazówek, jak należałoby postępować po wyjechaniu z Warszawy i nie należy się zbytnio nim przejmować. Myślą, jaka przyświeca warszawskiemu kierowcy, jest dotarcie do celu w jak najkrótszym czasie. Najlepszy kierowca to taki, który wykorzystuje infrastrukturę w 100%, czyli używa chodników do skrócenia sobie drogi, zatrzymuje się na pasach, przejeżdża na „późnym” pomarańczowym i zajmuje 3 miejsca parkingowe żeby miał łatwy wyjazd. No i oczywiście wyprzedza zawsze tyle samochodów ile się da i jeszcze o 3 więcej. Warszawscy kierowcy zdefiniowali również na nowo pojęcie chwili: jest to moment od zapalenia się światła „czerwone+pomarańczowe” do chwili naciśnięcia na klakson kierowcy stojącego za pierwszym samochodem.
  • Uwagi dla przyjezdnych:
  1. w stolicy zielone światło z ludzikiem zawsze oznacza wolną drogę dla kierowcy. Zawsze.
  2. jeśli stoisz na skrzyżowaniu bez sygnalizacji, wejdź pod nadjeżdżający samochód. Inaczej zdążysz przeczytać kilka książek, zanim ktoś Cię przepuści.

Dzielnice

Szablon:Lista3

Atrakcje

Kultura

Zobacz też

NonNews
Zobacz w NonNews tematy:

Szablon:Stubek


Szablon:Dzielnice Warszawy