Australia: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (dfffsd)
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Exe19. Autor wycofanej wersji to IBano.)
Linia 82: Linia 82:
== Ludność ==
== Ludność ==
Australijczycy ponoć mówią po [[Język angielski|angielsku]], ale tak naprawdę trudno jest ich zrozumieć, gdyż wszystkie słowa zlewają się w jeden bełkot. Mają też nietypowe zachowania i jedzą nietypowe potrawy. Ich cechą narodową jest brak pośpiechu i posiadanie wszystkiego w... głębokim poważaniu. Po prostu wszystko olewają i nie myślą o dniu jutrzejszym.
Australijczycy ponoć mówią po [[Język angielski|angielsku]], ale tak naprawdę trudno jest ich zrozumieć, gdyż wszystkie słowa zlewają się w jeden bełkot. Mają też nietypowe zachowania i jedzą nietypowe potrawy. Ich cechą narodową jest brak pośpiechu i posiadanie wszystkiego w... głębokim poważaniu. Po prostu wszystko olewają i nie myślą o dniu jutrzejszym.

==Skład narodowościowy==
* Aborygeni: 96%
* Anglicy: 3%
* Polacy: 1%



== Imigracja/Polonia ==
== Imigracja/Polonia ==

Wersja z 09:35, 22 wrz 2012

Australia
Flaga
Australia-flaga.jpg
Język Izi inglisz
Stolica (I) Can-Bara-Bara
Ustrój Britanivismus
Religia państwowa Boks kangurzy
Kto tu rządzi? Queen Elizabeth!
Motto Wkurwić Busha
Hymn God shave the Queen
Powierzchnia Przydużo - 7.692.030 km²
Liczba mieszkańców Mniej niż Polska
Gęstość zaludnienia 2,5 farm...ferm...ofermy na hektar sześcienny
Potrawa narodowa Owca z ostrygami na kwaśno jedzona za pomocą bumerangów

Australia – kraj (wedle niektórych źródeł – kontynent), gdzie kangur mówi dobranoc. Sporo piasku i jeszcze więcej owiec. Z każdej strony morze, ba, oceany. Stolicą jest Canberra – mały żart wymierzony w mieszkańców Sydney. Jednak wielu ludzi myśli, że stolicą Australii jest Sydney.

Położenie

Parlament Australii (proszę nie regulować odbiorników!)

Australia składa się z Tasmanii, paru mniejszych wysp i Australii Właściwej. Jest to fenomen na skalę światową, gdyż to państwo jest większe od kontynentu. Na południu leży Opera, na północy znalazłyby się firefoksy. Żadnych granic lądowych, wszędzie woda.

Klimat i warunki naturalne

Ciepło. Mikołaj przychodzi do dzieci na plaży, ubrany w śmieszną wariację jednoczęściowego kostiumu kąpielowego dla kobiet.

Australia posiada na własność trzy duże pustynie. Dziwnym trafem ich nazwy nie są do końca negatywne (patrz: Pustynia Wiktorii). Gdzieniegdzie rośnie busz, który nie lubi hop coli. Zdarzają się jednak miejsca, gdzie natura Australii idzie na pełen freestyle i zapuszcza lasy eukaliptusowe z wielkimi i żarłocznymi koala, a najdalej na północy rośnie dżungla tropikalna w wersji demo. Bytują tu także np. psy dingo, które przypłynęły wpław z Papui-Nowej Gwinei. Innym ciekawym zwierzątkiem jest struś emo. Na Tasmanii żyją diabły, rekiny, pterodaktyle, muminki, smerfy i gumisie. I dziobaki. Należy uważać w szczególności na kangury: Jedno stado (oddział!) wsławiło się skokiem na bazę wojskową.

Historia

Jak każde angielskie dominium, Australia została założona jako kolonia karna dla więźniów, oprychów, psychopatów, gejów i ich strażników. Jak zwykle, nie dalej niż po stu latach, dobrze na tym wyszła. W dowód wdzięczności australijskie społeczeństwo wysyłało swoich chłopców na angielskie i amerykańskie wojny, wsławiając wtopą podczas pierwszej wojny światowej w Gallipoli i francuską Omahą, kiedy to zapanowała II wojna światowa. Potem rozpętał się pokój, a Australia odkryła u siebie uran.

Surowce

Uran zdaje się. Wykorzystywany jest on głównie w pokojowych negocjacjach Korei Północnej tudzież Iranu z USA i NATO. Z innych surowców naturalnych: Na farmach rosną owce.

Polityka/Waluta

Mimo sprzedaży uranu i w ogóle, Australia masowo dotuje organizację zielonoterrorystyczne jak Greenpeace. Kraj sukcesywnie się wzbogaca, a dolar australijski olewają nawet najsprytniejsi giełdowi spekulanci. Australia nie trzyma ponadto z Nową Zelandią, ale tutaj nie dowiesz się, o co poszło.

Gospodarka

Rolnictwo opiera się na zbieraniu deszczówki, wszak gdzie by nie spojrzeć – ta cholerna pustynia.

Przemysł to produkcja rzeczy niepotrzebnych Australijczykom – czapek z bawełny, szalików z bawełny, kożuchów z bawełny... I jeszcze skarpet bawełnianych, ale te akurat mogą być potrzebne.

Usługi mają się dzielnie, przeciętny Australijczyk miastowy nie odmówi sobie dziennie kawki w barze, fryzjera po obiedzie, kina popołudniu i tajskiego masażu wieczorem. Nie należy też zapomnieć o turystyce. Masa ludzi przyjeżdża tutaj, no bo gdzie indziej znajdziesz strusia emo albo kangura atakującego bazę wojskową?

Sport

  • Nuda – Krykiet.
  • Łamanie karków i zapinanie się w odbyty – Futbol australijski
  • Koszykówka dla kobiet i ciot – czyli Netball
  • Megamiazga, mordobicie i zapasy – czyli Rugby.
  • Cieszę-się-z-tsunami – czyli Surfing.
  • Rock'n'Roll – główny przedstawiciel to AC/DC.
  • Farmienie – kukurydza, kukurydza i może kukurydza. Albo owce. I strusie.

Australia jest żywym przykładem na pokazanie różnicy między piłką nożną amatorską a profesjonalną. Kraj ten awansował na Mundial 2006, zaczynając eliminacje do niego w tym samym roku, w którym założono profesjonalną A-Ligę (składającą się z... 8 klubów). Awansowali, choć wcześniej wystąpiła tylko na mundialu w 1974 roku. Awansowali też już na mundial w Apartheid-Forever-In-Our-Hearts. Niby tylko zmiana nazwy a jaki efekt!

Kuchnia

Głównym pożywieniem Australijczyków jest mięso owcze oraz wszystko, co wypełzło z morza. Zdarza im się, niczym rasowej małpie, zjeść banana, popijając kokosem.

Ludność

Australijczycy ponoć mówią po angielsku, ale tak naprawdę trudno jest ich zrozumieć, gdyż wszystkie słowa zlewają się w jeden bełkot. Mają też nietypowe zachowania i jedzą nietypowe potrawy. Ich cechą narodową jest brak pośpiechu i posiadanie wszystkiego w... głębokim poważaniu. Po prostu wszystko olewają i nie myślą o dniu jutrzejszym.

Imigracja/Polonia

Nie można mówić o problemie imigrantów, skoro wszyscy mieszkańcy Australii to imigranci. Polaków jak wszędzie sporo. Nawet najwyższa góra tego przypominającego kształtem Sokoła Millenium kraju, jest nazwana od Polaka z dziada pradziada – Kościuszko. Prawdopodobnie dlatego, że inny Polak jako pierwszy postanowił się tu osiedlić, podczas gdy inni omijali to zadupie szerokim łukiem.

Zobacz także