Sherwood Dungeon: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 44: Linia 44:


=== Diamenty ===
=== Diamenty ===
Ostatnio do gry dodano tzw. [[Diament|diamenty]], żeby wszyscy gracze nie odeszli od razu z nudów. Wypadają z praktycznie wszystkich "potworów" spoza "lochów". Jak uzbiera się dość (czytaj: tyle, że się nie mieści w plecaku), to można sobie pójść do nowej lokalizacji (gdzie są [[Zło|zUe]] [[wilki]] i krwożercze jednorożce), wejść do drewnianych domków i ulepszyć broń/kupić runy/kupić zwoje. Jednak do gry wchodzą ciągle przeróżni [[newbie]] i [[noob]]y, którzy nie wiedzą jak się przemieszczać i biją ciągle pajączki w początkowej lokalizacji, zamku Sherwood. Z potworków wypadają diamenciki i co 10 sekund ktoś pyta "do cego som te djamenty???/"
Ostatnio do gry dodano tzw. [[Diament|diamenty]], żeby wszyscy gracze nie odeszli od razu z nudów. Wypadają z praktycznie wszystkich "potworów" spoza "lochów". Jak uzbiera się dość (czytaj: tyle, że się nie mieści w plecaku), to można sobie pójść do nowej lokalizacji (gdzie są [[Zło|zUe]] [[Wilk|wilki]] i krwożercze jednorożce), wejść do drewnianych domków i ulepszyć broń/kupić runy/kupić zwoje. Jednak do gry wchodzą ciągle przeróżni [[newbie]] i [[noob]]y, którzy nie wiedzą jak się przemieszczać i biją ciągle pajączki w początkowej lokalizacji, zamku Sherwood. Z potworków wypadają diamenciki i co 10 sekund ktoś pyta "do cego som te djamenty???/"


== Klasy ==
== Klasy ==

Wersja z 17:10, 2 wrz 2010

Sherwood DungeonChat 3D przez niektórych nazywany MMORPG. Nadrzędnym celem gry jest umożliwienie komunikacji z innymi graczami.

Geneza

Twórca gry, a jednocześnie jedyny członek firmy Maid Marian, zachęcony sukcesem minigierki o motomyszce, postanawia stworzyć grę MMO w 3D.[1] Nie umie, więc robi chat, w którym chodzi się postaciami 3D. Twórca jest stary, brudny, i zarośnięty, więc nikogo nie dziwi, że zachęca do gry głównie małe dzieci[2], aby je potem uszczęśliwić.

Rozgrywka

Ładowanie gry (na zdjęciu widać grafikę najnowszej generacji!)
Welcome in Disneyland!

Gra ładuje się od cholery długo, ponieważ pierwotnie miała skanować położenie graczy w realu, ale z powodu podobnego zaawansowania technologicznego do wirusa albańskiego, włączenie zabiera nam dużo czasu i transferu. Admin wierzy, że jego tajny program lokalizacyjny w końcu zadziała, więc nawet nie próbuje usunąć błędu. Kiedy gra już się załaduje to wyskakuje nam okno tworzenia postaci (niezależnie od tego czy już ją wcześniej stworzyliśmy). Jeżeli klikniemy OK to możemy rozpocząć grę, jeżeli zaś klikniemy Krzyżyk to nadal będziemy mieli widok na postać, ale nie będziemy mogli nią ruszać[3]. Po rozpoczęciu gry możemy rozmawiać z innymi dziećmi graczami lub poszturchać potwory. Ot, cała rozgrywka.

PvP

W Sherwood, gra player versus player nabiera całkiem nowego poziomu: aby pokonać gracza nie musisz wcale mieć mega wypas itema, ani mega wypas levelu – tutaj wystarczają tak zwane umiejętności. Istnieje tysiąc różnych stylów, z których każdy sprowadza się do zasady: Blokuj! Wal! Czasem jednak to nie wystarcza, trzeba zatem czekać na upragniony hit, który pozwala na natychmiastowe zabicie przeciwnika.

Ekonomia

Warto wspomnieć o wspaniałej ekonomii gry. Waluta została oryginalnie nazwana – Gold. Jest ona zadziwiająco stabilną walutą. Inflacja jedynie z każdym kolejnym poziomem skacze do góry. Kupno broni adekwatnej do poziomu bohatera wymaga zdobycia Goldów, co wiąże się z uzyskaniem kolejnego poziomu, co z kolei skutkuje zniknięciem danej broni ze sklepu, na rzecz nowej o wyższej cenie. Ten fenomen gospodarki Sherwoodzkiej zwany jest przez ekspertów Paradoksem Merchanta.

Potwory

W grze występuje wiele różnych potworów, różniących się głównie kolorami. Głównie, ponieważ niektóre mają większe lub mniejsze rozmiary, a czasami nawet kształt. Potwory po zabiciu mogą zamienić się w latającą broń. Z każdym potworem wiąże się stworzony przez graczy mit, co jest następstwem braku inwencji autora w tworzeniu fabuły – nie stworzył jej.

Itemy

Concept Art pokazujący opcję latania, która ma się pojawić w grze już niedługo

W grze możesz zdobyć mnóstwo ozdób. Owe ozdoby to nic innego jak itemy. Każdy ma inną cenę i jest bardzo trudny do zdobycia dla uczciwego gracza nie kradnącego ze skrzynek. Wśród ozdób wyróżnia się:

  • wejpony – imitacje średniowiecznej broni;
  • szjeldy – imitacje średniowiecznych tarcz bądź tac z McDonalda;
  • ringi – niewidoczne imitacje pierścionków;
  • amjulety – niewidoczne imitacje naszyjników;
  • rjunsy – niewidoczne, tajne imitacje, tajnych magicznych rjunsów;
  • petsy – imitacje średniowiecznych zwierząt'

Questy

Gra charakteryzuje się bardzo rozwiniętym systemem questów. Przeciętny quest od Lady Marian wygląda dokładnie tak:

                            Lady marian                          
Hi I'm Lady Marian. i wana had fun. Emerald criters is bed. Kil him, kil all    Criters. 
I'm lady Marian and i had very, very full of gold. When you do it what i say i  give
yu full of one Emerald Blade of Harmony. I say good luck
               
        Kill al Criters for one Emerald Blade of Harmony

Lochy

Czyli miejsca, do których można wpaść po dostaniu od lejdi Marian kłesta. Do każdego poziomu jest oddzielny parter w lochach, im wyższy poziom tym niżej- oznacza to, że mając 5445 poziom, lochy są w cholerę głębokie (gdyby nie możliwość teleportu, trzeba by było wchodzić schodami parter po parterze w górę do zamku Sherwood) i są bardziej zawiłe (a ty myślałeś, że łatwo się zgubić w jednym z tych labiryntów w wesołym miasteczku). Na każdym parterze są potworki i skrzynki, w których można pogrzebać w poszukiwaniu skarbów. Zazwyczaj w lochach musi być jeden super boss, który jak nie wiadomo jaki cham skoczy na ciebie podczas pożyczania itemów. Jedyny plus lochów to to, że można tam podexpić a później iść po nowego quest'a i zejść jeszcze niżej.

Diamenty

Ostatnio do gry dodano tzw. diamenty, żeby wszyscy gracze nie odeszli od razu z nudów. Wypadają z praktycznie wszystkich "potworów" spoza "lochów". Jak uzbiera się dość (czytaj: tyle, że się nie mieści w plecaku), to można sobie pójść do nowej lokalizacji (gdzie są zUe wilki i krwożercze jednorożce), wejść do drewnianych domków i ulepszyć broń/kupić runy/kupić zwoje. Jednak do gry wchodzą ciągle przeróżni newbie i nooby, którzy nie wiedzą jak się przemieszczać i biją ciągle pajączki w początkowej lokalizacji, zamku Sherwood. Z potworków wypadają diamenciki i co 10 sekund ktoś pyta "do cego som te djamenty???/"

Klasy

W grze istnieje 6 klas. Siła każdej jest idealnie wyrównana do poziomu pozostałych (wszystkie mają te same zdolności i parametry).

  • Rycerz – zaczesany do tyłu przystojniak. Wybierany najczęściej przez tych, którzy chcą się nauczyć podrywać.
  • Wojowniczka – stylowa, zamknięta w puszce dziewczyna. Nazwy alternatywne: Żelazna dziewica, Lady Zimna jak grób, Pokemon girl, Pogromczyni demonuff, Waleczna Daria.
  • Mroczny rycerz – przemroczny władca ciemności, władający hełmem wiecznej zagłady. Jego oczy potrafią spalić na wiór, rogaty hełm zasłonić słońce, a cała reszta inne złe rzeczy.
  • Szkielet – co to za pomysł grać szkieletem?
  • Wiking – brodaty Gal i mięśniak.
  • Komandoska – właściwie to nazywa się Ranger i powinna wyglądać jak żółty albo różowy Power Rangers, ale nie wygląda.

Przypisy

  1. W dodatku grę fantasy!
  2. jak to każdy stary, brudny i zarośnięty dziad
  3. no chyba, że w kółko (dziwne ale tak jest).