Anarchy Online: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{cytat|Farmię, więc jestem.|Kartezjusz}} |
{{cytat|Farmię, więc jestem.|Kartezjusz}} |
||
{{cytat|FunCom broke the Internet. | Przysłowie ludowe}} |
|||
Wersja z 19:23, 4 lis 2008
Farmię, więc jestem.
- Kartezjusz
FunCom broke the Internet.
- Przysłowie ludowe
Anarchy Online – gra MMORPG wydana w 2001 roku przez FailCom (oficjalnie FunCom), powszechnie uznane i szanowane norweskie studio, które zasłynęło głównie dzięki niebywale udanej premierze gry Age of Conan. Gra według twórców osadzona jest w szeroko rozumianych klimatach science fiction, jednak generalnie gracze zgadzają się z tym, że klimat to esencja stylu country, bowiem gra jest raczej symulatorem farmera (oddajmy twórcom, że futurystycznego farmera).
Fabuła
Akcja gry toczy się w wieku naszej ery. (wszech)Światem rządzą Złe Korporacje. Najbardziej Złą Korporacją jest Omni-Tek. Zła Korporacja Omni-Tek podczas eksploracji planety Rubi-Ka (nazwanej tak na cześć starożytnego polskiego kompozytora) odkrywa złoża Notum. Okazuje się, że Notum ma wspaniałe właściwości, dzięki którym może być z powodzeniem stosowane w nanotechnologii. Omni-Tek (jak to każda Zła Korporacja) szybko wyniuchuje w tym zysk i zaczyna wydobycie Notum. Machina rusza. Rubi-Ka z dzikiej planety staje się planetą mniej dziką, jajogłowi Omni-Teku rozwijają nanotechnologię, która osiąga niewyobrażalny poziom zaawansowania, dzięki któremu ludzie mogą poczuć się niemal jak herosi. Ale ktoś musi wydobywać to Notum... Nie, nie roboty. Omni-Tek jako Bardzo Zła Korporacja zatrudnia górników. Jednak OT jako Bardzo Zła Korporacja traktuje swoich robotników źle. Powstają więc związki zawodowe dla jaj nazwane Klanami. Klany protestują, OT urządza masakrę, Klany jeszcze mocniej protestują, OT urządza jeszcze większą masakrę. W końcu bunt osiąga punkt krytyczny i znaczna ilość robotników zbrojnie podnosi rękę na Złą Korporację. W efekcie Klany podbijają znaczną część Rubi-Ka i stają się regularną armią. Mimo tego, że wyzwoliły się spod jarzma OT, wciąż walczą, ale już nikt naprawdę nie wie o co.