Sulejów

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 21:54, 17 kwi 2012 autorstwa 83.22.198.200 (dyskusja) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Sulejów - mieścina w województwie łódzkim. Często nazywana przez maniaków gierpolskim Silent Hill, a to wszystko dlatego, że w okolicach miasta zlokalizowane jest utworzone w latach 70. szambo Jezioro Sulejowskie, a często w okresach późnej jesieni z przepływającego przez miasta ścieku płynącej przez to malownicze miasteczko rzeki podnosi się mgła. Do tego, jeśli z pobliskiej remizy zawyje syrena alarmowa, wtedy niemal możemy poczuć się jak bohaterowie słynnych gier od Konami.

Krótki rys historyczny

O Sulejowie wiadomo tyle, że daty jego powstania nie pamiętają najstarsi górale. Podobno już w XII wieku coś tu się działo, ale oni tego nie potwierdzają. Ponadto swój klasztor mieli tu Cystersi. Od zawsze jednak Sulejów zasobny był w wapno, toteż działały tu kopalnie odkrywkowe i to już hen, hen w przeszłości. Prawa miejskie Sulejów uzyskał w XIII wieku a w wieku XIV niejaki król Władysław I Łokietek potwierdził je jeszcze raz bo tak mu się zachciało. Potem nic tu się nie działo, aż do 1410 roku, kiedy to Władek przechodził tędy na Grunwald wraz z całą ekipą. Potem jeszcze przeszło tędy szwedzkie tsunami, które zdegradowało Sulejów do roli wsi. Aż do 1927 roku musieli tu ludzie czekać, żeby znów powiedzieć że są mieszczuchami... Niestety nie trwało to długo, bo jakieś 12 lat. Nadeszła II wojna światowa, więc miasto ucierpiało. Ale jak przeszli tędy 17 stycznia 1945 roku chłopaki od Józka i przegonili tych złych, to zaczęło się stabilizować. Ludzie znowu zaczęli wydobywać wapno i zbudowano trzeci piec wapienniczy, z którego dzisiaj już niemal nic nie zostało.

Główne atrakcje

W zasadzie dzieje się tu coś tylko latem. Z głównych wydarzeń można tu wymienić trzy festyny (jeden z okazji [Nocy Świętojańskiej, drugi z okazji Dni miasta a trzeci odbywający się 15 sierpnia każdego roku) i od czasu do czasu koncert organowy w kościele. Czasem od biedy można dostać [[Wpierdol|wpiCenzura2.svgol]], kiedy miejscowym się nudzi. Inną atrakcją jest ośrodek wypoczynkowy DRESSO, z którego można wypożyczyć kajaki i urządzić sobie spływ w szlamie na rzece. Czasem też można udać się na domki niedaleko Victorii. Jest to ulubiona miejscówka przyjezdnych na małe co nieco. Jest jeszcze lokalny piłkarski klub Skalnik, którego mecze odbywają się co jakiś czas.

Dzielnice Sulejowa

Tak, GoogleMaps nawet stwierdza, że w Sulejowie istnieje takie coś jak dzielnice. Tutejsi internauci przecierali aż oczy ze zdumienia po czym z tego wszystkiego musieli zjeść kanapkę z salcesonem, by uniknąć otumanienia. Ale przejdźmy do właściwej charakterystyki dzielnic.

  • Podklasztorze - technicznie najlepsza lokalizacja. Jest woda, prąd i gaz. Do jeziora przysłowiowy rzut beretem, a i do miasta dosłownie parę kroków. Mieszkają tu kozacy i szpanerzy. Jest tu nawet podstawówka, która posiada boisko charakteryzujące się tym, że kosze do gry w koszykówkę ustawione są przed bramkami do gry w piłkę nożną. A tak poza tym, to raczej jedno z w miarę spokojnych rejonów tego mhrrrocznego miasta.
  • Obdzież - takie coś dalej, ee... tam no jakby to wytłumaczyć ee... No tam w stronę lasu... Kawałek dalej za Podklasztorzem. Czasem nazywane Piaskami. Odznacza się tym, że stoi tam kilkanaście domów, z których większość jest raczej letniskowa. Ponadto nikt się tam nie chce lokować, bo to prawdziwa kraina traw.
  • Kępki - rejon, który już dawno przestał być zagrożony wchłonięciem przez stołeczne miasto, bo wchłonięty został już dawno temu. ,,Kępki" funkcjonuje jeszcze tylko w folklorze lokalnym, nietutejsi mówią i tak na ten rejon, że to Sulejów, czego starsi mieszkańcy Kępek im wybaczyć nie mogą. W tej dzielni znajduje się Park straży, który latem gości festyny w czerwcu i w lipcu a nocami staje się miejscem do podnoszenia wskaźnika przyrostu naturalnego, dzięki tutejszej młodzieży.
  • Bloki - prawdziwy ist sajd ziąąą... Z racji swojego położenia przy gimnazjum jest to teren, który przemierzają nieletni czasoumilacze z kapturami zaciągniętymi na głowę. Czasem ktoś wyjdzie sobie z psem, a czasem ktoś idzie do sklepu po artykuły pierwszej potrzeby. Czyli nic nadzwyczajnego...
  • Taraszczyńska - to nie dzielnica. To ulica, o której krążą legendy. Znajduje się tu bar popularnie zwany barem u Pieca, kebab i sklepy spożywcze.

Obecne czasy

W tej chwili w Sulejowie jest 22 listopada 2024, a więc nic nadzwyczajnego, chyba że jesteś takim człowiekiem.