Wibrafon

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

O, wibrafon... To może być ciekawe!

Pewien naiwny człowiek tuż przed występem wibrafonisty

Wibrafon – jeszcze jeden instrument robiący zamęt wśród ludzi nierozróżniających cymbałków od dzwonków, ksylofonu, marimby i tym podobnych. Must-be we wczesnej polskiej muzyce filmowej.

Nauka gry na wibrafonie

Przed nauką

Nie organy i nie panel sterujący. Wibrafon.
  1. Jeśli chcesz na tym grać, to albo jesteś pasjonatem, albo wręcz przeciwnie. Ewentualnie masz uciążliwych sąsiadów.
  2. Kup kilka rodzajów pałeczek. Twardymi będziesz grać, miękkimi omiatać instrument z kurzu.
  3. No i przede wszystkim wibrafon!
  4. Zanim pójdziesz do sklepu muzycznego to pozbądź się nawyku mówienia wibrator zamiast wibrafon.
  5. Znajdź sklep muzyczny. Zazwyczaj jest ich po kilka w miastach wojewódzkich, w powiatowych też się zdarza.
  6. Nie musisz wiedzieć jak to wygląda. Mówisz po prostu chcę kupić wibrafon.
  7. Na szczęście pan z obsługi się domyślił, że nie chodzi o wibrator.
  8. O, jest tam. Proszę sobie go wyciągnąć. - no dobra, to ten z metalowymi sztabkami, rurkami i wtyczką do kontaktu.
  9. Masz go? To już pewnie wiesz, że ten przełącznik to nie jest regulacja głośności.
  10. A pedał to nie żaden hamulec.

Czas zacząć!

  1. Jak to działa? Prosto. Pała w łapę i stuknij.
  2. Nie tak mocno! Musisz się nauczyć grać i głośno, i cicho.
  3. Pedał powoduje, że dźwięk nie jest tłumiony. Wciśnij go i teraz uderz.
  4. Nie tak mocno.
  5. Podłącz do prądu i uruchom. Te fajne wiatraczki się teraz obracają.
  6. Wciśnij pedał i uderz. Byle nie za...
    PĄĄĄOOOŁYYYOOOŁYYYOOOŁYYYOOOŁYYYOOOŁYYYOOOŁYYYOOOŁYYYOOOŁYYY

    ...mocno?