Ławrientij Beria

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Plik:Beria2.jpg
A di, di, di, Ty malutki morderco!

Ławrientij Beriasowiecki mąż stanu, przyjaciel narodów polskiego, radzieckiego, gruzińskiego, ormiańskiego... wszystkich narodów przyjaciel. Najlepszy przyjaciel i towarzysz Wielkiego "S".

Wczesne lata

Razem z kolegami w podstawówce bawił się w gwałcenie koleżanek z klasy i Macieja Szweda który mu lachę ciągnął. Od dziecka wyrażał skłonności przywódcze (czyt. psychiczne), oraz krzewił poczucie koleżeństwa.

Stosunki z Wujkiem "S"

Jak już wspominałem, koleżeństwo między nimi kwitło. Dlatego, że jeden i drugi był z Gruzji, a wspólne korzenie przyjaźni podlewano krwią. Ich ulubionymi rozrywkami było zabijanie, torturowanie oraz zabawa oddziałami NKWD. Był protegowany przez wujka, dzięki niemu mógł hulać w KC. Po śmierci Stalina w hołdzie jego dokonaniom pragnął postawić pomnik w jego rodzinnej miejscowości, na której wyryto by napis „Tu urodził się Józef Stalin, zbawca narodu robotniczego”.

Dokonania

Cóż, człowiek zmęczony życiem. Jego ciężka praca polegała na zabijaniu, zabijaniu i ew. zabijaniu. Jego najważniejszym osiągnięciem było stworzenie przyjacielskiej jednostki samopomocy oraz wzajemnego wsparcia NKWD. Wiele niewiernych i wiarołomnych źródeł opowiada o rzekomym mordzie Polaków w Katyniu. Wszyscy wiemy, że to nieprawda, wroga mu żydowsko - masońska propaganda uczyniła z niego tak złego człowieka. Zorganizował także akcję charytatywną, zwaną Wielką Czystką. Władze ZSRR pomogły wszystkim inteligentnym i wysoko postawionym ludziom w pięciu się wyżej. Do nieba. Warto także wspomnieć o wspaniałym systemie gospodarczym opartym na łagrach.

Szablon:Stublud