Socjalizm utopijny: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (A jak!)
M (drobne)
Linia 3: Linia 3:
Początkiem utopizmu była Książka "[[Utopia]]", napisana pewnego brytyjskiego komika, wyśmiewająca się z powstających wtedy ideologii socjalistycznych. Opisywała ona "idealna" wspólnotę, w której nikt nic nie ma i wszyscy są z tego powodu szczęśliwi. Grupka ludzi, do których należeli m. in. [[Robert Owen]], [[Charles Fourier]] i [[Claude Henri Saint-Simon]], wzięła to na poważnie i uznała z podstawę nowej filozofii, czyli właśnie socjalizmu utopijnego. Nie przejmując się faktem, że niemal wszyscy się z nich śmiali, głosili oni swoje wspaniałomyślne idee. Jedyna grupa, która ich popierała, byli robotnicy. Wychodzili oni z założenia, że i tak prawie nic nie mają, wiec mogą nawet całkiem nic nie mieć, byle tylko bogaci wszystko stracili.
Początkiem utopizmu była Książka "[[Utopia]]", napisana pewnego brytyjskiego komika, wyśmiewająca się z powstających wtedy ideologii socjalistycznych. Opisywała ona "idealna" wspólnotę, w której nikt nic nie ma i wszyscy są z tego powodu szczęśliwi. Grupka ludzi, do których należeli m. in. [[Robert Owen]], [[Charles Fourier]] i [[Claude Henri Saint-Simon]], wzięła to na poważnie i uznała z podstawę nowej filozofii, czyli właśnie socjalizmu utopijnego. Nie przejmując się faktem, że niemal wszyscy się z nich śmiali, głosili oni swoje wspaniałomyślne idee. Jedyna grupa, która ich popierała, byli robotnicy. Wychodzili oni z założenia, że i tak prawie nic nie mają, wiec mogą nawet całkiem nic nie mieć, byle tylko bogaci wszystko stracili.


Socjaliści utopijni nie lubili wyzyskiwaczy proletariatu, jako że robotnicy byli jedyna warstwą społeczną, która chociaż w malej części ich popierała. Nie lubili też wszystkich burżujów, którzy "nie wiadomo dlaczego" nie chcieli się pozbywać swoich majątków. Z tego powodu mieliby bardzo wielu wpływowych wrogów, na szczęście nikt ich nie brał na poważnie i ich krytykę bogacze mieli głęboko w d{{cenzura}}.
Socjaliści utopijni nie lubili wyzyskujących proletariat, jako że robotnicy byli jedyna warstwą społeczną, która chociaż w malej części ich popierała. Nie lubili też wszystkich burżujów, którzy "nie wiadomo dlaczego" nie chcieli się pozbywać swoich majątków. Z tego powodu mieliby bardzo wielu wpływowych wrogów, na szczęście nikt ich nie brał na poważnie i ich krytykę bogacze mieli głęboko w d{{cenzura}}.


W czasach współczesnych kontynuatorami ideologii SU są liczne ugrupowania socjalistyczne, na przykład [[Polska Partia Pracy]]. One również chcą, aby bogaci stali się biedni.
W czasach współczesnych kontynuatorami ideologii SU są liczne ugrupowania socjalistyczne, na przykład [[Polska Partia Pracy]]. One również chcą, aby bogaci stali się biedni.

Wersja z 20:38, 30 sie 2008

Socjalizm utopijny – kierunek filozoficzny powstały mniej więcej równolegle do narodzin Roberta Owena, czyli gdzieś w XVIII wieku. Charakteryzowała go wiara w to, że bogaczy można przekonać, aby oddali cały swój majątek biednym, po czym oni by go roztrwonili, aby nikt nic nie miał i wszyscy żyli równie dostatnio. Socjaliści utopijni uważali, że ta perspektywa jest tak atrakcyjna, że wszyscy z własnej woli wyrzekną się majątków, trzeba im tylko powiedzieć, że jest taka możliwość. Oczywiście jako idealiści, jeśli tylko przypadkiem cokolwiek posiadali, starali się tego jak najszybciej pozbyć.

Początkiem utopizmu była Książka "Utopia", napisana pewnego brytyjskiego komika, wyśmiewająca się z powstających wtedy ideologii socjalistycznych. Opisywała ona "idealna" wspólnotę, w której nikt nic nie ma i wszyscy są z tego powodu szczęśliwi. Grupka ludzi, do których należeli m. in. Robert Owen, Charles Fourier i Claude Henri Saint-Simon, wzięła to na poważnie i uznała z podstawę nowej filozofii, czyli właśnie socjalizmu utopijnego. Nie przejmując się faktem, że niemal wszyscy się z nich śmiali, głosili oni swoje wspaniałomyślne idee. Jedyna grupa, która ich popierała, byli robotnicy. Wychodzili oni z założenia, że i tak prawie nic nie mają, wiec mogą nawet całkiem nic nie mieć, byle tylko bogaci wszystko stracili.

Socjaliści utopijni nie lubili wyzyskujących proletariat, jako że robotnicy byli jedyna warstwą społeczną, która chociaż w malej części ich popierała. Nie lubili też wszystkich burżujów, którzy "nie wiadomo dlaczego" nie chcieli się pozbywać swoich majątków. Z tego powodu mieliby bardzo wielu wpływowych wrogów, na szczęście nikt ich nie brał na poważnie i ich krytykę bogacze mieli głęboko w dSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragment.

W czasach współczesnych kontynuatorami ideologii SU są liczne ugrupowania socjalistyczne, na przykład Polska Partia Pracy. One również chcą, aby bogaci stali się biedni.