NonNews:Anglia vs. Portugalia (Mundial 2006): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
M
Linia 4: Linia 4:
'''Po I połowie spotkania 1:1'''
'''Po I połowie spotkania 1:1'''


II połowę rozpoczęli ''Portugaleiros'', choć to nie oni a Anglicy stracili w 62 minucie Rooneya (''[[czerwona kartka]]'').
II połowę rozpoczęli ''Portugaleiros'', choć to nie oni a Anglicy stracili w 62 minucie Rooneya (''[[czerwona kartka]]''). Można liczyć na to, że o rostrzygnięciu będą decydować karne. Już 90 minuta... sędzia doliczył 3, ale my się jego nie boimy. Trzeba przeczekać dogrywkę i oglądać emocjonujące karne.
{{stubspo}}
{{stubspo}}
{{Mundial mecze}}
{{Mundial mecze}}

Wersja z 17:48, 1 lip 2006

Mecz Anglia vs. Portugalia (Mundial 2006) rozpocznął się 1 lipca o godzinie 1700. Obie drużyny nie zakwalifikowały się do półfinału Mistrzostw od ponad 40 lat i nie zamierzają tego zmieniać. Kapitanowie przeczytali apel o walkę z rasizmem, choć Beckhama nie było słychać, posłuchali hiphopowych rytmów swoich hymnów i zaczęli grę. Rozpoczynają Anglicy. I co z tego, skoro nie potrafili się utrzymać przy piłce przez pierwsze 15 minut? Nic... nadal 0:0! Piłkarze stukali się po głowach, zderzali ze sobą itd... choć widowisko jak było na początku nie zostało na wieki. Jednym słowem siadło. Sędzia doliczył tylko minutę i skończył połowę.

Po I połowie spotkania 1:1

II połowę rozpoczęli Portugaleiros, choć to nie oni a Anglicy stracili w 62 minucie Rooneya (czerwona kartka). Można liczyć na to, że o rostrzygnięciu będą decydować karne. Już 90 minuta... sędzia doliczył 3, ale my się jego nie boimy. Trzeba przeczekać dogrywkę i oglądać emocjonujące karne. Szablon:Stubspo