Pyzy drożdżowe: Różnice pomiędzy wersjami
(+) |
M (→Tajny przepis na pyzy: drobne techniczne) |
||
Linia 6: | Linia 6: | ||
== Tajny przepis na pyzy == |
== Tajny przepis na pyzy == |
||
Potrzebna będzie [[mąka]], drożdże (w [[Poznań|Poznaniu będą to młodzie), [[woda]], [[jajko]], [[sól]], czyli generalnie niewiele (spodziewaliście się po skąpych poznaniakach jakiejś drogiej potrawy? naprawdę?) i to wszystko należy wymieszać i postawić do wyrośnięcia., Gdy ciasto podwoi swoją objętość (tak [[na oko]]), należy z niego wyrobić coś podobnego do bułek. W tak zwanym międzyczasie bierzemy (czysty) garnek o dużym obwodzie i gotujemy w nim [[monotlenek diwodoru]], uważając, by się nie przypalił. Gdy zawartość zaczyna wrzeć, bierzemy '''czystą''' szmatę i owijamy nią garnek. Następnie wykładamy wyrośnięte pyzy i garnek przykrywamy pokrywką, a jeszcze lepiej, szklanym kloszem. Istnieją szkoły, które twierdzą, że pyz nie wolno przykrywać i są w stanie pobić tych, którzy twierdzą inaczej. |
Potrzebna będzie [[mąka]], drożdże (w [[Poznań|Poznaniu]] będą to młodzie), [[woda]], [[jajko]], [[sól]], czyli generalnie niewiele (spodziewaliście się po skąpych poznaniakach jakiejś drogiej potrawy? naprawdę?) i to wszystko należy wymieszać i postawić do wyrośnięcia., Gdy ciasto podwoi swoją objętość (tak [[na oko]]), należy z niego wyrobić coś podobnego do bułek. W tak zwanym międzyczasie bierzemy (czysty) garnek o dużym obwodzie i gotujemy w nim [[monotlenek diwodoru]], uważając, by się nie przypalił. Gdy zawartość zaczyna wrzeć, bierzemy '''czystą''' szmatę i owijamy nią garnek. Następnie wykładamy wyrośnięte pyzy i garnek przykrywamy pokrywką, a jeszcze lepiej, szklanym kloszem. Istnieją szkoły, które twierdzą, że pyz nie wolno przykrywać i są w stanie pobić tych, którzy twierdzą inaczej. |
||
{{Jedzenie}} |
{{Jedzenie}} |
Wersja z 00:07, 27 kwi 2019
Pyzy drożdżowe – przez profanów zwane niekiedy pampuchy – potrawa z mąki, drożdży i czegoś jeszcze, przygotowywana w makiaweliczny sposób w garnku nad (!!!) wodą. Spożywana głównie w Wielkopolsce i niektórych częściach Mazowsza. Podaje się je z sosem mięsnym. Jest jedyną potrawą, do przyrządzania której konieczna jest szmata (i nie chodzi tu bynajmniej o Gazetę Polską czy inną Wybiórczą.
Pyzy a pyzy
Pyzy drożdżowe nie mają nic wspólnego z pyzami ziemniaczanymi i, w przeciwieństwie do niech, nie zawierają mięsa (pyzy ziemniaczane tak naprawdę też go nie zawierają, ale o tym wiedzą jedynie producenci i niewielkie grono wtajemniczonych). Jeśli ktoś będzie wam wmawiał, że jedyne pyzy to te z ziemniaków, to znak, że ta osoba pracuje dla wrogich ośrodków dywersyjnych i jej zadaniem jest przekabacenie cię na stronę słuchaczy jedynej słusznej rozgłośni.
Tajny przepis na pyzy
Potrzebna będzie mąka, drożdże (w Poznaniu będą to młodzie), woda, jajko, sól, czyli generalnie niewiele (spodziewaliście się po skąpych poznaniakach jakiejś drogiej potrawy? naprawdę?) i to wszystko należy wymieszać i postawić do wyrośnięcia., Gdy ciasto podwoi swoją objętość (tak na oko), należy z niego wyrobić coś podobnego do bułek. W tak zwanym międzyczasie bierzemy (czysty) garnek o dużym obwodzie i gotujemy w nim monotlenek diwodoru, uważając, by się nie przypalił. Gdy zawartość zaczyna wrzeć, bierzemy czystą szmatę i owijamy nią garnek. Następnie wykładamy wyrośnięte pyzy i garnek przykrywamy pokrywką, a jeszcze lepiej, szklanym kloszem. Istnieją szkoły, które twierdzą, że pyz nie wolno przykrywać i są w stanie pobić tych, którzy twierdzą inaczej.