Kielce: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Poprawki)
 
(Nie pokazano 570 pośrednich wersji utworzonych przez 100 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
[[Grafika:Swiss Army knife.jpg|thumb|right|200px|Herb Kielc]]
[[Plik:Herb Kielc.png|thumb|200px|Herb Kielc]]
[[Plik:Victorinox Swiss Army Knife - Climber (15554551505).jpg|thumb|200px|Największe dziedzictwo kulturalne Kielc]]
<code>''Tu dziwek, Rumunów i ping pongów jest w chuj!''</code>
{{cytat|Tu dziwek, Rumunów i ping pongów jest w chuj!|[[Liroy]] o '''Kielcach'''}}
:<code>[[Liroy]] o '''swoim mieście'''</code>
{{cytat|Tak sobie wyobrażam '''Kielce''' – symbol wszelkiej [[Ohyda|ohydy]],<br />Jako paramount najgorszej małomiasteczkowej brzydy|[[Stanisław Ignacy Witkiewicz]], do przyjaciół gówniarzy}}
{{cytat|Dlaczego przy wjeździe do '''Kielc''' musi być tablica miasto? Bo trudno rozróżnić pola uprawne z burakami od granic miasta|Mieszkaniec metropolii Wąchock o '''Kielcach'''}}
{{cytat|Korona Kielce, kurwa widelce!|"Sympatycy" klubu sportowego z '''Kielc'''}}
'''Kielce''' – stolica województwa świętokrzyskiego i siedziba powiatu kieleckiego. Miasto wielkiej dziechty, niebezpiecznych scyzoryków i [[blokersi|blokersów]]-[[raper]]ów. Często nazywane „krainą latających siekier”. Kielce liczą 194 tys. mieszkańców, ale stale utrzymują, że są miastem 200-tysięcznym. Lwią część stanowią <del>studenci</del> [[Emeryt|osoby, które studia mają dawno za sobą]]. [[Liroy]] i [[Stefan Żeromski]] należą do lokalnych bohaterów. Pierwszy to idol młodzieży i postrach dorosłych. Drugi na odwrót.


== Atrakcje ==
<code>'''Kielce''' – symbol wszelkiej ohydy (...) najgorszej, małomiasteczkowej brzydoty</code>
[[Plik:Klc.jpg|thumb|200px|Modernizm i postmodernizm spokojnie współegzystują w Kielcach]]
:<code>[[Stanisław Ignacy Witkiewicz]], ''Do przyjaciół gówniarzy''</code>
Wycieczkę krajobrazową po tym przepięknym mieście warto zacząć od Kadzielni. Jest tam naturalny amfiteatr, pomnik Bojowników o niesłuszne Wyzwolenie i liczne skały i jaskinie, upstrzone szkłem tłuczonym przez kielczan podszywających się pod radomskich turystów. Niewiele mniej popularna jest „sienkiewka”, czyli po prostu ulica Sienkiewicza. Prowadzi ona od reprezentacyjnego dworca PKP aż po Kacek (Kieleckie Centrum tak zwanej [[Kultura|Kultury]]). Za dnia uchodzi za sztandar i symbol Kielc, w nocy także, tyle że zmienia się nieco charakter reprezentacyjności. Przy Kaceku, skopiowanym z Gdańska i budowanym 30 lat, stoi pomnik Milesa Davisa, który nie pochodził z Kielc i pewnie nie wiedział o ich istnieniu, ale prezydent miasta go lubił.


Jedynym zabytkiem Kielc jest pałac biskupów krakowskich. O dziwo, biskupi jeszcze nie wystąpili o jego zwrot – chociaż miasto było również znane jako Kleryków. Poza tym najstarszymi budynkami są kamienice, jakie budowano przy Sienkiewce na początku XX wieku. Resztę zabytkowych ruder już wyburzono, żeby zrobić miejsce dla deweloperów. W XXI wieku Rynek wyłożono płytami, likwidując będące tam wcześniej rondo z krzakami, w których kryli się menele. Dzięki temu na rynku zawitała nowoczesność i ogródki piwne, a menelom pozostał tylko pobliski niewielki placyk świętej Tekli.
'''Kielce''' – stolica województwa świętokrzyskiego i siedziba [[powiat kielecki|powiatu kieleckiego]]. Miasto wielkiej dziechty, niebezpiecznych scyzoryków i [[blokersi|blokerso]]-[[raper]]ów. Kielce liczą 280 tys. mieszkańców, z czego lwią część stanowią studenci. Nazjeżdżało się tego blisko 60 tys. [[Liroy]] i [[Stefan Żeromski]] należą do lokalnych bohaterów. Pierwszy to idol młodzieży i postrach dorosłych. Drugi na odwrót. Niedaleko miasta znajduje się bardzo popularny klub - Sokół Rykoszyn. Hymnem Kielc jest słynna piosenka "Bogini Sexu"


Ważnym punktem na mapach zwiedzających Kielce jest najnowocześniejszy w Polsce B stadion [[Korona Kielce|Korony Kielce]]. W Kielcach istniała niegdyś drużyna Błękitnych, lecz sekcję piłkarską rozwiązano. [[Policja]] sponsorująca klub wstydziła się za podopiecznych kolejnych spadków do niższych klas, zaś podczas meczów klubu patrole miejskie gwałtownie się wyludniały. Były to czasy, kiedy gdy nie wiedziałeś, gdzie jest twój dzielnicowy, najpewniej mogłeś go znaleźć na stadionie w typowej dla policjanta pozycji siedzącej i wskazującej… na bardziej wygodne miejsce.
== Klimat ==
Znane są powiedzenia: ''"Piździ jak w kieleckim"'', czy ''"Wieje jak na kieleckim [[Dworzec|dworcu]]"''Biorą się one z tego, iż Kielce szczycą się występowaniem ponad 30 rodzajów różnych [[Wiatr|wiatrów]] i wiaterków, które nie jednego już przeleciały. Najbardziej znane to wiatr od [[Morze|morza]], morrowind, wind of change i IceWind. Ostatnio zauważono nawet wiatr odnowy i wiatr postępu.


Subkultury kieleckie skupiają się przede wszystkim przy placu Artystów – ulubionym miejscu [[emo]] i [[skejci|skejtów]] oraz przy specjalnie przeznaczonym do tego skejtparku, który znajduje się obecnie koło Kadzielni, gdzie spleenowa [[anoreksja|anoretyczka]] może dziarsko wytrzeć łzy w sztruks [[alkoholik|miejscowej patologii]], pokazać blizny i porównać swoje tatuaże. Uwaga: czasem rozmowy anorektyczek z marynarzami są przerywane; ty także byś nie chciał, pokazując swoje pięknie zdobione przeguby, widzieć fruwających nad głową [[butelka|butelek]]. W taki ciepły dzień do skejtparku najlepiej jest zabrać parasol.
== Atrakcje ==
* Rozbite [[UFO]] stacjonuje niedaleko dworca kolejowego i służy za dworzec autobusowy. Autochtoni wykorzystują je, jako fight clubu lub pisuar,
* Kadzielnia, z naturalnym amfiteatrem i licznymi jaskiniami dokładnie zasranymi i upstrzonymi tłuczonym szkłem przez turystów,
* Wydeptana przez tubylców ul. Sienkiewicza, czyli popularna "sienkiewka", prowadząca od dworca PKP do KCK (Kieleckie Centrum Kultury) w dzień robi za reprezentacyjną ulicę miasta. Ale spróbuj po zmroku zabłądzić w podwórkach schowanych za bramami kamienic, a możesz się już nigdy więcej nie odnaleźć (nie wspominając już o jakże łatwym wpierdolu),
* Piękny, śliczny, zajebiście zajebisty, cudowny, po prostu cud architektury - kozacki stadion Korony Kielce,
* Nieistniejąca szkoła muzyczna jest pozostałością po Gimnazjum nr 3. Mimo wspomnianego nieistnienia, w nocy słychać dzieci grające na fortepianie melodie Ludwiga van Beethovena,
* Klubo-kawiarnia Oetker, zwana Cztery Pory Roku - kiedykolwiek byś nie przyszedł, zawsze wszystkie stoliki będą zajęte przez emerytowane babcie, potocznie zwane "geriatrią".
* Plac Artystów na "Sienkiewce" - ulubione miejsce emo i skejtów. Czasem można spotkać Rumunów bardzo zainteresowanych twoim telefonem, rowerem lub twarzą kolegi,
* Bazar na ul.Tarnowskiej - największe centrum handlowo-usługowe pod chmurką w całej wschodnio-południowo-zachodniej Polsce. Można tu spotkać handlujących lub szpanujących nowym telefonem Rumunów lub Rusków. Najlepszą pamiątką z tego nowoczesnego pasażu jest karton porannych bananów. Odpusty zazwyczaj odbywają się w piątki,
* Skejt park przy Silnicy - służy spotkaniom miejscowej patologii. Z deskorolką ma raczej mało wspólnego. Główną atrakcją jest uciekanie przed latającymi butelkami, rzucanymi przez różne, przesiadujące tam grupy społeczne.
* Galeria Echo - Największy pasaż handlowy w całej stolicy województwa. Jest to również w pewnym sensie "świątynia" chamów którzy spędzają tam każdą wolną chwile. Na parkingu rzadkością jest spotkać samochód o rejestracji zaczynającej się "TK".
* Park - Jeden z rezerwatów kieleckiej przyrody - urozmaicony o umieszczone w centralnej części klatki z ptakami, których piski mogą doprowadzić nie jednego do szału.
* Muszla w parku - kiedyś miejsce spotkań młodego zbuntowanego pokolenia winopijów, jednak z biegiem czasu i coraz częstszymi patrolami policji i straży miejskiej zmienia się troszkę lista bywalców na starych dziadków, którzy nie mają co robić i małoletnich gniewnych tego świata (głównie EMO kids).


W Kielcach mieści się Galeria Echo – największy i najbardziej oblegany pasaż handlowy w całej stolicy województwa. Jest to również w pewnym sensie „świątynia” chamów, którzy spędzają tam każdą wolną chwilę. Na parkingu rzadkością jest spotkać [[samochód]] o rejestracji zaczynającej się TK. Niekiedy można spotkać tu dzielnych [[mechanik samochodowy|mechaników]] radzących sobie z głupotą swoich klientów, którzy co i rusz próbują złożyć cokolwiek co miałoby kształt auta i zawsze wściekają się, gdyż efektem końcowym ich prac jest serwis naprawy w [[Niemcy|Niemczech]].
== Komunikacja miejska ==
[[Grafika:590_18_pozar_Loczek.jpg|left|thumb|161px|Autobus w Kielcach-rzadkość]]


Jednym z miejsc spotkań jest Central [[Park]]. Jeden z rezerwatów kieleckiej przyrody, znany też jako „strefa zrzutu” z powodu dużej ilości przeróżnego ptactwa srającego, w dodatku urozmaicony o umieszczone w centralnej części klatki z ptakami, których piski mogą doprowadzić do szału. Muszla koncertowa w parku była kiedyś miejscem spotkań młodego zbuntowanego pokolenia winopijów, jednak z biegiem czasu i coraz częstszymi patrolami policji i straży miejskiej zmieniła się lista bywalców – teraz są to nie mający co robić w domu dziadkowie małoletnich gniewnych tego świata (głównie emo). Muszla jest także integralnym elementem coniedzielnych wypadów kieleckiej [[lekarz|klasy średniej]] z równo przyciętym trawnikiem, śmierdzącymi chemią rabatkami i wyszczerzonymi [[ratlerek|ratlerkami]].


[[Plik:Akademia Świętokrzyska - panoramio.jpg|thumb|200px|<strike>WSP</strike> „uniwersytet” w dawnym Komitecie Centralnym PZPR]]
[[Plik:Dworzecpkp Kielce 2.jpg|thumb|200px|Piękna reklama zasłaniająca dworzec kolejowy]]
Jedną z największych zimowych kieleckich atrakcji jest po prostu wychodzenie z domu. Zaspy śnieżne dorastają do tak imponujących rozmiarów, że nie pozwalają pasażerom wysiadać z autobusów. Śnieg, którego nikt nie usuwa (tak, w Kielcach jeszcze nie wpadli na to, aby odśnieżać ulice) z czasem zamienia się w lód, dzięki czemu notuje się tu niespotykaną nigdzie indziej ilość złamanych kończyn. Gdy już jednak uda ci się wejść do autobusu, spostrzeżesz, że kierowca ma chyba problemy emocjonalne, zaś z braku talerza pod ręką znalazł pedał gazu pod nogą.


Gdy będziesz żegnał się z Kielcami i wylądujesz na dworcu PKP, spróbuj poświęcić nieco czasu na refleksję, po cholerę jest on taki wysoki, skoro w środku praktycznie nic nie ma prócz dwóch kas kolejowych. Próżno również szukać informacji kolejowej w tej wielkiej metropolii. Samo budownictwo dworca zapiera dech w piersiach i może śmiało konkurować ze stacjami w Dubaju.


Dworzec PKP stanowi wybitny przykład spóźnionego [[modernizm]]u lat 70. XX wieku, którym obdarowały Kielce władze komunistyczne. Jednak niewdzięczni mieszkańcy marudzą, że poprzedni brzydki, małomiasteczkowy i ciasny przedwojenny dworzec to było coś. Dlatego przeszklona elewacja z epoki komunizmu jest zazwyczaj zasłaniana wielką [[Reklama|reklamą]], żeby nie wyglądała ładnie. Dworzec w Kielcach jest znany z tego, że tam piździ jak w Kielcach na dworcu. Naprzeciw dworca jest główny hotel w mieście, który był prostym klocem z lat 70., ale po upadku socjalizmu go przebudowano, żeby wyglądał na stary budynek z XIX wieku i rekompensował żałosny brak historycznych budynków w centrum miasta. Obok mieści się dworzec autobusowy, dla którego inspirację stanowiło [[UFO]] widziane kiedyś przez projektanta.


== Komunikacja miejska ==
* Chociaż kibice Korony Kielce śpiewają "Na dworze jest mrok, w tramwaju jest tłok...", to w Kielcach nie spotkamy tłoków w tramwajach, co więcej nie spotkamy tam też tramwajów, ale są podobno jakieś autobusy.
[[Plik:590 18 pozar Loczek.jpg|thumb|200px|Typowy autobus w Kielcach]]
Kieleckie autobusy są złoto-krwiste (żółto-czerwone) – w barwach Miasta Kielce, kojarzące się z Koroną, szanowane, czyste, zadbane i wychuchane{{fakt}}.


Najciekawszą z nich jest zdecydowanie czwórka. Zaczyna [[zabawa|zabawę]] przy Alei na Stadion i dojeżdża do Galerii Echo, przy okazji zrywając asfalt wałem korbowym od przeciążenia pasażerami. Pod Galerią z kolei wsiada do niej kolejne kilka ton kieleckiej geruzji by wysiąść przy [[cmentarz]]u na Piaskach. Reszta pasażerów karnie wysiada na polu z blokami<ref>Nie dam ci rozkładu, wyszukaj se!</ref>. Co ciekawe, w stronę cmentarza można naliczyć się około 3 [[moherowe berety|moherów]] przypadających na jedno miejsce, lecz w drodze powrotnej to miejsc zawsze jest więcej niż chętnych.


Z zupełnie przeciwnego powodu ciekawa jest piątka, która posiada oficjalny rozkład, lecz jej nikt nigdy nie widział. Władze ZTM przeznaczyły nagrodę pieniężną dla pierwszej osoby, która tę linię zobaczy.


Linia 107 wsławiła się za to pomysłem wymontowania z niej kasowników z powodów bardzo niskiej liczby jeżdżących nią pasażerów.


Linia 25 za to pozwala Kielczanom na dreszczyk emocji, trzaskając na każdym zakręcie.


Tytuł najlepszej linii, zaś przysługuje linii 34, która wsławiła się swoją niepunktualnością. Linia zaczyna zabawę od Bukówki, następnie dojeżdża przez Jesionową na Okrzei i stamtąd przez Żytnią na Pileckiego. Stara kielecka legenda głosi, że kiedyś śmiałek o imieniu Tomek zauważył ją punktualną na ulicy Czarnowskiej. Od tamtej pory nikt nie widział ani Tomka, ani punktualnego autobusu.


Co do innych kieleckich linii autobusowych należy dodać tyle, że albo są, albo ich nie ma.

W Kielcach istnieje największa sieć tramwajowa w Polsce tworzona od 88 lat. Zakończenie budowy jest datowane na rok 20098.


== Części ==
== Części ==
Z powodu nieusystematyzowanego podziału administracyjnego, Kielce oprócz osiedli dzielą się też na „części” tudzież „kawałki”.
Z powodu nieusystematyzowanego podziału administracyjnego, Kielce oprócz osiedli, dzielą się też na „części” tudzież „kawałki”:
* '''Dąbrowa''' – miejsce zamieszkania [[Elita|elity]] intelektualnej i finansowej oraz wszystkich większych [[Złodziej|złodziejów]]. Znajduje się tu stadion piłkarski najstarszego klubu w tym rejonie – Orląt oraz fantastyczny sklep przy ulicy Witosa, w którym zaopatrzysz się we wszelkie [[Napój alkoholowy|alkohole]]. Pamiętaj! Nie zapuszczaj się tu po [[zmrok]]u, bo portfel nie będzie jedyną rzeczą, którą utracisz;
* '''[[Malików]]''' - Dziura, gdzie kot chujem mleko pije, a nocą świnie chrząkają, jak żaby nad stawem.
* '''Dyminy''' – część miasta przyłączona do Kielc dość niedawno. Centrum okolicy to, powstała parę lat temu, stacja paliw z minimarketem „Rolmet” zwana potocznie „Rolo”. Takie usługowo-rozrywkowe centrum. Głównymi klientami są mieszkańcy Dymin. Osiedle często odwiedzają [[turysta|turyści]] z Sukowa, Morawicy, Nowin i okolic, w poszukiwaniu dobrej zabawy i guza. W Dyminach na tzw. „dołku” rozwinęła się choroba zwana bułgarką. Dzień w dzień po Dyminach wożą się swoimi BMW (dawniej polonezami) mieszkańcy pobliskiego Sukowa. Jeżdżą oni po kilka lub kilkanaście razy od Dymin het po sam Suków(bez celu). Jadąc lansują się zimnym łokciem, głośną muzyką przy zawrotnej prędkości 40km/h.
* '''[[Dąbrowa (Kielce)|Dąbrowa]]''' - miejsce zamieszkania elity intelektualnej i finansowej oraz wszystkich większych złodziejów. Znajduje się tu stadion piłkarski najstarszego klubu w tym rejonie - Orląt oraz fantastyczny sklep przy ulicy Witosa, wktórym zaopatrzysz się we wszelkie alkohole. Pamiętaj! Nie zapuszczaj się tu po zmroku, bo potrfel nie będzie jedyną rzeczą, którą utracisz.
* '''Ostra Górka''' – kieleckie Beverly Hills, znajdują się tu również:
* '''[[Dyminy i Posłowice (Kielce)|Dyminy i Posłowice]]''' - część miasta przyłączona do Kielc dość niedawno. Centrum okolicy to, powstała parę lat temu, stacja paliw z minimarketem "Rolmet" zwana potocznie "Rolo". Takie usługowo-rozrywkowe centrum. Głównymi klientami są mieszkańcy Dymin. Osiedle często odwiedzają turyści z Sukowa, Morawicy, Nowin i okolic, w poszukiwaniu dobrej zabawy i guza. W Dyminach na tzw. "dołku" rozwinęła się choroba zwana bułgarką.
** '''Sklep „u Kołodziejowej”''' – wymarzony sklep każdego amatora mocnych trunków. Kupisz tu nie tylko alkohol, przepoje, coś na ząb, ale także fajki na sztuki. Każdy taksówkarz zna tę lokalizację.
** '''Barierki na Andersa''' – centrum kultury i spożycia alkoholu w Beverly Hills, każdy szanujący się obywatel tej prestiżowej dzielnicy odwiedził to miejsce minimum trzy razy. Legenda głosi, że ktoś tam grał w kosza. Atrakcje:
** '''Róg Andersa i Poligonowej''' – niegdyś azyl z ławeczką do picia różnych trunków niewiadomego pochodzenia przez [[młodzież]].
** '''Ulica Monte Cassino''' – ona jak również i boczne ulice mają bardzo dobrą powierzchnię do testowania zawieszenia samochodów lub uprawiania [[sport]]u ekstremalnego (CROSS).
* '''Posłowice''' – a właściwie ulica Posłowicka. Jest to coś takiego jak Watykan w Rzymie; niby integralna cześć Kielc, a jednak stanowią odrębną całość. Całe życie Posłowic kręci się wokół kościoła i kościelnego bossa, który chciał być drugim [[Fryderyk Chopin|Chopinem]], ale mu nie wyszło. Ten miejscowy [[papież]]-[[ksiądz|pleban]] rządzi mafią moherów. Młodzież najczęściej spotyka się na szkolnym [[Boisko|boisku]], które nie przypomina boiska, dlatego sportowcy topią żal w [[Alkoholizm|alkoholu]].
* '''Sieje''' – osiedle z wielkimi ambicjami. Miejsce, które miało stać się jedynym w Europie osiedlem z basenem letnim w ramach „rekompensaty” za pobliskie wysypisko. Tak, tak – miało dalej śmierdzieć, ale przynajmniej każdy mógłby sobie zamoczyć nogi, siedząc w basenie tuż obok swojego równie „pachnącego” sąsiada. W końcu kto by nie chciał wakacji w stylu „all inclusive” z widokiem na górę śmieci? W kluczowym momencie mieszkańcy mieli okazję wziąć udział w historycznym głosowaniu na Facebooku, które miało zadecydować o przyszłości osiedla. Do wyboru: basen albo boisko. Demokracja wygrała – i skończyło się patem. Głosy rozłożyły się idealnie po równo, więc z ambitnych planów nic nie wyszło. I tak oto osiedle Sieje wciąż pozostaje w drodze do standardów unijnych, w której jedynym osiągnięciem jest dalsza bliskość z lokalnym wysypiskiem.


== Ciekawostki ==
{{osiedla Kielc}}
* Z Kielc pochodzi elitarny zespół hip-hopolowy Letni, chamski podryw;
* Ogólnie z Kielc pochodzi [[polski rap]], jako że to właśnie tu swoją karierę zaczynali [[Liroy]] i [[Wzgórze Ya-Pa-3]];
* Z dawien dawna istnieje tak zwana „nić przyjaźni” między Kielcami i [[Radom]]iem;
* W Kielcach urodziło się wielu ludzi;
* W Kielcach jest ładny stadion i drużyna. Choć ta druga nie tak ładna;
* Kielce są większe od [[Warszawa|Warszawy]], ale warszawiacy oszukują w statystykach;
* Przez Kielce pełznie [[rzeka]] Silnica, którą trudno nazwać rzeką przez to, że pływają w niej liczne złoża ścieków miasta, a woda sięga do kostek;
* W Kielcach, na Czarnowie, powstało drugie Chinatown (Niggatown?);
* Będąc w Kielcach należy nocą odwiedzić Czarnów;
* Chodzenie po [[park]]u bez [[parasol]]a grozi… ekhm… no wiecie…;
* W Kielcach znajduje się sieć sklepów „Groszek”, gdzie co biedniejsi warszawiacy przyjeżdżają na weekend aby sobie dorobić (magazynierzy);
* Dzielni kieleccy archeolodzy odnieśli pełen sukces w pracach mających na celu odnalezienie Starego Ratusza z XVI wieku, znajdując cenną monetę jednozłotową z roku 1973;
* Do 2013 roku w Kielcach stał największy na [[ziemia|świecie]] [[słoik (przedmiot)|słoik]] z majonezem;
* Na każdym zakręcie można się natknąć na wykopki archeologiczne lub roboty drogowe, dlatego zaleca się poruszanie po mieście helikopterem bądź hulajnogą;
* W Kielcach powstały najdroższe na świecie przystanki autobusowe za 400 000 zł każdy. Elita naukowa tego miasta dowiodła, że drzewa są lepszą ochroną przed deszczem, wiatrem i temperaturą niż nowe przystanki.
* Tylko w Kielcach przeciętna ilość dziur w drodze przekracza iloraz inteligencji typowego mieszkańca. Potwierdzone przez [[amerykańscy naukowcy|amerykańskich naukowców]].


==Subkultury==
== Zobacz też ==
* [[Baranówek (Kielce)|Baranówek]], [[Białogon (Kielce)|Białogon]], [[Ślichowice (Kielce)|Ślichowice]], [[Zalesie (Kielce)|Zalesie]]
*'''Blokersi''' - menele przesiadujący na klatkach lub schodach bloków, pijając wina. Bardzo lubiani przez młodzież... Ich mundurem jest ortalion.
* [[Ostrowiec Świętokrzyski]]
*'''Domersi''' - blokersi z domków.
* [[Skarżysko-Kamienna]]
*'''Chuligani, wandale, bandziory''' - Grupa niewyrafinowanych gangsterów, napadających staruszki na ulicy i obrabowujących sklepy monopolowe z cukierków. To z nich miasto słynie najbardziej.
* [[Włoszczowa]]
*'''Menele''' - jedna z najliczniejszych grup grasujących w Kielcach. Ich atrybutami są: czujny wzrok, twarz najczęściej o odcieniu zgniłej truskawki, oraz jabol w dłoni, lub ewentualnie za pazuchą. Imprezują do późna, śpiewając hity Krzysztofa Krawczyka i Mandaryny. Obowiązkowo pod gołym niebem, a jeszcze lepiej pod oknami sąsiadów.
* [[Radom|artykuł o pewnej wsi pod Kielcami]]
*'''Skejci''' - bujani kolesie z czapkami w tył i workami na dupach. Miejscem ich zjazdów jest skejt park przy Silnicy, niedaleko Sienkiewki.
*'''Emo''' - niekumate zgredy spod sklepu. Od rana do wieczora napawają się smakiem hardcorowych napojów, takich jak Piccolo, czy Karotka. Często oblewają się nimi, by pozorować krwawienie i śmierć. Łatwo ich rozpoznać po wyrazistym, ciemnym makijażu i równie kolorowym ubraniu.
*'''Metale''' - to ci, którzy mają kawałek metalu w mózgu, przez co myślą narządami płciowymi. Wyznają szatana i składają mu cześć, poprzez szatańskie pieśni, takie jak "Ave Maria" Davida Bisbala.
*'''Koroniarze''' - grupa przestępcza upoważniona do rozwalania głów kibicom przeciwnej drużyny. Łatwo rozpoznawalni poprzez żółto-czerwone szaliki, łysinę na głowie oraz bejsbole w spodniach. Mają licznych przyjaciół, głównie w Radomiu i Ostrowcu, a także w Krowodrzańskiej części Krakowa.
*'''Dilerzy''' - zajmują się handlem pluszowymi misiami, samochodzikami i klockami lego.
*'''Mohery''' - starszyzna. Kobiety w podeszłym wieku, które wierzą w trzy osoby Boskie: Boga Ojca, Ojca Założyciela i Radio Maryja. Noszą moherowe berety i laski. Mają wpływowych przyjaciół w osiedlowych spółdzielniach mieszkaniowych. Na jeden wniosek telefoniczny usunięte zostają wszystkie ławki z osiedla, gdzie dzień wcześniej ktoś bezczelnie spożywał piwo. Najbardziej znany moher to Teresa, nazywana Św. Teresą od Ławek (przestroga dla pijących na ławkach).
*'''Piękne Dzieci Słońca'''* - wyczyszczone, wypachnione, wychuchane i wydmuchane przez swoich rodziców. Brzydzą się witaniem z innymi dziećmi, a kiedu już muszą to zrobićwkładają lateksowe rękawiczki. Chodzą TYLKO w oryginalnych ciuchach.
*'''Lalki barbie'''* - najłatwiej rozpoznać je po charakterystycznym chichocie, różowym wdzianku i oczojebnych, blond włosach. Chodzą tylko w podróbkach oryginalnych ciuchów. Ich ambicją jest malowanie własnej gęby. Jeżeli jesteś brzydki, masz pryszcze, jak rzut satelitarny na Himalaje, jedyną szansą u Lalki Barbie jest posiadanie bryki (nie starszej niż 3 lata), najlepiej sportowej. Więc pokrótce: jesteś brzydki, nie masz oka i kilku palców, pryszczami mógłbyś obrabiać stal, ale posiadasz Mercedesa S Coupe z 2005 roku - robisz z Barbie co tylko chcesz, bylebyś przewiózł jej dupę wzdłuż ulicy prowadzącej do Zamkowej.
*'''Bałagany'''* - ich znakiem rozpoznawczym jest smród taniego wina ciągnący się za nimi od samej "Muszli" (głównej atrakcji kieleckiego parku). Ludzie bardzo specyficzni, bowiem jedynymi tamatami, na które można z nimi pokonwersować są zawleczki od piwa i motyw gdzie dzisiaj mogę sobie je wpiąć. Wyróżnia ich specyficzny taniec zwany "pogo".
*'''Techno żele''' - kolesie nieruszający się z domu bez pokaźnej warstwy żelu na głowie, oraz spodni obciskających i uwydatniających to co dla nich najważniejsze, a czego tak naprawdę nie mają. Ich życiowy cel to wyrywanie lachonów. Nazwa tego gatunku sugeruje, że uwielbiają bit siekanego mięsa, rąbanego drewna, pukania w blachę lub innego typu ambitną muzykę.


{{miasta wojewódzkie}}
*'''Reszta''' - 'normalna' część społeczeństwa kieleckiego.
*'''Stadka żuli''' - Grupa miłośników taniego wina ( tych droższych od 2,50zł do 5zł) przemieszczająca się najczęsciej w grupach (tzw. ,,stadka"). Typowe ,,stadko" liczy od 5 do 10 osobników róznej płci. Miejsce najczęstszego występowania Politechnika nieopodal stacji paliw Jet. Gatunek objęty ochroną prawną (panowie w niebieskich mundurach opiekuja się nimi jak własnymi dziećmi) Gatunek na wymarciu.

== Ciekawostki ==
*Prawidłowa nazwa Kielc to Kielece. Została ona zmieniona przez błędny zapis jakiś czas temu.
*W Kielcach urodziło się wiele ludzi.
*W Kielcach jest ładny stadion i drużyna
*Kielce są większe od [[Warszawa|Warszawy]], ale Warszawiacy oszukują w statystykach.
*Wszyscy, ale to wszyscy mieszkańcy Kielc noszą białe skarpetki, mokasyny i scyzoryki w kieszeniach.


{{Miasta województwa świętokrzyskiego}}
{{osiedla Kielc}}
{{stopka|lokalizacja=50.8725, 20.6319444|simc=0945930|terc=2661|wikidata=Q102317}}
[[Kategoria:Kielce| ]]
[[kategoria:Kielce| ]]
[[Kategoria:Województwo świętokrzyskie]]
[[Kategoria:Miasta wojewódzkie]]

Aktualna wersja na dzień 23:23, 30 paź 2024

Herb Kielc
Największe dziedzictwo kulturalne Kielc

Tu dziwek, Rumunów i ping pongów jest w chuj!

Liroy o Kielcach

Tak sobie wyobrażam Kielce – symbol wszelkiej ohydy,
Jako paramount najgorszej małomiasteczkowej brzydy

Stanisław Ignacy Witkiewicz, do przyjaciół gówniarzy

Dlaczego przy wjeździe do Kielc musi być tablica miasto? Bo trudno rozróżnić pola uprawne z burakami od granic miasta

Mieszkaniec metropolii Wąchock o Kielcach

Korona Kielce, kurwa widelce!

"Sympatycy" klubu sportowego z Kielc

Kielce – stolica województwa świętokrzyskiego i siedziba powiatu kieleckiego. Miasto wielkiej dziechty, niebezpiecznych scyzoryków i blokersów-raperów. Często nazywane „krainą latających siekier”. Kielce liczą 194 tys. mieszkańców, ale stale utrzymują, że są miastem 200-tysięcznym. Lwią część stanowią studenci osoby, które studia mają dawno za sobą. Liroy i Stefan Żeromski należą do lokalnych bohaterów. Pierwszy to idol młodzieży i postrach dorosłych. Drugi na odwrót.

Atrakcje[edytuj • edytuj kod]

Modernizm i postmodernizm spokojnie współegzystują w Kielcach

Wycieczkę krajobrazową po tym przepięknym mieście warto zacząć od Kadzielni. Jest tam naturalny amfiteatr, pomnik Bojowników o niesłuszne Wyzwolenie i liczne skały i jaskinie, upstrzone szkłem tłuczonym przez kielczan podszywających się pod radomskich turystów. Niewiele mniej popularna jest „sienkiewka”, czyli po prostu ulica Sienkiewicza. Prowadzi ona od reprezentacyjnego dworca PKP aż po Kacek (Kieleckie Centrum tak zwanej Kultury). Za dnia uchodzi za sztandar i symbol Kielc, w nocy także, tyle że zmienia się nieco charakter reprezentacyjności. Przy Kaceku, skopiowanym z Gdańska i budowanym 30 lat, stoi pomnik Milesa Davisa, który nie pochodził z Kielc i pewnie nie wiedział o ich istnieniu, ale prezydent miasta go lubił.

Jedynym zabytkiem Kielc jest pałac biskupów krakowskich. O dziwo, biskupi jeszcze nie wystąpili o jego zwrot – chociaż miasto było również znane jako Kleryków. Poza tym najstarszymi budynkami są kamienice, jakie budowano przy Sienkiewce na początku XX wieku. Resztę zabytkowych ruder już wyburzono, żeby zrobić miejsce dla deweloperów. W XXI wieku Rynek wyłożono płytami, likwidując będące tam wcześniej rondo z krzakami, w których kryli się menele. Dzięki temu na rynku zawitała nowoczesność i ogródki piwne, a menelom pozostał tylko pobliski niewielki placyk świętej Tekli.

Ważnym punktem na mapach zwiedzających Kielce jest najnowocześniejszy w Polsce B stadion Korony Kielce. W Kielcach istniała niegdyś drużyna Błękitnych, lecz sekcję piłkarską rozwiązano. Policja sponsorująca klub wstydziła się za podopiecznych kolejnych spadków do niższych klas, zaś podczas meczów klubu patrole miejskie gwałtownie się wyludniały. Były to czasy, kiedy gdy nie wiedziałeś, gdzie jest twój dzielnicowy, najpewniej mogłeś go znaleźć na stadionie w typowej dla policjanta pozycji siedzącej i wskazującej… na bardziej wygodne miejsce.

Subkultury kieleckie skupiają się przede wszystkim przy placu Artystów – ulubionym miejscu emo i skejtów oraz przy specjalnie przeznaczonym do tego skejtparku, który znajduje się obecnie koło Kadzielni, gdzie spleenowa anoretyczka może dziarsko wytrzeć łzy w sztruks miejscowej patologii, pokazać blizny i porównać swoje tatuaże. Uwaga: czasem rozmowy anorektyczek z marynarzami są przerywane; ty także byś nie chciał, pokazując swoje pięknie zdobione przeguby, widzieć fruwających nad głową butelek. W taki ciepły dzień do skejtparku najlepiej jest zabrać parasol.

W Kielcach mieści się Galeria Echo – największy i najbardziej oblegany pasaż handlowy w całej stolicy województwa. Jest to również w pewnym sensie „świątynia” chamów, którzy spędzają tam każdą wolną chwilę. Na parkingu rzadkością jest spotkać samochód o rejestracji zaczynającej się TK. Niekiedy można spotkać tu dzielnych mechaników radzących sobie z głupotą swoich klientów, którzy co i rusz próbują złożyć cokolwiek co miałoby kształt auta i zawsze wściekają się, gdyż efektem końcowym ich prac jest serwis naprawy w Niemczech.

Jednym z miejsc spotkań jest Central Park. Jeden z rezerwatów kieleckiej przyrody, znany też jako „strefa zrzutu” z powodu dużej ilości przeróżnego ptactwa srającego, w dodatku urozmaicony o umieszczone w centralnej części klatki z ptakami, których piski mogą doprowadzić do szału. Muszla koncertowa w parku była kiedyś miejscem spotkań młodego zbuntowanego pokolenia winopijów, jednak z biegiem czasu i coraz częstszymi patrolami policji i straży miejskiej zmieniła się lista bywalców – teraz są to nie mający co robić w domu dziadkowie małoletnich gniewnych tego świata (głównie emo). Muszla jest także integralnym elementem coniedzielnych wypadów kieleckiej klasy średniej z równo przyciętym trawnikiem, śmierdzącymi chemią rabatkami i wyszczerzonymi ratlerkami.

WSP „uniwersytet” w dawnym Komitecie Centralnym PZPR
Piękna reklama zasłaniająca dworzec kolejowy

Jedną z największych zimowych kieleckich atrakcji jest po prostu wychodzenie z domu. Zaspy śnieżne dorastają do tak imponujących rozmiarów, że nie pozwalają pasażerom wysiadać z autobusów. Śnieg, którego nikt nie usuwa (tak, w Kielcach jeszcze nie wpadli na to, aby odśnieżać ulice) z czasem zamienia się w lód, dzięki czemu notuje się tu niespotykaną nigdzie indziej ilość złamanych kończyn. Gdy już jednak uda ci się wejść do autobusu, spostrzeżesz, że kierowca ma chyba problemy emocjonalne, zaś z braku talerza pod ręką znalazł pedał gazu pod nogą.

Gdy będziesz żegnał się z Kielcami i wylądujesz na dworcu PKP, spróbuj poświęcić nieco czasu na refleksję, po cholerę jest on taki wysoki, skoro w środku praktycznie nic nie ma prócz dwóch kas kolejowych. Próżno również szukać informacji kolejowej w tej wielkiej metropolii. Samo budownictwo dworca zapiera dech w piersiach i może śmiało konkurować ze stacjami w Dubaju.

Dworzec PKP stanowi wybitny przykład spóźnionego modernizmu lat 70. XX wieku, którym obdarowały Kielce władze komunistyczne. Jednak niewdzięczni mieszkańcy marudzą, że poprzedni brzydki, małomiasteczkowy i ciasny przedwojenny dworzec to było coś. Dlatego przeszklona elewacja z epoki komunizmu jest zazwyczaj zasłaniana wielką reklamą, żeby nie wyglądała ładnie. Dworzec w Kielcach jest znany z tego, że tam piździ jak w Kielcach na dworcu. Naprzeciw dworca jest główny hotel w mieście, który był prostym klocem z lat 70., ale po upadku socjalizmu go przebudowano, żeby wyglądał na stary budynek z XIX wieku i rekompensował żałosny brak historycznych budynków w centrum miasta. Obok mieści się dworzec autobusowy, dla którego inspirację stanowiło UFO widziane kiedyś przez projektanta.

Komunikacja miejska[edytuj • edytuj kod]

Typowy autobus w Kielcach

Kieleckie autobusy są złoto-krwiste (żółto-czerwone) – w barwach Miasta Kielce, kojarzące się z Koroną, szanowane, czyste, zadbane i wychuchane[potrzebne źródło].

Najciekawszą z nich jest zdecydowanie czwórka. Zaczyna zabawę przy Alei na Stadion i dojeżdża do Galerii Echo, przy okazji zrywając asfalt wałem korbowym od przeciążenia pasażerami. Pod Galerią z kolei wsiada do niej kolejne kilka ton kieleckiej geruzji by wysiąść przy cmentarzu na Piaskach. Reszta pasażerów karnie wysiada na polu z blokami[1]. Co ciekawe, w stronę cmentarza można naliczyć się około 3 moherów przypadających na jedno miejsce, lecz w drodze powrotnej to miejsc zawsze jest więcej niż chętnych.

Z zupełnie przeciwnego powodu ciekawa jest piątka, która posiada oficjalny rozkład, lecz jej nikt nigdy nie widział. Władze ZTM przeznaczyły nagrodę pieniężną dla pierwszej osoby, która tę linię zobaczy.

Linia 107 wsławiła się za to pomysłem wymontowania z niej kasowników z powodów bardzo niskiej liczby jeżdżących nią pasażerów.

Linia 25 za to pozwala Kielczanom na dreszczyk emocji, trzaskając na każdym zakręcie.

Tytuł najlepszej linii, zaś przysługuje linii 34, która wsławiła się swoją niepunktualnością. Linia zaczyna zabawę od Bukówki, następnie dojeżdża przez Jesionową na Okrzei i stamtąd przez Żytnią na Pileckiego. Stara kielecka legenda głosi, że kiedyś śmiałek o imieniu Tomek zauważył ją punktualną na ulicy Czarnowskiej. Od tamtej pory nikt nie widział ani Tomka, ani punktualnego autobusu.

Co do innych kieleckich linii autobusowych należy dodać tyle, że albo są, albo ich nie ma.

W Kielcach istnieje największa sieć tramwajowa w Polsce tworzona od 88 lat. Zakończenie budowy jest datowane na rok 20098.

Części[edytuj • edytuj kod]

Z powodu nieusystematyzowanego podziału administracyjnego, Kielce oprócz osiedli, dzielą się też na „części” tudzież „kawałki”:

  • Dąbrowa – miejsce zamieszkania elity intelektualnej i finansowej oraz wszystkich większych złodziejów. Znajduje się tu stadion piłkarski najstarszego klubu w tym rejonie – Orląt oraz fantastyczny sklep przy ulicy Witosa, w którym zaopatrzysz się we wszelkie alkohole. Pamiętaj! Nie zapuszczaj się tu po zmroku, bo portfel nie będzie jedyną rzeczą, którą utracisz;
  • Dyminy – część miasta przyłączona do Kielc dość niedawno. Centrum okolicy to, powstała parę lat temu, stacja paliw z minimarketem „Rolmet” zwana potocznie „Rolo”. Takie usługowo-rozrywkowe centrum. Głównymi klientami są mieszkańcy Dymin. Osiedle często odwiedzają turyści z Sukowa, Morawicy, Nowin i okolic, w poszukiwaniu dobrej zabawy i guza. W Dyminach na tzw. „dołku” rozwinęła się choroba zwana bułgarką. Dzień w dzień po Dyminach wożą się swoimi BMW (dawniej polonezami) mieszkańcy pobliskiego Sukowa. Jeżdżą oni po kilka lub kilkanaście razy od Dymin het po sam Suków(bez celu). Jadąc lansują się zimnym łokciem, głośną muzyką przy zawrotnej prędkości 40km/h.
  • Ostra Górka – kieleckie Beverly Hills, znajdują się tu również:
    • Sklep „u Kołodziejowej” – wymarzony sklep każdego amatora mocnych trunków. Kupisz tu nie tylko alkohol, przepoje, coś na ząb, ale także fajki na sztuki. Każdy taksówkarz zna tę lokalizację.
    • Barierki na Andersa – centrum kultury i spożycia alkoholu w Beverly Hills, każdy szanujący się obywatel tej prestiżowej dzielnicy odwiedził to miejsce minimum trzy razy. Legenda głosi, że ktoś tam grał w kosza. Atrakcje:
    • Róg Andersa i Poligonowej – niegdyś azyl z ławeczką do picia różnych trunków niewiadomego pochodzenia przez młodzież.
    • Ulica Monte Cassino – ona jak również i boczne ulice mają bardzo dobrą powierzchnię do testowania zawieszenia samochodów lub uprawiania sportu ekstremalnego (CROSS).
  • Posłowice – a właściwie ulica Posłowicka. Jest to coś takiego jak Watykan w Rzymie; niby integralna cześć Kielc, a jednak stanowią odrębną całość. Całe życie Posłowic kręci się wokół kościoła i kościelnego bossa, który chciał być drugim Chopinem, ale mu nie wyszło. Ten miejscowy papież-pleban rządzi mafią moherów. Młodzież najczęściej spotyka się na szkolnym boisku, które nie przypomina boiska, dlatego sportowcy topią żal w alkoholu.
  • Sieje – osiedle z wielkimi ambicjami. Miejsce, które miało stać się jedynym w Europie osiedlem z basenem letnim w ramach „rekompensaty” za pobliskie wysypisko. Tak, tak – miało dalej śmierdzieć, ale przynajmniej każdy mógłby sobie zamoczyć nogi, siedząc w basenie tuż obok swojego równie „pachnącego” sąsiada. W końcu kto by nie chciał wakacji w stylu „all inclusive” z widokiem na górę śmieci? W kluczowym momencie mieszkańcy mieli okazję wziąć udział w historycznym głosowaniu na Facebooku, które miało zadecydować o przyszłości osiedla. Do wyboru: basen albo boisko. Demokracja wygrała – i skończyło się patem. Głosy rozłożyły się idealnie po równo, więc z ambitnych planów nic nie wyszło. I tak oto osiedle Sieje wciąż pozostaje w drodze do standardów unijnych, w której jedynym osiągnięciem jest dalsza bliskość z lokalnym wysypiskiem.

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

  • Z Kielc pochodzi elitarny zespół hip-hopolowy Letni, chamski podryw;
  • Ogólnie z Kielc pochodzi polski rap, jako że to właśnie tu swoją karierę zaczynali Liroy i Wzgórze Ya-Pa-3;
  • Z dawien dawna istnieje tak zwana „nić przyjaźni” między Kielcami i Radomiem;
  • W Kielcach urodziło się wielu ludzi;
  • W Kielcach jest ładny stadion i drużyna. Choć ta druga nie tak ładna;
  • Kielce są większe od Warszawy, ale warszawiacy oszukują w statystykach;
  • Przez Kielce pełznie rzeka Silnica, którą trudno nazwać rzeką przez to, że pływają w niej liczne złoża ścieków miasta, a woda sięga do kostek;
  • W Kielcach, na Czarnowie, powstało drugie Chinatown (Niggatown?);
  • Będąc w Kielcach należy nocą odwiedzić Czarnów;
  • Chodzenie po parku bez parasola grozi… ekhm… no wiecie…;
  • W Kielcach znajduje się sieć sklepów „Groszek”, gdzie co biedniejsi warszawiacy przyjeżdżają na weekend aby sobie dorobić (magazynierzy);
  • Dzielni kieleccy archeolodzy odnieśli pełen sukces w pracach mających na celu odnalezienie Starego Ratusza z XVI wieku, znajdując cenną monetę jednozłotową z roku 1973;
  • Do 2013 roku w Kielcach stał największy na świecie słoik z majonezem;
  • Na każdym zakręcie można się natknąć na wykopki archeologiczne lub roboty drogowe, dlatego zaleca się poruszanie po mieście helikopterem bądź hulajnogą;
  • W Kielcach powstały najdroższe na świecie przystanki autobusowe za 400 000 zł każdy. Elita naukowa tego miasta dowiodła, że drzewa są lepszą ochroną przed deszczem, wiatrem i temperaturą niż nowe przystanki.
  • Tylko w Kielcach przeciętna ilość dziur w drodze przekracza iloraz inteligencji typowego mieszkańca. Potwierdzone przez amerykańskich naukowców.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

  1. Nie dam ci rozkładu, wyszukaj se!