Wędlina: Różnice pomiędzy wersjami
Kompowiec2 (dyskusja • edycje) M (szyneczka) |
Mr obornik (dyskusja • edycje) (Boże...) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Szynka.jpg|Typowa wędlina z supermarketu]] |
[[Plik:Szynka.jpg|thumb|220px|right|Typowa wędlina z supermarketu]] |
||
'''Wędlina, wędzonka''' – zespół przetworów [[mięso|mięsnych]], |
'''Wędlina, wędzonka''' – zespół przetworów [[mięso|mięsnych]], mięsopodobnych, mięsopochodnych. Wędliny poprawiać mają walory smakowe [[pieczywo|pieczywa]], ale widok samych wędlin może przyprawiać o odruch wymiotny. |
||
Wędlina sama w sobie wcale mięsem nie jest. Mięso to może jakoś w wędlinie znajdziesz, ale tylko w śladowych ilościach. Wędliny składają się w 60/70% z [[woda|wody]] i [[Sól kuchenna|soli]]<ref>Spotykane są przypadki zawartości wody w 99%</ref>, 10% mięsa, 30-40% konserwantów (benzoesan sodu, glutaminian, sorbinian potasu itp.). [[Człowiek|Ludzie]] i tak się tym nie przejmują, nabywają taką ilość wędlin, że mogliby nakarmić całą armię [[wojsko]]wą. Do najpopularniejszych punktów skupu wędlin należą sklepy rzeźnicze. |
Wędlina sama w sobie wcale mięsem nie jest. Mięso to może jakoś w wędlinie znajdziesz, ale tylko w śladowych ilościach. Wędliny składają się w 60/70% z [[woda|wody]] i [[Sól kuchenna|soli]]<ref>Spotykane są przypadki zawartości wody w 99%</ref>, 10% mięsa, 30-40% konserwantów (benzoesan sodu, glutaminian, sorbinian potasu itp.). [[Człowiek|Ludzie]] i tak się tym nie przejmują, nabywają taką ilość wędlin, że mogliby nakarmić całą armię [[wojsko]]wą. Do najpopularniejszych punktów skupu wędlin należą sklepy rzeźnicze. |
||
Linia 8: | Linia 8: | ||
Każda masarnia potrafi wyczarować z 1 kilograma mięsa 2–3 kilo, a nawet więcej samej szynki. |
Każda masarnia potrafi wyczarować z 1 kilograma mięsa 2–3 kilo, a nawet więcej samej szynki. |
||
Do wędlin |
Do wędlin mięsopodobnych należą przede wszystkim: szynka, baleron, polędwica, karkówka. |
||
{{przypisy}} |
{{przypisy}} |
Wersja z 19:58, 9 lut 2018
Wędlina, wędzonka – zespół przetworów mięsnych, mięsopodobnych, mięsopochodnych. Wędliny poprawiać mają walory smakowe pieczywa, ale widok samych wędlin może przyprawiać o odruch wymiotny.
Wędlina sama w sobie wcale mięsem nie jest. Mięso to może jakoś w wędlinie znajdziesz, ale tylko w śladowych ilościach. Wędliny składają się w 60/70% z wody i soli[1], 10% mięsa, 30-40% konserwantów (benzoesan sodu, glutaminian, sorbinian potasu itp.). Ludzie i tak się tym nie przejmują, nabywają taką ilość wędlin, że mogliby nakarmić całą armię wojskową. Do najpopularniejszych punktów skupu wędlin należą sklepy rzeźnicze.
W niektórych porządnych sklepach można nabyć wędlinę z rekordowym terminem przydatności do spożycia. W innych z fantastycznie wysoką zawartością wołowiny (83%), szkoda tylko że w polędwicy sopockiej. Znajdują się również (w mleku) śladowe ilości – UWAGA: produktów mlecznych. Ale na takie luksusy stać tylko najwspanialszych muzyków XXI wieku.
Każda masarnia potrafi wyczarować z 1 kilograma mięsa 2–3 kilo, a nawet więcej samej szynki.
Do wędlin mięsopodobnych należą przede wszystkim: szynka, baleron, polędwica, karkówka.
Przypisy
- ↑ Spotykane są przypadki zawartości wody w 99%
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny sztuki kulinarnej. Jeśli wiesz co jesz – rozbuduj go.