Kozak (osoba): Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 56: | Linia 56: | ||
* To ja wam popilnuje plecaków. |
* To ja wam popilnuje plecaków. |
||
* Ty do niego sapnij, a ja skoczę za tobą. |
* Ty do niego sapnij, a ja skoczę za tobą. |
||
* Sory chłopaki ale mleko na gazie zostawiłem. Musze wracać do domu.. |
|||
==Zobacz też== |
==Zobacz też== |
Wersja z 22:21, 19 mar 2008
Kozak – po prostu ktoś, kto kozaczy.
Jak poznać kozaka
- Buja się od chodnika do chodnika.
- Zawsze idzie z małą ekipą.
- Zawsze idzie pierwszy.
- Zawsze ma sztywne bary.
- Ciągle się lansuje.
- Spontaniczna gadka.
- Często nie robi tego, co mówi.
- Zawsze się wykręca.
- Zawsze ma w głowie tysiąc wymówek.
- Nikt mu nie wyskoczy – mówi, że ma czarny pas.
- Przez drzwi przechodzi bokiem
- Nosi spodnie z krokiem do kolan.
Teksty kozaka
- Najebię całą waszą ekipę pisząc SMS-a i pijąc Coca-Colę.
- Strzelam 300 headów zza rogu (w Counter-Strike'u), jedząc czereśnie.
- Zrobiłbym to trzy razy szybciej.
- Potrafię zrobić cztery salta z miejsca, ale nigdy nie wychodzi mi przy publiczności.
- Mistrz świata w karate to przy mnie leszczyk.
- Ja grałem w tenisa, jak ty na chleb mówiłeś „pep”.
- Kotku, nie takie laseczki dymałem.
- Jestem zajebisty i mam to szczęście, że wszyscy mnie lubią.
- Wiesz ile razy uciekałem przed policją, mając trzy promile?!
- Stary, wiesz ile cipek w życiu zwiedziłem...
- Mogę się z tobą kochać, tylko się we mnie nie zakochaj.
- Mam w gaciach 25 cm.
Zwroty kozaka
- Tyyypie...
- Chopieee...
- Gooościu...
- Dzieciaaaku...
- O paaaaaanie...
- Człowieeeeeeku...
- Sprawdź to...
- O jaaa, jaki leszcz!
- Ziomuś, sprawdź jak to zrobię!
- Pfff... Jestem lepszy...
- Żal... i tak ja jestem pro!
- Masz hunta noobie....
- Ale łeb!
Gdy przychodzi co do czego
- Sorry chłopaki, ale noga mnie boli...
- Kurde, muszę lecieć, bo się śpieszę na randkę z fajną niunią...
- Sorry, jestem na antybiotyku...
- Nie dzisiaj, typie...
- I wyobraź sobie, gościu, że w tym najważniejszym momencie spieprzyła mi się kamera...
- Dobrze że mam szybkie buty...
- Jazda z tymi łapami, nie chcę nikomu zrobić krzywdy...
- Gówna nie ruszam...
- Nie będę sobie rąk brudzić o ciebie...
- To ja wam popilnuje plecaków.
- Ty do niego sapnij, a ja skoczę za tobą.
- Sory chłopaki ale mleko na gazie zostawiłem. Musze wracać do domu..