Czasoumilacze
Czasoumilacze – biedne dzieci, którym i ty oddać możesz 1% podatku na nowe słuchawki. Wolni duchem artyści, którzy czują niepohamowaną potrzebę dzielenia się swoimi ulubionymi utworami z otoczeniem, Prometeusze XXI wieku, którzy niestrudzenie przynoszą muzykę wszędzie tam, gdzie nie było pieniędzy na opłacenie ZAiKS-ów. Innymi słowy podstawowe źródło wkurzających dźwięków otoczenia.
Występowanie[edytuj • edytuj kod]
- Trambambaje, bimbaje;
- Autobusy, busy i jebusy;
- Chodnik (trasa przód-tył);
- Wszelkie ławki i murki;
- Dosłownie każde blokowisko.
Charakterystyka[edytuj • edytuj kod]
Czasoumilacze to najczęściej ludzie młodzi (11–26 lat), ubrani w dresy, zawsze z komórą przy uchu. Uwielbiają umilać czas innym ludziom puszczając ze swoich komór śmiercionośne ultradźwięki – prymitywne techno lub disco polo. Najrzadziej występują czasoumilacze-kindermetale. Również dość nieczęsto spotykaną odmianą są czasoumilacze pykające w strzelankę na PSP. Czasoumilacze, jak to nieszczęścia – chodzą parami. Co drugi z nich robi jeszcze większą wiochę, baunsując w rytm swojej wiejskiej muzyki. Jeżeli ma do tego mordę jak wiadro, można się też i pośmiać.
Reakcje czasoumilaczy na prośby o wyłączenie dźwięku[edytuj • edytuj kod]
- – Twój autobus?!
- – E, nie pasi, to wypier!
- Milczenie;
- Nałożenie kaptura i odwrócenie głowy;
- Zrobienie niewinnej miny i zadanie durnego pytania Przeszkadza to pani/panu?;
- Obity ryj zwracającego uwagę, jeśli czasoumilacz jest dresem;
- Względnie wyjęcie słuchawek i nawrócenie cię na jego jedyną słuszną muzykę;
- Najrzadsza reakcja (niektórzy twierdzą, że w ogóle nie istnieje): wyłączenie muzyki!