Hiphopowcy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Manticore. Autor wycofanej wersji to 89.78.140.67.)
Linia 6: Linia 6:
* '''Bluza''' – wieeelka bluza z jeszcze więęększym kapturem i gigaaantyczną kieszenią na brzuchu (tzw. „kutaśnik”). Kaptur koniecznie założony na głowę, a w kieszeni zmieści się wszystko, z [[boombox|boomboksem]] włącznie. Także logo jakiejś firmy na piersi, najczęściej Genetic, zdarzają się też HWDP, Prosto i inne.
* '''Bluza''' – wieeelka bluza z jeszcze więęększym kapturem i gigaaantyczną kieszenią na brzuchu (tzw. „kutaśnik”). Kaptur koniecznie założony na głowę, a w kieszeni zmieści się wszystko, z [[boombox|boomboksem]] włącznie. Także logo jakiejś firmy na piersi, najczęściej Genetic, zdarzają się też HWDP, Prosto i inne.
* '''Włosy''' – generalnie włosy nie są częścią jakiegokolwiek stroju, jednak u hiphopowców włosy są krótko obcięte, żeby kaptur się lepiej na głowie trzymał, przez co spełniają zadanie szelek.
* '''Włosy''' – generalnie włosy nie są częścią jakiegokolwiek stroju, jednak u hiphopowców włosy są krótko obcięte, żeby kaptur się lepiej na głowie trzymał, przez co spełniają zadanie szelek.

==Pewien onetowiec o Hip-hopowcach==
RAP-muzyka pierwotniaków,których głównym zajęciem jest kiwanie się

w dolnych partiach klatek schodowch w zimie,wokół klatek w lecie-jak się zmęczą siadają na oparciach ławek (źle zrozumiama instrukcja używania ławki).Mocni w grupie i w gębie.Główne zajęcia;szpanowanie,straszenie staruszków i małych dzieci,znęcanie się nad kotami.Głośny rap wpływa negatywnie na ich człowieczeństwo,choć trzeba przyznać że jak na razie ściągają jeszcze spodnie przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych.U większości przedstawicieli zauważono proces odwrotny do ewolucji-większość z nich przypomina gibbona lub mandryla.W grupach które występują na osiedlach brak samic,dlatego istnieje przypuszczenie że powszechny jest wśród nich homosexualizm.
O cofnięciu się procesu ewolucji niech świadczy chód fana rapu,bardziej przypominający przemieszczanie się australopiteka niż homo-sapiens,oraz-co ciekawe-wysunięta dolna szczęka (prawdopodobnie efekt żucia gumy,patyków,kapsli,itp).
Teraz nadszedł czas ,aby pochylić się nad sprawą która spędza mi sen z powiek;dlaczego fan rapu podczas recytacji czy rozmowy z innym fanem rapu pieści czy też może raczej drapie okolice organu płciowego?.Zdaję sobie sprawę że czeka mnie tytaniczna praca intelektualna,niejeden pomyśli że porwałem się z motyką na słońce ,no ale cóż, spróbuję;
Zygmunt Freud prawdopodobnie sprowadziłby wszystko do sexu,i być może miałby rację.W przeszłości przedstawiciele prymitywnych plemion (samce),pozostając daleko od swej jaskini czy gniazda,podczas polowań które ciągnęły się w nieskończoność byli sami-bez samic.Aby rozładować napięcie sexualne używali ptaków,szczególnym upodobaniem cieszyły się stworzenia podobne do naszych kur domowych .Podczas zbliżenia ptak broniąc się drapał,przebierając nogami ranił dotkliwie okolice krocza,które gojąc i zabliźniając się dokuczliwie swędziło autora niecnego czynu.Stąd właśnie wziął się zwyczaj pocierania okolic krocza,pojawił się,odrodził niczym fenix z popiołów.Wiem że to o czym piszę może budzić niesmak,ale takie są fakty.
Należy zwrócić szczególną uwagę na gesty i wymachy,które wiele nam mówią o diecie w/w idywiduów.Po wnikliwej analizie dochodzimy do wniosku że oto na naszych oczach rodzi się instynkt łowiecki nowego rodzaju,obcy(nawet w przeszłości)naszemu gatunkowi.Wymachy i gestykulacje to nic innego jak przygotowanie się podgatunku,do łowów na owady ,które jednoznacznie kierowane są(po ich uprzednim wypłoszeniu) w stronę otworu gębowego.Przyszłym pożywieniem fana rapu będą prawdopodobnie ćmy (motyle nocne),a to ze względu na nocny tryb życia który będzie prowadził,ponieważ za dnia nie będzie w stanie zdobyć partnerki potrzebnej do prokreacji,która stanie się konieczną aby podgatunek przeżył.
Wniosek końcowy;po głębokim namyśle,jestem w stanie wysunąć rewolucyjną tezę że odkryłem żywą skamielinę,poszukiwaną przez pokolenia-brakujące ogniwo w teorii Darwina,pośrednika między światem zwierzęcym a człowiekiem.Cały naukowy świat szukał jej przez 150 lat,mnie udało się ją znaleźć na moim osiedlu,w moim bloku,w mojej klatce schodowej (odkrycia dokonałem zimą).
Sprawą otwartą pozostaje jak dochodzi do tego że w normalnej społeczności fan rapu się pojawia.Aby rozwikłać ten dylemat należy przeprowadzić badanie,niejako wizję lokalną.Jak tego dokonać,co zrobić aby poznać myśli,zdobyć niedostępną twierdzę takiego osobnika?Należy go złapać,sprawa niby prosta,ale nie do końca.Najpierw trzeba oddzielić od stada najbardziej agresywnego (taki nas interesuje)przedstawiciela podgatunku ,tak zwanego ultra,mega,total,plus, the best gangsta fan rap.Niezwykle trudno jest rozdzielic, czy może raczej rozproszyc grupę.Aby to zrobic musiałem nadmuchac pustą ,papierową torbę ,która pod wpływem ciśnienia z zewnątrz, pękając, emitowała głośną falę akustyczną.Co było zamierzone,zostało wykonane-ultra,mega,total,plus,the best gangsta fan rap został sam na placu boju (przed klatką schodową).
Razem z kolegą-antropologiem amatorem- musimy go złapać(sam nie podejdzie),używamy sieci która jest stosowana przez rybaków z rejonu pacyfiku do połowu rekina,w zapasie-duża tytanowa siatka na motyle.Natychmiast po złapaniu musi się uspokoić-nie mamy wielkiego wyboru,pozostaje łom lub kij- bejsbol.
Podłączony do komputera staje się dla nas otwartą księgą.
Nim jednak przedstawię efekty moich badań,chciałbym zaznajomic Was z życiorysem artystycznym badanego;zaczęło się wszystko od tego,że będąc z rodzicami 'nad wodą" uległ porażeniu słonecznemu, ubierając się (nie będąc w pełni świadomym)założył czapkę tyłem do przodu.Nie wiedział nic o rapie,ale pojawiając się na osiedlu w takim stroju stał się momentalnie ikoną.
W czasach gdy były trudności ze zdobyciem papieru toaletowego,ukradł w szalecie publicznym jedną rolkę tego jakże poszukiwanego wówczas towaru,niestety złapano go-dlatego gangsta.


==Zobacz też==
==Zobacz też==

Wersja z 20:58, 12 kwi 2008

Hiphopowcy – subkultura, której najczęstszym zajęciem jest powtarzanie, jak to jest źle, jaka to jest bieda, narzekanie na rząd oraz – zwłaszcza – policję, wypisywanie „HWDP” na murach oraz przeklinanie, a także palenie marihuany. Powoduje to że sprawiają wrażenie swego rodzaju miksu: emo, gotów, outsiderów oraz rastafarian. Hiphopowcy zwykle są spotykani w grupach po pięć lub więcej, można ich poznać po przekleństwach oraz mdlącym zapachu skuna.

Ubiór

  • Buty – grube, spore buty, przypominające wielkie, kolorowe kamienie z szerokimi sznurówkami w różnych kolorach. Założenie czerwonych powoduje, że sprawiają wrażenie rozerwanego na strzępy kotka
  • Spodnie – koniecznie o bardzo niskim kroczu kroku. Muszą być cholernie luźne, gdyż wielu hiphopowców to skejci, a upadki z deskorolki to standard. Obniżony krok w spodniach powoduje mniejsze straty po upadku jajami kroczem na poręcz. Mitem jest teoria mówiąca o „więzi” ze skazańcami, pozbawianymi pasków w spodniach, co miało zapobiec samobójstwom.
  • Bluza – wieeelka bluza z jeszcze więęększym kapturem i gigaaantyczną kieszenią na brzuchu (tzw. „kutaśnik”). Kaptur koniecznie założony na głowę, a w kieszeni zmieści się wszystko, z boomboksem włącznie. Także logo jakiejś firmy na piersi, najczęściej Genetic, zdarzają się też HWDP, Prosto i inne.
  • Włosy – generalnie włosy nie są częścią jakiegokolwiek stroju, jednak u hiphopowców włosy są krótko obcięte, żeby kaptur się lepiej na głowie trzymał, przez co spełniają zadanie szelek.

Pewien onetowiec o Hip-hopowcach

RAP-muzyka pierwotniaków,których głównym zajęciem jest kiwanie się

w dolnych partiach klatek schodowch w zimie,wokół klatek w lecie-jak się zmęczą siadają na oparciach ławek (źle zrozumiama instrukcja używania ławki).Mocni w grupie i w gębie.Główne zajęcia;szpanowanie,straszenie staruszków i małych dzieci,znęcanie się nad kotami.Głośny rap wpływa negatywnie na ich człowieczeństwo,choć trzeba przyznać że jak na razie ściągają jeszcze spodnie przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych.U większości przedstawicieli zauważono proces odwrotny do ewolucji-większość z nich przypomina gibbona lub mandryla.W grupach które występują na osiedlach brak samic,dlatego istnieje przypuszczenie że powszechny jest wśród nich homosexualizm. O cofnięciu się procesu ewolucji niech świadczy chód fana rapu,bardziej przypominający przemieszczanie się australopiteka niż homo-sapiens,oraz-co ciekawe-wysunięta dolna szczęka (prawdopodobnie efekt żucia gumy,patyków,kapsli,itp). Teraz nadszedł czas ,aby pochylić się nad sprawą która spędza mi sen z powiek;dlaczego fan rapu podczas recytacji czy rozmowy z innym fanem rapu pieści czy też może raczej drapie okolice organu płciowego?.Zdaję sobie sprawę że czeka mnie tytaniczna praca intelektualna,niejeden pomyśli że porwałem się z motyką na słońce ,no ale cóż, spróbuję; Zygmunt Freud prawdopodobnie sprowadziłby wszystko do sexu,i być może miałby rację.W przeszłości przedstawiciele prymitywnych plemion (samce),pozostając daleko od swej jaskini czy gniazda,podczas polowań które ciągnęły się w nieskończoność byli sami-bez samic.Aby rozładować napięcie sexualne używali ptaków,szczególnym upodobaniem cieszyły się stworzenia podobne do naszych kur domowych .Podczas zbliżenia ptak broniąc się drapał,przebierając nogami ranił dotkliwie okolice krocza,które gojąc i zabliźniając się dokuczliwie swędziło autora niecnego czynu.Stąd właśnie wziął się zwyczaj pocierania okolic krocza,pojawił się,odrodził niczym fenix z popiołów.Wiem że to o czym piszę może budzić niesmak,ale takie są fakty. Należy zwrócić szczególną uwagę na gesty i wymachy,które wiele nam mówią o diecie w/w idywiduów.Po wnikliwej analizie dochodzimy do wniosku że oto na naszych oczach rodzi się instynkt łowiecki nowego rodzaju,obcy(nawet w przeszłości)naszemu gatunkowi.Wymachy i gestykulacje to nic innego jak przygotowanie się podgatunku,do łowów na owady ,które jednoznacznie kierowane są(po ich uprzednim wypłoszeniu) w stronę otworu gębowego.Przyszłym pożywieniem fana rapu będą prawdopodobnie ćmy (motyle nocne),a to ze względu na nocny tryb życia który będzie prowadził,ponieważ za dnia nie będzie w stanie zdobyć partnerki potrzebnej do prokreacji,która stanie się konieczną aby podgatunek przeżył. Wniosek końcowy;po głębokim namyśle,jestem w stanie wysunąć rewolucyjną tezę że odkryłem żywą skamielinę,poszukiwaną przez pokolenia-brakujące ogniwo w teorii Darwina,pośrednika między światem zwierzęcym a człowiekiem.Cały naukowy świat szukał jej przez 150 lat,mnie udało się ją znaleźć na moim osiedlu,w moim bloku,w mojej klatce schodowej (odkrycia dokonałem zimą).

Sprawą otwartą pozostaje jak dochodzi do tego że w normalnej społeczności fan rapu się pojawia.Aby rozwikłać ten dylemat należy przeprowadzić badanie,niejako wizję lokalną.Jak tego dokonać,co zrobić aby poznać myśli,zdobyć niedostępną twierdzę takiego osobnika?Należy go złapać,sprawa niby prosta,ale nie do końca.Najpierw trzeba oddzielić od stada najbardziej agresywnego (taki nas interesuje)przedstawiciela podgatunku ,tak zwanego ultra,mega,total,plus, the best gangsta fan rap.Niezwykle trudno jest rozdzielic, czy może raczej rozproszyc grupę.Aby to zrobic musiałem nadmuchac pustą ,papierową torbę ,która pod wpływem ciśnienia z zewnątrz, pękając, emitowała głośną falę akustyczną.Co było zamierzone,zostało wykonane-ultra,mega,total,plus,the best gangsta fan rap został sam na placu boju (przed klatką schodową). Razem z kolegą-antropologiem amatorem- musimy go złapać(sam nie podejdzie),używamy sieci która jest stosowana przez rybaków z rejonu pacyfiku do połowu rekina,w zapasie-duża tytanowa siatka na motyle.Natychmiast po złapaniu musi się uspokoić-nie mamy wielkiego wyboru,pozostaje łom lub kij- bejsbol. Podłączony do komputera staje się dla nas otwartą księgą. Nim jednak przedstawię efekty moich badań,chciałbym zaznajomic Was z życiorysem artystycznym badanego;zaczęło się wszystko od tego,że będąc z rodzicami 'nad wodą" uległ porażeniu słonecznemu, ubierając się (nie będąc w pełni świadomym)założył czapkę tyłem do przodu.Nie wiedział nic o rapie,ale pojawiając się na osiedlu w takim stroju stał się momentalnie ikoną. W czasach gdy były trudności ze zdobyciem papieru toaletowego,ukradł w szalecie publicznym jedną rolkę tego jakże poszukiwanego wówczas towaru,niestety złapano go-dlatego gangsta.

Zobacz też

NonNews
Zobacz w NonNews temat: