Wiccanki: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Ale ze mnie lama, blankuję Nonsensopedię...)
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Amoniak. Autor wycofanej wersji to 83.25.54.185.)
Linia 1: Linia 1:
[[Grafika:Wiccanka.jpg|thumb|right|200px|Amerykańska wiedźma Mimi rysuje po chodniku w Nowym Orleanie]]
'''Wiccanki''' (zwane też, głównie przez siebie, białymi czarownicami) – grupa kobiet, uważających się za [[neopogaństwo|neopoganki]] i czczących tzw. [[Wielka Bogini|Wielką Boginię]], [[Rogaty bóg|Rogatego boga]] (ma to zapewne jakieś odniesienie do ich postrzegania związków) a w Polsce Swarożyta. Najczęściej nienormalne stare panny z zespołem niedopieszczenia... no, sami wiemy, czego. Łatwo można je poznać po obłędzie w oczach, kilogramach srebrnej biżuterii kupionej przez „magiczne” sklepy internetowe (najczęściej pentagramy i różniste amulety), dziwnym zachowaniu na trawnikach oraz mówieniu do drzew i kamieni. Dodatkowo, zazwyczaj w ich domach piętrzą się różnorakie dyplomy ze „szkół”, reklamujących się jako ''Poznaj Samego Siebie'' lub ''Odnajdź Wewnętrzną Drogę'', a także szalenie profesjonalne książki o leczeniu kamieniami, [[magia świec|magii świec]], rozmawianiu z drzewami, [[bioenergoterapia|bioenergoterapii]], reiki, [[leczenie dotykiem|leczeniu dotykiem]], kolorach aury, i, oczywiście, poznawaniu samego siebie.

==Lokalizacja==
W czasie pełni księżyca, w okresie wiosenno-letnim, wiccanki zazwyczaj są nieosiągalne, ponieważ za dnia siedzą pod drzewami i plotą [[wianek|wianki]] coś mrucząc, a nocami biegają nago, tudzież w prześcieradłach, po lesie lub wokół ogniska z krzakami w rękach. W czasie zimy bunkrują się w domu, przygotowując różne potrawy, zielska i artefakty, które potem lądują na „ołtarzu” (najczęściej jakimś meblu) ku czci [[Wielka Bogini|Bogini]], a potem i tak biegają nago.

==Postępowanie==
Uwielbiają mówić. Odradza się wdawanie z wiccankami w jakiekolwiek dyskusje na jakiekolwiek tematy – i tak w końcu sprowadzą wszystko do tematów astralno-ezoterycznych, spróbują cię nawrócić na Jedyną-Słuszną-Drogę, zaś młodociane wiccanki będą przekonywać, że jesteś ich kochankiem z gwiazd (cokolwiek to znaczy). Co do tego ostatniego, to w przypadku twojej odmowy(Ale jak odmówić ''tego'' ładnej dziewczynie???) wiccanka rzuci się na ciebie, wyjąc i charcząc, i wydyszy ci jakąś klątwę prosto w ucho. W takiej sytuacji uciekaj. Po prostu uciekaj.
<br clear="all">
{{subkultury}}

[[Kategoria:Ludzie]]
[[Kategoria:Kobieta]]

{{ok}}

Wersja z 18:21, 31 lip 2008

Amerykańska wiedźma Mimi rysuje po chodniku w Nowym Orleanie

Wiccanki (zwane też, głównie przez siebie, białymi czarownicami) – grupa kobiet, uważających się za neopoganki i czczących tzw. Wielką Boginię, Rogatego boga (ma to zapewne jakieś odniesienie do ich postrzegania związków) a w Polsce Swarożyta. Najczęściej nienormalne stare panny z zespołem niedopieszczenia... no, sami wiemy, czego. Łatwo można je poznać po obłędzie w oczach, kilogramach srebrnej biżuterii kupionej przez „magiczne” sklepy internetowe (najczęściej pentagramy i różniste amulety), dziwnym zachowaniu na trawnikach oraz mówieniu do drzew i kamieni. Dodatkowo, zazwyczaj w ich domach piętrzą się różnorakie dyplomy ze „szkół”, reklamujących się jako Poznaj Samego Siebie lub Odnajdź Wewnętrzną Drogę, a także szalenie profesjonalne książki o leczeniu kamieniami, magii świec, rozmawianiu z drzewami, bioenergoterapii, reiki, leczeniu dotykiem, kolorach aury, i, oczywiście, poznawaniu samego siebie.

Lokalizacja

W czasie pełni księżyca, w okresie wiosenno-letnim, wiccanki zazwyczaj są nieosiągalne, ponieważ za dnia siedzą pod drzewami i plotą wianki coś mrucząc, a nocami biegają nago, tudzież w prześcieradłach, po lesie lub wokół ogniska z krzakami w rękach. W czasie zimy bunkrują się w domu, przygotowując różne potrawy, zielska i artefakty, które potem lądują na „ołtarzu” (najczęściej jakimś meblu) ku czci Bogini, a potem i tak biegają nago.

Postępowanie

Uwielbiają mówić. Odradza się wdawanie z wiccankami w jakiekolwiek dyskusje na jakiekolwiek tematy – i tak w końcu sprowadzą wszystko do tematów astralno-ezoterycznych, spróbują cię nawrócić na Jedyną-Słuszną-Drogę, zaś młodociane wiccanki będą przekonywać, że jesteś ich kochankiem z gwiazd (cokolwiek to znaczy). Co do tego ostatniego, to w przypadku twojej odmowy(Ale jak odmówić tego ładnej dziewczynie???) wiccanka rzuci się na ciebie, wyjąc i charcząc, i wydyszy ci jakąś klątwę prosto w ucho. W takiej sytuacji uciekaj. Po prostu uciekaj.

Szablon:Ok