Solaris Urbino: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (→Ciekawostki: podmianka, replaced: {{Ciężarówki}} → {{Komunikacja miejska}}) |
|||
Linia 53: | Linia 53: | ||
* W Pile podczas testów modelu hybrydowego, sprawdzono jak autobus wytrzymuje próbę uderzenia bocznego. To również wchodziło w skład testów. Jak testować, to na całego. |
* W Pile podczas testów modelu hybrydowego, sprawdzono jak autobus wytrzymuje próbę uderzenia bocznego. To również wchodziło w skład testów. Jak testować, to na całego. |
||
{{Komunikacja miejska}} |
|||
{{Ciężarówki}} |
|||
{{Komunikacja Łódź}} |
{{Komunikacja Łódź}} |
||
{{KWP}} |
{{KWP}} |
Wersja z 14:43, 18 gru 2017
Ten artykuł dotyczy autobusu. Zobacz też inne znaczenia tego słowa. |
Do Budy Solaris!
- Kierowcy Budapesztańskiego BKV z Pesztu o Solarisach przybyłych na testy
Mam nadzieję, że nie zgubi silnika w drodze z fabryki
- Forumowicze komentujący informację o dostawie nowych autobusów
Solaris Urbino – seria polskich, niskojakościowych podłogowych autobusów, trolejbusów i tramwajów. Produkowane w jakiejś wsi koło Poznania. Obiekt nienawiści uwielbienia niektórych MKM-ów.
Typy
- Solaris Alpino – około 9-metrowy wypierdek. Wygląda jak swoja własna karykatura…
- Solaris Urbino 10 – krótki, 10-metrowy.
- Solaris Urbino 12 – też krótki, 12-metrowy.
- Solaris Urbino 12 – CNG też krótki, z takim czymś na dachu (osłona zbiorników sprężonego gazu) .
- Solaris Urbino 12 – Hybrid też krótki, z takim większym czymś na dachu.
- Solaris Urbino 15 – trochę dłuższy od 12-metrowego. Cechą rozpoznawczą są cztery koła przed ostatnimi drzwiami. Posiada dodatkowe kółko przez co ma ogromny promień skręcania.
- Solaris Urbino 15 – CNG trochę dłuższy od 12-metrowego, ale z takim dużym czymś na dachu.
- Solaris Urbino 18 – 18-metrowy, przegubowy Big Brother. Strasznie głośny i trzęsący się złom który nałogowe jest kupowany przez polskich przewoźników z zawołaniem „Teraz Polska”.
- Solaris Urbino 18 – CNG niby zwykła „osiemnastka”, ale z takim czymś na dachu.
- Solaris Urbino 18 – Hybrid niby zwykła „osiemnastka”, ale z takim dużym czymś na dachu.
- Solaris Trollino 12 AC/T/M – też krótki, 12-metrowy, z takimi patykami sterczącymi na dachu; może mieć też takie coś na całym dachu. Cechą rozpoznawczą jest wydawanie odgłosu cyk-włłłiiiiiii-cyk przy ruszaniu, a gdy te patyki przechodzą przez skrzyżowanie drutów, które wiją się nad nim, to słychać bu-buch, a w kabinie kierowcy – piiii.
- Solaris Trollino 15 AC/T/M – trochę dłuższy od 12-metrowego. Ma takie patykami i takie coś na dachu (jak wyżej).
- Solaris Trollino 18 AC/T/M – 18-metrowy, przegubowy, z patykami za przegubem (jak wyżej, z tym, że te odgłosy mogą być mniej słyszalne z przodu).
- Solaris Tramino – koszmarek na torach. Marna podróbka Pesy i Konstala.
- Solaris Vacanza – lepszy od innych Solarisów, bo ma kibel i telewizor.
Zalety
- klimatyzacja – nie zawsze, ale w niektórych;
- system zapowiadania przystanków autobusowych – okazyjnie powoduje zamieszki w autobusie;
- monitoring – co by ktoś nie zniszczył tapicerki z logiem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji…
Wady
- Niskopodłogowy (wada, ponieważ ułatwia wsiadanie starszym pasażerom);
- Pisk przy zamykaniu drzwi, ale nie dotyczy on starszych autobusów z Krakowa, Kielc i Kołobrzegu (nie ma w nich drzwi);
- Niektóre autobusy mają za dobre ogrzewanie.
- Trzeszczenie każdego elementu. Wrażenie, że cała konstrukcja ma się rozlecieć i nie dojechać do kolejnego przystanku.
Ciekawostki
- Jamniki na Solarisach we Wsi Nadwiślańskiej mają te obciachowe, żenujące czerwone czapki.
- Solaris Urbino jest dowodem, że autobus nie musi być stary aby być gratem.
- Potrafi też zostawić silnik na jezdni.
- Często można w nim oberwać obudową klimatyzacji.
- Solaris jest jak zaawansowany technicznie śmietnik – ma kółka i się otwiera.
- Bardzo łatwo dostać zamykającymi się drzwiami.
- Niektóre egzemplarze są wyposażone w system samozapłonu
- Kierowanie jest tak proste, że nawet blondynki dadzą radę. Brunetki, rude i szatynki też.
- Wersje Trollino posiadają na logu jamnika smycz symbolizującą rzekomo zamontowane na dachu pały. Dzięki temu, wiadomo, że jamnik nie odklei się i nie ucieknie z autobusu.
- Każdy Solaris ulega spłonięciu – oczywiście, jest to wpisane w dokumentację, po jakim czasie ulegnie spaleniu, niestety nie obejmuje tego gwarancja (ale nadal, autobusy ich są nowoczesne!)
- W Pile podczas testów modelu hybrydowego, sprawdzono jak autobus wytrzymuje próbę uderzenia bocznego. To również wchodziło w skład testów. Jak testować, to na całego.