Wola (Warszawa)
Wola – kiedyś zadupie Warszawy, jeszcze wcześniej Wielka Wola Warszawska (wiocha, jakby nie było), a teraz środek metropolii. Znajduje się tu duża ilość smętarzy, torów i tzw. zakładów przemysłowych, np. upadłe zakłady radiowe Kasprzak. Miejsce, w którym zabytki albo się wyburza, albo zamienia w nowoczesne biurowce, a mimo wszystko gazownia dalej straszy. Coraz częściej porównywana do fikcyjnej, choć silnie funkcjonującej w świadomości ludzkiej krainy Mordor, m. in. dzięki radosnej twórczości pewnej firmy deweloperskiej. Wolę lubią szaleni kierowcy, którzy dla zabawy ścigają się z policjantami przez wolskie ulice. W rzeczywistości takiej dzielnicy jak Wola w ogóle nie ma. Ludzie z okolic Złotej, Srebrnej, Miedzianej i Żelaznej z uporem godnym podziwu będą twierdzić, że mieszkają w Śródmieściu. Z kolei w okolicach domu handlowego Wola dowiemy się, że tu jest już Bemowo.
Komunikacja
Jak w przypadku Bemowa – całkiem niezła. Tutaj istnieje druga linia metra. Przez Wolę biegnie szeroka jak Oka ulica Górczewska. Po jej północnej stronie biegnie ścieżka rowerowa, która nagle urywa się przy Księcia Janusza i wraca koło Góralskiej. Obecnie ścieżka rowerowa jest już tylko szczątkowa, bo została zaorana przez budowę metra. Inna główna ulica, Wolska, jest znana w całej Polsce, po zaśpiewaniu przez premiera Kaczyńskiego hymnu Polski (Z ziemi Polskiej do Wolski), a także poprzez naszego kochanego tramwajarza: Karola Krawczyka.
Na Woli jeżdżą też bardzo powoli pociągi, kierując się ze stacji o bardzo dziwnej nazwie – Warszawa Wola – do stacji Warszawa Gdańska. Chwilowo linia jest zamknięta z łaski PKP. Przy ulicy Redutowej znajduje się zajezdnia autobusowa R-5, obsługująca Ikarusy i Jelcze (zwane gwarowo „Odkurzaczami”). Przy ulicy Młynarskiej, a w zasadzie jej pięciometrowym kawałku, znajduje się zajezdnia tramwajowa R-1, obsługująca wszystkie najnowsze tramwaje, oprócz Pesy, która nie wiedzieć czemu trafiła na Mokotów.
Obiekty turystyczne
- Wola Park i Fort Wola – centra handlowe, mylone ze sobą, a także z parkiem na Woli i nieistniejącym fortem.
- Zbiorniki gazu – na terenie Gazowni Warszawskiej, które straszą.
- Smętarze – w ilości sztuk jedenastu. Komentarz zbędny.
- Pole elekcyjne – kawałek trawy, na którym kiedyś tam kogoś wybrali.