Trabant
Mój wujek nie żyje… wpadł pod Trabanta… umarł ze śmiechu
- Maciej Stuhr o Trabancie
Będę brał cię na felgi w Trabancie
- Piotr Adamczyk o Trabancie
Jak podwoić wartość Trabanta?
Zatankować go do pełna
- Dowcip o Trabancie rodem z PRL-u
– Gdzie można nabyć blacharkę do Trabanta?
– W sklepie papierniczym
- Stwierdzony naukowo fakt
Trabant (właśc. Trabi, Trampek, Trampolina, Zemsta Honeckera, Ford Karton, Opel Tektura, Mydelniczka, po czesku BMW – Bakelitove Motorove Vozidlo) – samochód produkowany w latach 1957–1991 w fabryce JEB Scheissenring Plastikenwerke w Cfikał, w części Niemiec słynącej z NRD-owskich pływaczek.
Tworzywo
Niektórzy mówią, że z tektury, inni, że z bibułki, a jeszcze inni, że z plastiku. Fani i obrońcy Trabiego krzyczą, że to nieprawda, bo jest z duroplastu (wełna i żywica sprasowana pod temperaturą). Jest jednak pewna staroniemiecka legenda, która powiada nam, że pewien troll (nie mylić z dzieckiem neo) pił se zaczarowany denaturat pod mostem, a potem rzucił niedopałek na butelkę. Było duże BUM! i wszystkie dorożki pozamieniały się w piękne limuzyny (NRD było cofnięte o 300 lat, dlatego ludzie myśleli, że to Belzebub jedzie – jak to dorożka może jechać bez konia?!) I tak oto – w NRD jeżdżą Trampki, podczas gdy za granicą już jeżdżą samochodziki do latania.
Użycie duroplastu do budowy samochodu, spowodowało, że NRD jako jako pierwsza dysponowała pojazdami niewykrywalnymi dla radaru (zob. stealth).
Historia
Trabant (z niem. satelita) P-600 swoją nazwę zawdzięcza urządzeniu o nazwie Sputnik pierwyj – małej szybującej w kosmosie kulce z trzema antenkami wystrzelonej przez Sowietów w latach 50-tych, która swoim pikaniem słyszalnym w radioodbiornikach na ziemi zapoczątkowała erę podboju kosmosu oraz filmów o kosmitach.
Trabant był ewaluacją jeszcze gorszego badziewia zwanego P-70, którego już nikt nie pamięta. To właśnie w P-70 zastosowano po raz pierwszy karoserię z duroplastu – bardzo lekkiego i odpornego na deszcz oraz wiatr materiału na kajaki. Później z duroplastu robiono również karoserię Trabanta. W 1964 roku zaprezentowano nowy model o oznaczeniu P-601. Jedynka na końcu symbolizowała największą i jednocześnie najistotniejszą modyfikację w stosunku do poprzednika: zmianę oznaczenia z P-600 na P-601.
W 1990 roku w trabancie zaczęto montować silnik z Volkswagena Polo. Przy okazji poczyniono kilka modyfikacji, które miały zadbać o to, aby plastikowy Trabant wzbogacony o Volkswagenowski silnik nie odfrunął z powodu nadmiaru mocy.
W 1991 roku zaniechano produkcji Trabanta ze względów na niebezpieczne praktyki niektórych kierowców, polegające na montowaniu do niego silnika od sportowej wersji Volkswagena Golfa, co kończyło się częstymi zawałami u kierowców Audi i BMW ścigających się z Trampkami spod świateł.
Trabant był bardzo chętnie kupowanym autem w NRD. Jego jedynym konkurentem była komunikacja miejska, wartburg oraz państwowa kolej. Od złożenia zamówienia na samochód do jego otrzymania mijało zazwyczaj 10 lat. Miał on duży bagażnik i bez problemu mieścił kierowcę oraz trójkę masochistów. Sam Nostradamus przepowiedział, że koniec świata nastąpi, gdy trabanta korozja zje.
Silniki
Do roku 1989 montowano w Trabancie półcylindrowy silnik o pojemności naparstka. Paliwo tłoczone było do silnika siłą grawitacji z umieszczonego pod maską zbiornika paliwa. Istotne było, aby przed każdym dłuższym postojem zakręcić specjalny kranik przy zbiorniku, gdyż inaczej benzyna mogła najzwyczajniej przelać się przez silnik i uciec rurą wydechową.
W roku 1991 zamontowano w Trabancie silnik Volkswagena o normalnej pojemności, osiągach i brzmieniu. Niestety auto nie nadążało za silnikiem.[1]
Bezpieczeństwo
Co zaskakujące przeprowadzone w latach 90-tych testy zderzeniowe wykazały, że trabant jest bezpieczniejszy od Cinquecento. Zawdzięcza to swojej plastikowej karoserii o wyższej w stosunku do blachy wytrzymałości na zgniatanie. I rzeczywiście – duroplast nie gniótł się, a najzwyczajniej w świecie pękał na kawałki i rozpadał na szybujące w powietrzu ostre tafle tworzywa, siejące śmierć wśród przechodniów i pasażerów.
Herpa
W 2007 roku na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie firma Herpa zaprezentowała swój nowy samochód stylistyką nawiązujący do Trabanta. Niestety, nie można było do niego wsiąść ani się nim przejechać, gdyż został on wykonany w skali 1:10.
Trabant – przedmiot kultu
Trabant był tak absurdalny, jak komunizm – po upadku żelaznej kurtyny stał się więc jego symbolem i przedmiotem kultu. Powstało wiele osobliwych wersji Trabanta wykonanych przez jego miłośników w przydomowych garażach, jak np. Trabant-Autobus, Trabant-Limuzyna czy Trabant-Monster Truck.
Ciekawostki
- Niebieski Trabant występujący w Trójmieście jest nazywany trójmiejskim upiorem. Wokół niego znajduje się tarcza odpychająca inne samochody. Jego obserwacja jest trudna, gdyż znika zanim się pojawi. Na szczęście nie straszy.
Przypisy
- ↑ dlatego maska Trabanta jest podłużna