NonNews:Serbia i Czarnogóra vs. Holandia (Mundial 2006)
Zapowiada się ciekawa napierdalanka.
Paweł Janas o meczu reprezentacji Serbii i Czarnogóry z Holandią
Z 9-tką kapitan Milosevic...
Komentator o składzie reprezentacji Serbii i Czarnogóry
Ale dlaczego tam nie ma murzynów? To miała być Czarna Góra!
Paweł Janas po włączeniu telewizora
Atakować w taki sposób to jest jedna wielka farsa...
Kazik o technice gry Serbian
Nie zdziwił bym się jakby wszystkie zespoły miały komplet punktów...
Włodzimierz Szaranowicz po meczu o sytuacji w grupie
Mecz Serbia i Czarnogóra vs. Holandia (Mundial 2006) rozpoczął się 11 czerwca o godzinie 1500. Na wstępie obie drużyny zajęczały swoje narodowe wsiórskie przytupaje. Holendrzy ledwo utrzymywali, że nic dziś nie palili. Ani dziś. Ani dziś. Ku nie-uciesze komentatorów, Serbowie nie wykonali Długiego Kezmana. W 18 minucie Holendrzy pieprznęli fajnego gola. Na trzeźwo, bo pieprznęli się w cofe shopie. Nie minęły dwa kwadranse, a sędzia się przewrócił. Jak dało się słyszeć w niedługo potem z telewizorów, to ważne, żeby utrzymywać się przy piłce na połowie rywala.
Podczas przerwy pojawiły się głosy, jakoby reprezentacji Serbii i Czarnogóry, jako połączone siły rozłączonych państw, grała nie fair. Serbiacy i Czarnogórzanie w odpowiedzi zarzucili Holendrom, że pomagają im Antyle Holenderskie i Aruba, ich zamorskie terytoria.
Po pierwszej połowie było 1:0 dla Holendrów.
W następnych minutach Holendrzy mieli zwałkę w słońcu czerwca i często się zmieniali, a czarnogórski zawodnik otrzymał żółtą kartę za komentarz na temat kaloszów sędziego i wspomnienie jego well known szanownej małżonki. W ostatnim kwadransie Holendrzy stwierdzili, że wybiją przeciwników i zamiast w bramkę, z pełną premedytacją celowali w obrońców.
Do czasu meczu sędzia doliczył 180 sekund. Doliczyłby więcej, gdyby tarcza jego zegarka miała więcej jak 1080 stopni.
Mecz zakończył się wynikiem Holandia 1:0 Serbia i Czarnogóra.