Bigos
Bigos – narodowa potrawa Polski. Zaraz po schaboszczaku, najbardziej pożądana rzecz między godziną 15 a 17 w dniu każdego naszego rodaka. Dzień Bigosu obchodzimy 20 stycznia. Koreańska wersja tej potrawy to kimczi.
Składniki
Bigos to nic innego jak góra kapuchy kiszonej z dodatkiem jakiegoś mięsa (najczęściej kiełbasy). Według przepisów cioci Stasi powinno być to mięso czerwone, zaczerpnięte z dupy krowy. Innymi, nie mniej ważnymi składnikami są:
- bulion (najlepiej marki Bulion);
- grzyby suszone;
- cebula;
- przyprawy: sól, pieprz, pył ze startego rogu jednorożca oraz listek laurowy;
- odrobinę wołowinki;
- często śliwki suszone;
- i inne takie, ale kogo to obchodzi, ważne, że smaczne.
Przyrządzanie
Kapuchę razem z bulionem miąchamy, miąchamy i miąchamy. Do wymiąchanej kapuchy z bulionem dodajemy mięcho i nadal miąchamy. Cebulę i przyprawy również miąchamy[1]. Ważnym Dość istotnym elementem jest ugotowanie potrawy, bo jak nie to gówno z tego wyjdzie. I tak dusimy i miąchamy, aż zacznie nam to ładnie pachnieć. Jak śmierdzi to znaczy, że do jedzenia się nie nadaje. A jak się nie nadaje, to dupa jesteś i nie umiesz ugotować potrawy narodowej! Dobry bigos nakładamy na talerz, a jak się nie zje, to trzyma się tak długo, aż spleśnieje, bo szkoda wyrzucać tak pięknej potrawy. Na „bigospleś” patrzysz się tak długo, aż mama go nie wyrzuci (głupia dupa nie wie, co dobre). Niektórzy dodają do bigosu pomidory albo koncentrat. To nie jest właściwe działanie, bo wychodzi im zupa pomidorowa z kapustą. Błe!
Bigos na winie
Najpopularniejszy rodzaj bigosu został określony potoczną nazwą bigos na winie. Sposób przyrządzenia takiego bigosu został wyjaśniony równie potocznym określeniem: Co się nawinie to do bigosu.
Zobacz też
Przypisy
- ↑ Cokolwiek by to znaczyło