Kindermetal
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Kindermetal – młodzi metalowcy, jak ławica rybek trzymają się w kupie. Wbici w martensy. Śpią w czapeczce z logo ulubionego zespołu. Obnoszą się z pogardą dla życia i ludzi.
Charakterystyka
- Trzymają się z kinderpunkami.
- Ich głównym priorytetem jest czczenie szatana, picie taniego wina, niszczenie nagrobków na cmentarzach i gadanie bredni na tematy okultystyczno-gnostyczne.
- Noszą podarte spodnie i świeżo pastowane, bądź w ogóle niepastowane glany.
- O przyszycie naszywki do plecaka proszą mamę.
- Mają naszywkę „Muzyka Przeciwko Rasizmowi” i jednocześnie naszywkę Burzuma.
- Marzą o zaroście.
- Nie wiedzą, jak nazywa się wokalista ich ulubionego zespołu.
- Ich ulubioną piosenką Metalliki jest Nothing Else Matters.
- Mają włosy w najdłuższym razie do karku.
- Chodzą po kryjomu do kościoła.
- Mają przyszyte obok siebie do kostek (czyt. nie demobil, najczęściej czarna) pacyfkę, anarchię i pentagram.
- Pieniądze od mamy wydają na nowe koszulki
- Najcięższe odmiany grind/death metalu to Lordi i The Rasmus.
- Kupują dużo ćwieków, a później nie wiedzą "jak ją zapiąć?".
- Nie wiedzą kim był Jimmy Hendrix, co więcej jak wymienisz to nazwisko to odpowie: "tego perkusisty akurat nie znam" lub "a co to?".
- Nie znają wszystkich zespołów metalowych.
- Nie byli w życiu na żadnym koncercie.
- Mówią, że Tokio Hotel to połaczenie heavy, speed, industrial metalu.
- Modlą się przed jedzeniem, po jedzeniu, po obiedzie, przed itp.
- Piosenki Master of Puppets Metalliki oraz South of Heaven Slayera są dla nich za ciężkie.
- Po nieudanej akceptacji przez grupę metalowców zostają dresami/i/lub/oraz hiphopowcami.
Dialog
– Czego słuchasz?
– No raczej speed/power/black metalu.
– A dokładniej, jakich zespołów?
– No wiesz, Tokio Hotel, Blog 27, HIM.
– A lubisz Slayera albo Venom?
– Eee? Co to za zespoły?
Galeria
- Kindermetale2.jpg
Kindermetale debatujące o muzyce. Zwróć uwagę na koszulkę szatańskiego Slipknota