Metin2

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga! Gra może uzależniać!
To na co wszyscy czekają: koniec patchowania...

Tibja jest najlepsza nigdy nie zdradze Tibji!!!11

Gracz dwa dni przed instalacją Metina

Metin rzondzi!!! Tibia to guwno!!!11

Gracz dwa dni po instalacji Metina

Metin jest bogiem,
Granie nałogiem,
SM podstawą,
Wojny zabawą!

Jan Kochanowski o Metinie

Metin2 - gra bardzo podobna do Tibii, tylko że „bardziej zajebista bo w 3d”[1].

Historia

Gra wymyślona przez Koreańskich programistów, którym się nudziło w sobotni wieczór. Następnie została opublikowana przez hamierykańską firmę G4Box i sprzedana za kilka browarów niemieckiej firmie GameForge, specom od gier w budowanie obrazków. To właśnie oni trzepią teraz od Dzieci Neo pieniądze (skradzione rodzicom) za Smocze Monety.

Wersje językowe gry

  • Polska – oczywiście, jak w każdym MMORPG, Polacy stanowią najliczniejszą grupę graczy. Głównie na skutek stosunkowo wysokiego wskaźnika urodzeń w ciągu ostatnich 10 lat.
  • Amerykańska – najstarsza edycja, jedyna zarządzana przez G4Box. Przeznaczona dla Amerykanów, o czym świadczą nazwy dominujących gildii: „POLACY” i „RussianBears”. Gra nieco różni się od pozostałych wersji. Jest inna mapa, przedmioty, a niektórzy NPC piszą pokemoniastym pismem (po angielsku oczywiście).
  • Brytyjska – grają tam głównie dzieci emigrantów z Polski.
  • Turecka – nikt w Turcji o tym nie słyszał, więc na serwer szybko wbili Polacy, licząc na szybkie dostanie się do top 10.
  • Grecka – jak wyżej – sami Polacy, po grecku się nie dogadasz.
  • Francuska – raczej trudno tam znaleźć towarzystwo, nawet jak ktoś umie po francusku. Gra tam garstka osób, a w dodatku sami bociarze. GameMasterzy nie reagują, bo musieliby zbanować cały serwer.
  • Niemiecka – tej wersji nie ma... Ludzie z GameForge stwierdzili, że nie ma sensu uruchamiać jeszcze jednej edycji, na której będą grać sami Polacy.

Serwery na polskim Metinie

Polska obsługa gry stoi na wysokim poziomie. Ich zadanie polega na wmawianiu noobom, że błędy zostaną naprawione w najbliższym czasie i na nieodpowiadaniu bardziej zorientowanym graczom. Mają taki dziwny zwyczaj, iż zawsze po osiągnięciu stanu upojenia alkoholowego wprowadzają nowy serwer. Nazwę wymyślają wraz z kolegami, programistami Tibii. Na szczęście są nowe, niezawodne, prywatne serwery – zalogowanie się na nie trwa jedynie 2 godziny.

Rozgrywka

Gra przenosi nas w bliżej nieokreślone miejsce na wschodzie, w bliżej niesprecyzowanym czasie w przeszłości. Jak w każdym MMORPG, gracze mają za zadanie zabijanie bezbronnych, milusich zwierzątek.

Walutą w Metinie jest yang (z ang. gold), czyli złoto. W praktyce jedynym jego źródłem są zabite potwory.

Potwory

Noob (z prawej) uciekający przed potworami

Potwory w Metinie2 to zwierzątka i nie tylko (pieski, misie, gigantyczne zmutowane pająki itp.) lub członkowie złych klanów. Mają bardzo ciekawą pracę – ich zadaniem jest stanie w miejscu i czekanie na gracza, który przyjdzie i je zabije. Oczywiście po chwili mogą się odrodzić. Co ciekawe, potworom nigdy się nie nudzi takie ciągłe umieranie i rodzenie się, niczym Kenny z South Parku. Zastanawiająca jest też ich dieta – większość z nich połyka złoto, a niektóre bronie, zbroje i butelki z napojami.

Twórcy gry twierdzą, że „stworzenia są niezwykle inteligentne”[2], gdyż po zaatakowaniu jednego z nich inne rzucają się na gracza. Też coś... gdyby były choć trochę inteligentne, uciekałyby gdzie pieprz rośnie...

Złe klany

Złe klany to grupa ludzi, którym odbiło i przeszli na tą stronę, która zawsze przegrywa (czyt. na stronę zła). Teraz służą graczom jako worki treningowe. Co ciekawe, każdy członek złego klanu ma broń, zbroję itp., ale gdy umiera, gracz ma tylko kilka procent szans[3] na zdobycie przedmiotu.

NPC

Plik:Kowal.JPG
Najbardziej Lubiany NPC w Metinie

dasz jakis item plx

Noob rozmawiający z NPC

NPC (non-player character) to koleś, którego zadaniem jest skupowanie od graczy ciężko zdobytego loota za marne grosze i sprzedawanie badziewnych itemów za bajońskie sumy. Istnieją też eNPeCe, którzy ganiają nas po całej mapie za kilka yang (są to tzw. kłuesty).

Najbardziej nielubianym NPC jest Kowal (prawie jak Howard Webb), który potrafi ulepszać przedmioty (za odpowiednią opłatą), jednak przy ulepszaniu istnieje ryzyko zniszczenia ich. Oczywiście nooby uwielbiają ulepszać sobie bronie, nie mając żadnych zapasowych, a gdy zostaną bez miecza, wyzywają Kowala od skurSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragment, ulegają samodestrukcji, biją matkę krzesłem bądź wchodzą na forum i zakładają miliony tematów z obelgami pod adresem kowala. Oczywiście każdy noob u niego ulepsza, mimo tego że wszyscy 30-levelowcy, którzy kilofneli żyłke mają większą skuteczność.

Drugim nielubianym NPC jest Biolog. Każe on przenosić jakieś rzadkie rośliny. Czasami gdy z trudem znajdziemy ziółka, za którymi przeszliśmy całą mapę, on chytrze zabiera nam wszystkie i bezczelnie mówi, że wziął jeden i każe przynieść więcej, a przy tym twierdzi, że są złej jakości.

Ciekawą rzeczą jest występowanie rzadkich roślin i przedmiotów i roślin w grze. Jeśli NPC da nam questa na znalezienie 10 magicznych różowych ogórków, to nagle w magiczny sposób zaczną wypadać z zabitych przez nas potworków, choć kiedy indziej nie da się czegoś takiego zloocić.

Questy

Jak w każdym MMORPG, w Metinie nie mogło zabraknąć questów. Początkowo dostajemy je od ekscentrycznych NPC, którzy płacą nam tysiące yang za dostarczenie jakiejś wiadomości lub odnalezienie grzebienia. Później questy stają się bardziej urozmaicone i polegają na zabijaniu, zabijaniu, ew. zabijaniu. Te bardziej rozbudowane polegają na zabijaniu.

Kamienie metin

Kamienie, które regularnie spadają z nieba, aby dzieci miały zabawę przy ich rozwalaniu. Istnieją różne rodzaje, różniące się kolorem. Zazwyczaj z ich niszczenia nie ma większych korzyści, chyba że otrzymasz questa, polegającego na zniszczeniu konkretnego metina. Zazwyczaj jednak, jeśli dostaniesz takowego, okaże się, że będą spadać wszystkie inne, tylko nie ten, który masz rozwalić, a jeśli już spadnie, to zlecą się nooby i sprzątną ci ten kamień sprzed nosa.lecą z nich tagrze tasaki,deski,jakies kd i jakies książki kucharskie

Smocze monety

Najpotężniejsze przedmioty w grze. Pomimo zapewnień autorów, są one silniejsze od kamieni Metin razem wziętych. Pozwalają one nabyć graczowi wiele zdolności, np. większe obrażenia, więcej expa, szybsze chodzenie, większa szansa na dobry loot, mikstury regenerujące natychmiastowo co tylko zapragniesz, nowe wyglądy, fryzury, maskę uczuć i wiele innych, które zamienią pierwszego lepszego noobka w top 1.

Smocze monety są dostępne w super-tajnym queście, w magicznej krainie zwanej „item shop”. Quest polega na wysłaniu SMS-a za 10 zł, a najlepiej kilku.

Dźwięk

Oprawa dźwiękowa w Metin2 to głównie okrzyki bojowe bohatera i odgłosy umierających potworów (u niektórych okrzyki bojowe potworów i odgłosy umierania bohatera), a także muzyka, która rzekomo powoduje erekcję u niektórych graczy. Tak naprawdę jedyne co dobrego można powiedzieć o tej muzyce, to że jest lepsza od Tibijskiej (choć to stwierdzenie spotyka się z ostrym sprzeciwem Tibijczyków).srysrysrysry

Lagi

Jednym z najważniejszych elementów gry są lagi. Są one powszechne i bardzo lubiane przez graczy, a jedynymi prawami regulującymi ich występowanie są Prawa Murphy'ego. Oto najważniejsze z nich:

  • Lagi najczęściej pojawiają się w trakcie walki, im trudniejsza walka tym większe prawdopodobieństwo laga.
  • Lag kończy się w momencie, gdy leżysz martwy, bądź gdy masz poniżej 100 HP.
  • Jeśli wypadnie ci super-zajebisty item, którego poszukiwałeś od tygodnia, to prawdopodobieństwo, że dostaniesz długiego laga, przyjdą nooby i go zajebią, jest równe praktycznie 100%.
  • Prawdopodobieństwo wystąpienia laga podczas pojedynku jest wprost proporcjonalne do twojej chęci wygrania tego pojedynku. Szansa, że twój przeciwnik dostanie laga, jest praktycznie równa zeru.
  • Gdy bierzesz udział w wojnie, szansa pojawienia się laga jest proporcjonalna do twojej pewności, że wygrasz.
  • Gra działa bezproblemowo tylko wtedy, gdy jesteś AFK.
  • Gra posiada system sztucznej inteligencji, który pilnuje, by lagi pojawiały się wtedy, gdy wyrządzą najwięcej szkód i możliwie najbardziej wkurzą gracza.
  • Jeśli przez kilka godzin nie doznałeś ani jednego laga, to znaczy, że gra oczekuje na najbardziej dogodny moment, by zaatakować.
  • Jeśli jednak wydaje ci się, że wszystko idzie dobrze, to prawdopodobnie jutro nastąpi awaria serwera i administracja zrobi backup do stanu sprzed tygodnia.
  • Częstotliwość występowania lagów jest odwrotnie proporcjonalna do ilości wykupywanych przez ciebie Smoczych Monet.

Gracze

Efekt zwołania kumpli dziecka Neo
Plik:Metin 2 4 ludzi i coś.JPG
A podobno nie da sie stać graczem w graczu...

Gracze w Metin2 dzielą się na kilka podstawowych grup. Poniżej przedstawiamy kilka najważniejszych.

  • Dzieci Neostrady, zazwyczaj w wieku 7-12 lat. Namawiają kolegów z podwórka do rejestracji, a ich gra polega głównie na żebraniu, bądź zadawaniu idiotycznych pytań. Gdy zbierze się grupka kilku takich osobników, potrafią godzinami rozprawiać o grze i chwalić się, kto wyżebrał najlepszy item. Kontakty graczy z rodziną ograniczają się do żebrania o pieniądze na SM, bądź na nowe konto z Allegro.
  • Weterani Tibii, którzy z powodu wybitnej znajomości języka angielskiego i niezwykłej inteligencji nie potrafili wyjść z Rookgaardu i z tego powodu zakończyli karierę. Ich życie polega na siedzeniu przy kompie i expieniu, z krótkimi przerwami na szkołę i sen. Rodzice zazwyczaj nie protestują, bo czytali artykuł w Wybiórczej[4] i wiedzą, czym to się może skończyć.
  • Twórcy Tibii – podkradają konkurencji co ciekawsze pomysły.
  • Bociarze, czyli ludzie, którzy kupili bota na Allegro i odpalają go 24/7. Ze względu na niesamowitą aktywność GM, zazwyczaj są bezkarni i szybko wchodzą do czołówki. Oczywiście i tak chSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragment im to daje, bo nie umieją normalnie grać i padają co minutę.
  • Nonsensopedyści, rejestrują się tylko po to, by napisać artykuł o tej grze.
  • Oszuści, sprzedają Dzieciom Neo na Allegro postacie z 431 levelem (tak, są gracze, którzy się na to nabierają...). Często zakładają strony, na których można wziąć udział w loterii i wygrać 5kk yang. Warunkiem jest oczywiście podanie hasła do postaci. Mają bardzo wysoką skuteczność.

Noob w Metin2

Info.png Główny artykuł: noob
  • Prosi wszystkich o „podekspienie”.
  • Nie słyszał o ortografii.
  • Nawet jak masz questa na metin, to i tak ci bije choć zazwyczaj metin ma już koniec życia i nic mu nie wypada.
  • Zawsze gdy spotka gracza z innego królestwa, bije go i zazwyczaj ginie.
  • Ma zazwyczaj nick „DajItemBoJakNieToMaszBana”, „supermasterhiperultrawspaniałylordmistrzmegawojownikcieniaiwiatró95”, lub zupełnie bezsensowny jak „habaaegedfgggh”.
  • Jeśli zbierze się grupa noobów, to blokują teleport lub most i żądają 10k za przejście.
  • Grając wojownikiem body dodaje wszystkie punkty w trzystronne cięcie bo usłyszał o bugu.
  • Straszy wszystkich starszym bratem GM-em.
  • Gdy ma questa na metin (niezwykła rzadkość) i go nie znajdzie w kółko pyta się każdego gdzie jest. Najfajniej jest wmówić takiemu, że np można go znaleźć na pustyni, albo w lochu małp (noob ci podziękuje i zacznie teraz pytać gdzie jest loch małp).
  • Mówi, że sprzeda info o dzikich psach za 100k, chociaż przeważnie tyle nie ma (marzy o 2).
  • Robi żeńską postać i mówi, że jest żoną gracza z 320 levelem.
  • Wierzy, że wydropi FMS lub RIB z dzikich psów.
  • Kiedy biegniesz z szarżą, posądza cię o speedhack.
  • Sprzedaje we własnym sklepie drewniane strzały na sztuki.
  • Chce kupić księgę języka danego królestwa bo nie może pisać na wołaniu, co jest możliwe od 15 lvl.
  • Gdy high-level luruje sobie dużą grupkę potworów, zaczyna mu je bić i zazwyczaj ginie.
  • Sprzedaje miecz +8 za 120K, później kupuje taki sam, tylko +1, za 100K i uważa, że ubił świetny interes, bo przecież zarobił 20K.
  • Pytając o specjalność wojownika jest w stanie zaskoczyć pytaniem „Jesteś body, czy ciało?”.
  • Nie mogąc przeczytać nicku przybliżają ekran.

Słownik

Metin2 występuje w różnych wersjach językowych, więc w przeciwieństwie do konkurencji, gracze nie muszą znać angielskiego. Można się dogadać po ludzku, jednak niektóre zwroty mogą być niezrozumiałe dla niewtajemniczonych. Poniżej przedstawiamy kilka najważniejszych:

  • sell / buy – jedyne dwa angielskie słowa, które znają gracze. Tak naprawdę nie wiadomo, po co ich używają. Przykład użycia:
    • Sell pajencza wlucznia <<<<<<<<<<<< SZEPT!!111 >>>>> – Witam, mam do zaoferowania pajęczą włócznię, zainteresowanych proszę o szept.
    • Uwaga! Jeśli napiszesz spszedam albo kópie to jesteś noobem nie znającym się na Metinie, a jeśli - nie daj Boże - wpiszesz sprzedam lub kupię to jesteś noobem i kujonem.
  • lvl / ktury lvl – Witaj, drogi graczu, czy mógłbyś mi zdradzić, który masz poziom(całe szczęście już Poziomy wyświetlają się obok nicku)?
    • Uwaga! Powyższe zwroty koniecznie muszą być bez znaku zapytania, jeśli dodasz znak zapytania lub napiszesz który przez ó to jesteś noobem i kujonem do kwadratu.
  • pvp / walka/ solo – Towarzyszu! Widzę, żeś naprawdę dzielny wojownik, toteż wyzywam cię na pojedynek! Czy podejmujesz moje wyzwanie?

Ważną częścią komunikacji w Metinie są błędy ortograficzne. Nie są one bynajmniej wynikiem nieuctwa graczy, lecz głęboko zakorzenioną tradycją gry. Jeśli popełniasz mniej niż 2 błędy na zdanie, to jesteś kujonem i nie masz prawa nazywać siebie graczem. Ponadto niedopuszczalne jest używanie znaków interpunkcyjnych, zwrotów grzecznościowych (chyba, że „proszę” przy błaganiu o itemki), czy trudnych słów (takich jak fenoloftaleina). Nie należy używać dużych liter, chyba że piszesz po pokemońsku lub z caps lockiem.

Nigdy, ale to nigdy nie próbuj zwracać graczowi uwagę na ortografię. Jeśli ośmielisz się wytknąć jego błąd, gracz powie ci, co sądzi o tobie, o twojej rodzinie i napuści na ciebie kolegów.

Klasy

W Metinie wyróżniają się 4 klasy: dwie nadające się do gry (Wojownik, Sura) oraz klasy dla fanów Naruto i Shaman Kinga.

Wojownik

Wojownik – wielki osiłek, jego iloraz IQ jest równy punktom inteligencji czyli najczęsciej 3. Macha stukilogramowym świecącym, płonącym i błyszczącym mieczem. Potrafi nosić dwuręczne miecze i tarcze na raz. Najlepsza profesja, wojownicy wbijają najwyższe levele. Zazwyczaj namawia kolegów z klasy, żeby się zarejestrowali i zrobili szamana.Wojownik jest najlepszą profesją na odstraszanie noobów ponieważ kiedy tylko zalozy ladnie wygladającą broń odrazu nooby uciekają

Sura

Sura (arab. سورة) - nazwa rozdziału Koranu. Koran składa się ze 114 sur.

Wikipedia o surze

Sura – wojownik w wersji magicznej/demo. Twórcy gry, gdy wymyślali nazwę dla tej profesji, byli prawdopodobnie pijani. Sura jest zawsze podrapany na twarzy i jest w podeszłym wieku, świadczą o tym jego siwe włosy. Ma dziwną rękę, chyba jej nie mył przez rok aż mu skóra zanikła lub też, co bardzo prawdopodobne, zbierał poziomki w Czarnobylu.

Szaman

profesja dla noobow

Ninja o Szamanie

Szaman (z ang. Mage) – klasa przeznaczona głównie do wspierania wojowników. Szaman walczy za pomocą wachlarzy i dzwonków, z których, o dziwo, potrafi czasem przyBlad.png lepiej niż wojownik swoim stukilowym, płonącym, błyszczącym i świecącym mieczem.

Ninja

Ninja (jap. 忍者, にんじゃ) niewidzialny człowiek

Wikipedia o ninji

profesja dla noobow

Szaman o Ninji

Ninja (z ang. Assassin) – profesja strzelająca z łuku. A ludzie się czepiają, że w Tibii profesja walcząca na dystans (paladyn) ma dziwną nazwę. Potrafi także bardzo szybko wymachiwać scyzorykami. Aż dziwne, że się nie skaleczy – może dlatego, że kiedyś był emo i ma doświadczenie w machaniu żyletką.

Uzależnienie

Możesz czuć się uzależniony, jeśli:

  • Rzucasz w swoje rodzeństwo/rodziców szklanką.
  • Zabijasz swojego psa, chcąc sobie podexpić. Następnie czekasz kilka minut, ale pies nie odradza się. Ku swojemu przerażeniu stwierdzasz, że w twoim domu psy się nie respią i musisz zlurować innego.
  • Każdą rozmowę zaczynasz od pytania o level rozmówcy.
  • Wiesz, jak dojść do piekła na piechotę.
  • Potrafisz szeptać do osób oddalonych o kilka kilometrów.
  • Ani trochę nie boisz się śmierci, to przecież strata tylko kilku procent expa.
  • Idąc do zoo z rodziną rzucasz czym popadnie w małpy licząc że lootnie ci medal.
  • Panicznie boisz się żółwi.
  • Myślisz że po twoim tąpnięciu wszyscy się przewrócą.
  • Łowiąc ryby z kochanym tatusiem wędkarzem, masz nadzieję że złowisz farbę, ew. używasz fishbota.
  • Bijesz wszystkich Kowalskich.
  • Strzyżesz się w Item Shopie.
  • Zastanawiasz się, ile obrony ma twoja koszulka.
  • Nigdy nie używasz polskich liter.
  • Nie myjesz ręki przez rok, czekając, aż zostaniesz Surą.
  • Gdy oglądasz dowolny wyścig sprinterów przed telewizorem ryczysz „Ale nooby na speedhackach jadą!”.
  • Kupując oranżadę w sklepie zastanawiasz się, ile daje HP.
  • Zastanawiasz się, jakie obrażenia zadaje twój plastikowy zabawkowy miecz.
  • Gdy jesteś w lesie, szukasz driad / duchów pniaka / duchów drzew, zastanawiając się czy dropnie ci zbroja na 54 lvl / wydropi ci jego marmur / lootnie ci korzeń „Zelkova”.
  • Strzelasz z łuku/walisz mieczem we wszystko co ma czerwony ew. fioletowy napis.
  • Gdy się rodzi twój brat ew. siostra czekasz na nią przed szpitalem aż skończy tutoriala.
  • Plujesz na kolegę, tłumacząc, że dajesz mu buffa.
  • Nie boisz się wilków – przecież mają tylko 3 lvl.
  • Gdy znajdziesz szary kamyk, biegniesz do domu ciesząc się, że dropnął ci KD Śmierci.
  • Chcesz wypożyczyć z bibliotek Księgę Polimorfii.
  • Bijesz wszystkich obcokrajowców.
  • Bijesz duże kamienie.
  • Przed zaliczeniem biegu na WF szukasz speedhacka w pobliskim sklepie.
  • Nie zdziwisz się, gdy zobaczysz kilka osób ubrane i wyglądające tak samo jak ty.
  • Nie zastanawiasz się czemu śnieg pada i pada, ale go nie ma na ziemi.
  • Nie dziwi cię to, że śnieg pada nawet pod wodą.
  • Gdy zobaczysz staruszka, dajesz mu 1000 yang żeby cię zabrał na pustynię.
  • Po pobiciu policjanta szukasz fasolki zen u przypadkowych przechodniów.
  • Czytasz jak najwięcej książek, bo uważasz, że w ten sposób skille Ci rosną.
  • Gdy ktoś cię popchnie, mówisz: Weź zgodę na solo, rozwale cię noobie!.
  • Dziwisz się, że gdy leżysz ciężko ranny nie możesz się teleportować do miasta.
  • Szukasz na bazarze czerwonej, dwumetrowej broni, mówiąc Kupie RIB.
  • Bierzesz broń i zaczynasz się kręcić w miejscu, obok psa, myśląc, że używasz Smoczego Wiru.
  • Każdą złowioną rybę rozpruwasz w poszukiwaniu małży.
  • Idziesz do dyrektorki szkoły i prosisz, aby ulepszyła ci riba na +7.
  • Kiedy umawiasz się ze znajomymi pod kinem, a nie możesz ich wypatrzeć, stwierdzasz, że na pewno są na innym CH.
  • Nie dziwisz się, że nie widać Słońca, ale jest jasno.
  • Stajesz w centrum miasta; rozbierasz się i rozkładasz stolik, mała skrzyneczka na nim i próbując powieśić transparent w powietrzu lub sam próbujesz się w niego zamienić i myślisz, że gdy ktoś kliknie twój napis, zobaczy twoje towary.

Zobacz też

Przypisy

  1. Wypowiedź speca
  2. Cytat z oficjalnej polskiej strony Metina2
  3. Jak kupisz odpowiednią ilość smoczych monet, to kilkanaście
  4. Ten artykuł o dzieciaku, który pobił matkę krzesłem