Musztarda
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Musztarda – potrawa popularna wraz z kiełbasą i parówkami. Wraz z octem popularny element PRLu. 5 listopada ma swoje święto. Na grillu podstawowy konkurent ketchupu.
Rodzaje musztard[edytuj • edytuj kod]
- Chrzanowa – produkowane tylko w Kielcach, bardzo łagodna.
- Francuska – niejadalna dla dla przeciętnego Polaka, będąca przyprawą w przyprawie. Taki kawior dla ubogich.
- Musztarda o smaku piwa – produkowana przez Kamis, bardzo popularna w Polsce.
Saperskasarepska – mega ostra. Dla tych, co lubią ryzyko. Z racji dosyć dwuznacznej nazwy popularna w armii.- Rosyjska – dwa razy ostrzejsza od Sarepskiej, na tyle że większość ludzi nie zdoła jej spożyć bez szklanki mleka. Wieść gminna głosi że jest głównym składnikiem gazu Musztardowego.
- Grillowa – zwykła musztarda z czerwonym barwnikiem i pod zmienioną nazwą żeby się lepiej sprzedawała.
- Chili- taka zwykła musztarda, tylko z kawałkami papryki chili. W ostrości podobna do rosyjskiej.
- Oczyszczająca- jak sama nazwa brzmi, oczyszcza z wiadomym skutkiem.
Jak kupić musztardę?[edytuj • edytuj kod]
Nad tym pytaniem zastanawia się dużo osób. Oto mały poradnik.
- Idź do sklepu, najlepiej Biedronki albo Lidla.
- Chodź pomiędzy różnymi półkami w poszukiwaniu musztardy.
- O, chyba znalazłeś… No co ty! To dżem gruszkowy! Nie widzisz napisu? Chyba dżemem nie posmarujesz kiełbasy!
- Nie! Nie bierz keczupu! Miałeś iść po musztardę!
- Odłóż to powiedziałem!
- No dobra, jak chcesz tak bardzo to se weź.
- To jest miód! Ale weź, do herbaty.
- No brawo! Znalazłeś musztardę. Ale jaką weźmiesz? Może… tę chrzanową
- Kup teraz kiełbasę. Smaczna jest myśliwska, ale weź jaką chcesz.
- Idź teraz do kasy albo po chleb i smalec.
- Dobra, wziąłeś już? To do kasy!
- O nie… Dziś obsługuje Bar(a)bara. Może… podejdź do innej kasy, co? Nie chcesz iść do Bar(a)bary.
- Wracamy do domu.
- Kurde! Autobus odjechał! Mówiłem, żebyś kupował szybciej, ale ty nie!
- Chodź może do monopolowego, do Mietka i kup przy okazji odpowiedni… napój.
- Mamy to! A więc do domu.
- Brawo! Po 9999999999999999999 tysiącach lat wreszcie dotarłeś! Myj łapy i rozpakuj zakupy.
- Teraz pokrój chleb (chyba że masz krojony, wtedy przejdź do punktu 17) , nożem, ale nie za cienko!
- Pokroiłeś chleb, ale się skaleczyłeś. Pędź po plaster i bandażuj dłoń!
- Ale nie tak mocno! Za mocno ZABANDAŻOWAŁEŚ!
- Dobra, wyjmij smalec, kupiłeś chyba w kostce? Jeśli w pojemniku to nieważne.
- Rozpakuj smalec, weź odpowiedni nóż i nałóż na ostrze kawałek smalcu.
- Ale kawałek! Nie cały smalec!
- Smaruj, chyba już wiesz jak? To dobrze.
- Posmarowany smalcem chleb odłóż obok, może na talerz, i zacznij kroić kiełbasę w plastry.
- Nie wiem czy cienkie! Obojętnie.
- Mogą być. Teraz ułóż je na chlebie, ale blisko siebie[1]!
- Położone plastry posmaruj musztardą, nożem albo łyżką.
- Delektuj się smakiem swojego dzieła!
Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]
- Musztarda składa się głównie z gorczycy.
- Często jest ostra.
- Najbardziej pasuje do dań mięsnych.
Przypisy
- ↑ Bez skojarzeń, plis.
Zobacz też[edytuj • edytuj kod]
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny sztuki kulinarnej. Jeśli wiesz co jesz – rozbuduj go.