NonNews:Holandia vs. Wybrzeże Kości Słoniowej (Mundial 2006)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Mecz Holandia vs. Wybrzeże Kości Słoniowej (Mundial 2006) rozpoczął się 16 czerwca o godzinie 1800.

Spore emocje już za nami - w pierwszym piątkowym spotkaniu Argentyna znaokautowała Serbię i Czarnogórę 6:0. Atmosfera na trybunach stadionu w Stuttgarcie jest fantastyczna. Większość kibiców zarówno Holendrów jak i WKS ubranych jest na pomarańczowo, przez co trudniej ich rozróżnić. Grę rozpoczynają piłkarze Oranje, Słonie są zmuszone uganiać się za piłką. Zważywszy na to, iż nic nie dzieje się na boisku, ciekawostka! Dziś swój 111 mecz w barwach narodowych rozgrywa Van der Sar... i to jak narazie tyle z ciekawostek. W 23 minucie Van Persie cudownie uderzył z rzutu wolnego podyktowanemu po faulu na nim, piłka leciała obok muru i bramkarza Słoni Tiziego, a na koniec pozdrowiła kibiców... piękny gol Holendra z 16 metrów. Po 3 minutach pada druga bramka dla Holandii, po składnej akcji całego zespołu na czystą pozycję wyszedł snajper Manchesteru United (Rud Van Nistelrooy) i precyzyjnym strzałem w długi róg pokonał bramkarza z Afryki. Przez następne 10 minut nic się nie działo, choć już 11 minut po ostatniej bramce pada następna, tym razem dla Słoni, cóż za gol dla WKS!!! Piękną indywidualną akcję przeprowadził B. Kone, popędził pod pole karne zszedł na lewo (biegł, biegł i biegł, może nawet sekundę) i pięknym strzałem z 17 metrów nie dał szans Van der Sarowi, Holandia -WKS 2:1

Szablon:Stubspo