Słoiki: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 7: | Linia 7: | ||
== Charakterystyka == |
== Charakterystyka == |
||
Słoikiami w Polsce są tylko i wyłącznie osoby, podające się za warszawiaków po opuszczeniu pociągu pospiesznego na dworcu Warszawa Centralna. Historycznym faktem jest to, że prawdziwi warszawiacy wyginęli w Powstaniu Warszawskim, co daje możliwość zastąpienia ich ludźmi, którym słoma z butów wystaje. Na polowanie idą w małych grupkach. Ich główną bronią ofensywną są noże kuchenne, widelce oraz łyżki. Uciekają poprzez jazdę tzw. [[BMW]] na drogach najwyższej klasy. Słoiki są mało wybredne i wszystkożerne. Najczęściej żywią się kapustą każdej odmiany (z [[gołąbki|gołąbków]], [[bigos]]u, sałatek itd.) lub padliną (warunkiem jest to, aby było usmażone; słoiki preferują przede wszystkim [[kotlet]]y). Piją głównie napoje słodkie ([[kompot]]y). Swoje zapasy nazywają tzw. ''wałówką''. |
|||
Słoika można rozpoznać nawet w dużym tłumie. Ubierają się głównie w tzw. garnitur lub dres. Na nogach są albo buty najwyższej klasy lub też adidaski. Żeńskie odmiany są ciemniejsze od samców, gdyż przebywają w miejscach nazywanych solarium. Aby udać, że są biedne noszą skąpe ubrania zasłaniające tylko gruczoły mleczne lub odbytnice. |
Słoika można rozpoznać nawet w dużym tłumie. Ubierają się głównie w tzw. garnitur lub dres. Na nogach są albo buty najwyższej klasy lub też adidaski. Żeńskie odmiany są ciemniejsze od samców, gdyż przebywają w miejscach nazywanych solarium. Aby udać, że są biedne noszą skąpe ubrania zasłaniające tylko gruczoły mleczne lub odbytnice. |
Wersja z 21:41, 20 mar 2014
Ten artykuł dotyczy subkultury. Zobacz też Słoik – szklane naczynie. |
Najechali na Warszawę niczym horda Czyngis Chana
Na furmankach, w dobrych autach ciągną od samego rana
Zakręcone w szklanych słojach mają całe swoje życie
Bigos, grzyby, kompot z jabłek
I tak podbić chcą stolicę, stolicę, stolicę
- Big Cyc śpiewa o słoikach
Wyjechały słoiki, koniec korków
- Typowy mieszkaniec dużych miast o podróżach słoików
Brzdęk, brzdęk, brzdęk
- Typowy odgłos w piątek po południu w warszawskim blokowisku
Szablon:Tpolska grupa społeczna, zaliczana do subkultur składająca się z młodej maści społeczeństwa. Często słoiki wykazują cechy dzikiej zwierzyny. Początkowo słoiki działały tylko w stolicy, obecnie podbijają inne miasta.
Charakterystyka
Słoikiami w Polsce są tylko i wyłącznie osoby, podające się za warszawiaków po opuszczeniu pociągu pospiesznego na dworcu Warszawa Centralna. Historycznym faktem jest to, że prawdziwi warszawiacy wyginęli w Powstaniu Warszawskim, co daje możliwość zastąpienia ich ludźmi, którym słoma z butów wystaje. Na polowanie idą w małych grupkach. Ich główną bronią ofensywną są noże kuchenne, widelce oraz łyżki. Uciekają poprzez jazdę tzw. BMW na drogach najwyższej klasy. Słoiki są mało wybredne i wszystkożerne. Najczęściej żywią się kapustą każdej odmiany (z gołąbków, bigosu, sałatek itd.) lub padliną (warunkiem jest to, aby było usmażone; słoiki preferują przede wszystkim kotlety). Piją głównie napoje słodkie (kompoty). Swoje zapasy nazywają tzw. wałówką.
Słoika można rozpoznać nawet w dużym tłumie. Ubierają się głównie w tzw. garnitur lub dres. Na nogach są albo buty najwyższej klasy lub też adidaski. Żeńskie odmiany są ciemniejsze od samców, gdyż przebywają w miejscach nazywanych solarium. Aby udać, że są biedne noszą skąpe ubrania zasłaniające tylko gruczoły mleczne lub odbytnice.
Język słoików nie różni się zbytnio od języka polskiego. Słoiki często wykorzystują tzw. wazelinę, nazywając każdego kochanym.
Słoiki są zazwyczaj grupą koczowniczo-wędrowniczą (5 dni koczowania, 2 dni wędrówki + święta) i trudnią się zbieractwem (głównie słoików). W czasie opuszczania siedliska w blokowisku towarzyszą im często odgłosy turkotu kółek walizek i wózków na słoiki. W czasie powrotów do koczowisk słychać już zwykle tylko turkot, bo pełne słoiki tak nie dźwięczą.
Przykładowe słoiki
- Mieszkańcy Warszawy w przedziale wiekowym 20-40 lat,
- Walduś i Jolasia Kiepscy,
- UWAGA !!! Mieszkańcy Krakowa, Wrocławia, Poznania i innych większych aglomeracji, którzy pracują lub studiują NIE ZALICZAJĄ SIĘ DO SŁOIKÓW. Tak, to boli warszafkę