Rosół
Patrzysz mu w oczy, a na rosole są oka. Starsze chłopaki to wymyśliły.
- Mikołajek o rosole
Rosół (potocznie zwany zupą z trupa) – woda z gotowanego przez cały dzień na wolnym ogniu kurczaka lub kaczki. Bogaty w tłuszcz. Najczęściej podawany z makaronem, który jest dostępny w niemal każdym sklepie. Znane są jednak przypadki samodzielnego przygotowywania rosołu przez gospodynie domowe. Jak mawia Kazik: „najlepsza metoda – wypić rosół przed wszystkimi”.
Rosół ponoć posiada właściwości lecznicze, dlatego często podawany jest chorym podczas ich rekonwalescencji. Każdy szanujący się rosół posiada oka (nie mylić z oczyma). Oka to zbiorowiska tłuszczu wypływającego z biednego, zabitego na rosół kurczaka. Zupa ta, zdaje się być narodowym daniem w naszym kraju. Podawany jest na przyjęciach rodzinnych, szczególnie takich, na których pojawia się alkohol (komunia, wesele, imieniny). Może to mieć związek z leczniczym działaniem tegoż dania w myśl powiedzenia: „Lepiej zapobiegać niż leczyć”.
Rosół jest także rodzajem kalendarza, wyznaczającym niedzielę i dni „święte, które się święci”. Jeżeli pojawia się na stole, oznacza to odwiedziny babci, cioci, czyjś ślub lub niedzielę w rodzinnym gronie.
Z narodową potrawą związanych jest wiele powiedzeń i przysłów. Najpowszechniejsze z nich to:
- Lepszy kurczak w kurniku niż rosół na stole.
- Rozebrać się do rosołu.
- Darowanemu rosołowi w oka się nie zagląda.
- Miej rosół i patrzaj w rosół.
- Rosół z kur wielu.
Rosół jest również częstym motywem w literaturze, np.:
- Krzyżacy – Jagna częstuje rosołem Zbyszka, którego zaatakował niedźwiedź.
- Emancypantki – Madzia podczas choroby ciągle musi jeść rosół, co prowadzi do jej otyłości, nazwanej przez Prusa „zdrowym wyglądem”.
- Lalka – na proszonych obiadkach zazwyczaj pojawia się rosół.
- Pan Tadeusz – rosołem zajada się i Telimena, i Zosia, i Tadeusz, co prowadzi do zmasowanego ataku mrówek na Telimenę.