NonNews:Meksyk vs. Angola (Mundial 2006): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
M (dodano {{NonNews data}})
 
(Nie pokazano 23 wersji utworzonych przez 14 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{aktualne}}

<code>''Znowu bambusiaste Angole... o nie, nie dam się nabrać! Słyszę głosy... gdzie jesteś?!? POKAŻ SIĘ!!! Widzę myszki, lubię jogurt, LUBIĘ JOGURT!!! Ratunku, zwariowałem. A może nie?''</code>
<code>''Znowu bambusiaste Angole... o nie, nie dam się nabrać! Słyszę głosy... gdzie jesteś?!? POKAŻ SIĘ!!! Widzę myszki, lubię jogurt, LUBIĘ JOGURT!!! Ratunku, zwariowałem. A może nie?''</code>
:<code>[[Paweł Janas]]... nie, to nie wymaga komentarza.</code>
:<code>[[Paweł Janas]]... nie, to nie wymaga komentarza.</code>


<code>''A te w zielonych to nasi?! Bo ruszają się jak kaczki...''</code>
'''Mecz [[Meksyk]] vs. [[Angola]] ([[mistrzostwa świata w piłce nożnej 2006|Mundial 2006]])''' rozpoczął się [[16 czerwca]] o godzinie 21<sup>00</sup>. Meksykanie podczas odgrywania hymnu swego kraju śpiewają głośno. Prawe ręce trzymają w charakterystyczny sposób przy sercu. Mecz rozpoczął się punktualnie o 21<sup>00</sup>. Drużyny faulowały się jak tylko już od pierwszych minut; w końcu nawet zniesiono kogoś z boiska. W 22 minucie z boiska dało się słyszeć [[obój]], co jest o tyle dziwne, że tego europejskiego [[instrument muzyczny|instrumentu]] nie uświadczysz w żadnym z krajów, które rozgrywały mecz.
:<code>[[Paweł Janas]] o Meksyku</code>

<code>''A jeden był mniejszy ode Mnie!!!''</code>
:<code>[[Lech Kaczyński]] o reprezentancie Angoli</code>

<code>''DziewiĘĆdziesiĄT litrów [[flaki z olejem|flaków z olejem]]!''</code>
:<code>[[Robert Makłowicz]] o 90 minutach meczu</code>

'''Mecz [[Meksyk]] vs. [[Angola]] ([[mistrzostwa świata w piłce nożnej 2006|Mundial 2006]])''' rozpoczął się [[16 czerwca]] o godzinie 21<sup>00</sup>. ''Meksykanie'' podczas odgrywania [[hymn]]u swego kraju śpiewają głośno. Prawe ręce trzymają w charakterystyczny sposób przy sercu. Mecz rozpoczął się punktualnie o 21<sup>00</sup>. Drużyny faulowały się jak tylko już od pierwszych minut; w końcu nawet zniesiono kogoś z ''boiska''. W 22 minucie z boiska dało się słyszeć [[obój]], co jest o tyle dziwne, że tego europejskiego ''[[instrument muzyczny|instrumentu]]'' nie uświadczysz w żadnym z krajów, które rozgrywały mecz. Korzystając z okazji, że nic się na boisku nie dzieje pragnę przypomnieć, że [[Reprezentacja Polski w piłce nożnej|nasza reprezentacja]] nie ma już szans na wyjście z ''grupy''. Pod koniec pierwszej częsci spotkania, do której sędzia doliczył 2 minuty ''Meksykanie'' oddali groźny strzał z 5 ''[[metr|metrów]]'', który został jednak zablokowany. '''Wreszcie!!!''' Koniec pierwszej połowy, jednej z najsłabszych w całych mistrzostwach.

'''Do przerwy remis - 0:0'''

Drugą połowę rozpoczynają piłkarze z ''Angoli''. Piłkarze ''Meksyku'' parę razy centrowali w pole karne, lecz to nie przynosi, jak narazie, rezultatu. Nic się nie dzieje, nic! Kompletne dno! W 80 minucie spotkania [[czerwona kartka]] dla ''Andre'', który ręką zatrzymał kontrę ''Meksyku''. Wreszcie jakieś emocje. Dalej jednak znów nudny mecz... sędzia doliczył do spotkania 3 minuty, jednak w ciągu nich nic się nie stało.

'''Ten emocjonujący mecz zakończył się wysokim remisem - 0:0.'''



{{stubspo}}
{{Mundial mecze}}
{{Mundial mecze}}

{{NonNews data|16 czerwca 2006}}
[[Kategoria:NonNews 2006 – mundial]]

Aktualna wersja na dzień 12:42, 2 maj 2020

Znowu bambusiaste Angole... o nie, nie dam się nabrać! Słyszę głosy... gdzie jesteś?!? POKAŻ SIĘ!!! Widzę myszki, lubię jogurt, LUBIĘ JOGURT!!! Ratunku, zwariowałem. A może nie?

Paweł Janas... nie, to nie wymaga komentarza.

A te w zielonych to nasi?! Bo ruszają się jak kaczki...

Paweł Janas o Meksyku

A jeden był mniejszy ode Mnie!!!

Lech Kaczyński o reprezentancie Angoli

DziewiĘĆdziesiĄT litrów flaków z olejem!

Robert Makłowicz o 90 minutach meczu

Mecz Meksyk vs. Angola (Mundial 2006) rozpoczął się 16 czerwca o godzinie 2100. Meksykanie podczas odgrywania hymnu swego kraju śpiewają głośno. Prawe ręce trzymają w charakterystyczny sposób przy sercu. Mecz rozpoczął się punktualnie o 2100. Drużyny faulowały się jak tylko już od pierwszych minut; w końcu nawet zniesiono kogoś z boiska. W 22 minucie z boiska dało się słyszeć obój, co jest o tyle dziwne, że tego europejskiego instrumentu nie uświadczysz w żadnym z krajów, które rozgrywały mecz. Korzystając z okazji, że nic się na boisku nie dzieje pragnę przypomnieć, że nasza reprezentacja nie ma już szans na wyjście z grupy. Pod koniec pierwszej częsci spotkania, do której sędzia doliczył 2 minuty Meksykanie oddali groźny strzał z 5 metrów, który został jednak zablokowany. Wreszcie!!! Koniec pierwszej połowy, jednej z najsłabszych w całych mistrzostwach.

Do przerwy remis - 0:0

Drugą połowę rozpoczynają piłkarze z Angoli. Piłkarze Meksyku parę razy centrowali w pole karne, lecz to nie przynosi, jak narazie, rezultatu. Nic się nie dzieje, nic! Kompletne dno! W 80 minucie spotkania czerwona kartka dla Andre, który ręką zatrzymał kontrę Meksyku. Wreszcie jakieś emocje. Dalej jednak znów nudny mecz... sędzia doliczył do spotkania 3 minuty, jednak w ciągu nich nic się nie stało.

Ten emocjonujący mecz zakończył się wysokim remisem - 0:0.