Nonkonformizm

Śmiejecie się ze mnie, bo jestem inny. Ja śmieję się z was, bo jesteście tacy sami.

Członek subkultury nonkomformistów o subkulturach

Nonkonformiści – subkultura powstała na bazie outsiderów i bananów. Główną ideą nonkonformistów jest nienależenie do żadnej subkultury.

Charakterystyka

Nonkonformista to najczęściej osobnik płci męskiej, w wieku 14–19 lat, sfrustrowany tym, że nie nadaje się do tego, by należeć do jakiejkolwiek subkultury. Pieprzy system, jednak jest zbyt bogaty, żeby być punkiem i zbyt biedny, żeby być bananem. W którymś momencie swojego nudnego życia, w jednym z rzadkich momentów oderwania od monitora spotkał identycznie myślących osobników i zgodnie stwierdzili, że są inni niż wszyscy. Celem jego życia jest pokazanie całemu światu, że cokolwiek myśli większość, oni myślą na odwrót.

Wygląd

Post-awangardowa koszulka z niezrozumiałym wzorem (najczęściej w jasnym, wyblakłym kolorze), na to rozpięta koszula w kratę, dżinsy (ze względu na małą popularność wśród społeczeństwa), krótko ścięte włosy. Obowiązkowo tramposzczały w jak najbardziej oczojebnym kolorze.

Występowanie

Na wstępie należy zaznaczyć, że nonkonformisty NIGDY nie spotkasz w miastach liczących poniżej miliona mieszkańców – w końcu większość Polaków mieszka w małych miasteczkach! W tychże miastach nonkonformistów można spotkać w liceach (koniecznie tych z górnej półki – większość ludzi idzie do tych gorszych), na najbardziej lansiarskich deptakach (większości mieszkańców na nie nie stać), oraz w centrach handlowych (większości ludzi... zaraz, zaraz... o fak!). Zwykle towarzyszy im stado podobnych nonkonformistów, częściej bananów.

W sieci

Zazwyczaj nonkonformista to szeregowy gracz w Tibię (do czego się nie przyznaje, to zbyt pospolite) bądź w World of Warcraft, o którym dla odmiany trąbi na lewo i prawo (w końcu to taka niszowa gra, ma zaledwie 10 milionów graczy). Nie ma konta na naszej klasie (jest dla niego zbyt pozerska), za to często można go spotkać na gronie, na którym posiada tysiuncpincetstodziewińcet galerii, każda poświęcona osobnej imprezie, czy to w klubie, czy to w domu. W każdej galerii znajduje się co najmniej jedno „przypadkowe” zdjęcie z subtelnym zoomem na kieliszek/szklankę z niebieskim drinkiem i parasolką (przecież piwo jest dla pozerów! A poza tym ma się po nim kaca...).

Muzyka

Mimo nader chętnie okazywanego fakania systemu nigdy nie złapiesz nonkonformisty na słuchaniu czegoś tak banalnego i pospolitego jak punk rock czy rap. Słucha za to niszowej, mało popularnej muzyki, takiej jak The Who, The Doors, Beatles, Elvis Presley, a ostatnio Michael Jackson.