Instrumenty smyczkowe: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(dobranoc)
Linia 4: Linia 4:


== Historia ==
== Historia ==
[[Plik:Skrzypcewlasce.JPG|thumb|left|250px|Skrzypki dla fanów [[nordic walking]], którzy w przerwie lubią sobie cosik pograć]]
Co niektórzy będą wmawiać, że jako pierwsi smyczek wynaleźli [[Mongolia|Mongołowie]], którzy nie wiedzieli, [[zoofilia|co jeszcze by z koniem można zrobić]]. Kto inny powie, że to się pierwej u [[Arabowie|Arabów]] wydarzyło. A ja wam opowiem, jak to było naprawdę.
Co niektórzy będą wmawiać, że jako pierwsi smyczek wynaleźli [[Mongolia|Mongołowie]], którzy nie wiedzieli, co jeszcze by [[zoofilia|z kóniem można zrobić]]. Kto inny powie, że to się pierwej u [[Arabowie|Arabów]] wydarzyło. A ja wam opowiem, jak to było naprawdę.


Najstarsi górole wiedzą, że pierwsze złóbcoki pamiętają [[Piast]]ów, a historia ich powstania jest wielce nieprawdopodobna, ale prawdziwa. Pierwsze skrzypki zbudował Jasio Zagwizdoł z [[Tatry|gór]]. Nie grał na lutni, bo, jak sam mawiał, ''nie słychać z niej wołania [[wiatr|halnego]] ni śpiewu ptaków'', a lutnistów wygwizdywał. Grał on na struganych przez siebie flecikach, a grał na nich najpikniej. Grał tak piknie, że aż pewna Kasiuleńka go zechciała. No i byłby ją wygwizdoł, ale nie wiedział jak, bo całe życie tylko flety strugał i w nie dmuchał. Na to Kasiuleńka mu powiedziała, żeby w takim razie najpierw się dowiedział, bo sama mu nie powie, a gdy już będzie wiedział, to żeby na nią zagwizdał. Tedy pognał Jasio szukać, jak się z dziouchą pospołu chędożyć. Nie wiedział jeno gdzie i jak szukać. Wtem usłyszał cykającego świerszcza i sobie przypomniał, że tak one swoje kobity wołają. Złapał jednego takiego, przyjrzał mu się i zobaczył, jak on swój dźwięk wydobywa. W tym momencie zszedł z nieba [[anioł]] i mu powiedział, że taki instrument musi zrobić właśnie, grający jak świerszcz. Tak Jasio Zagwizdoł wystrugał pierwsze na świecie złóbcoki. A grały one piknie.
Najstarsi górole wiedzą, że pierwsze złóbcoki pamiętają [[Piast]]ów, a historia ich powstania jest wielce nieprawdopodobna, ale prawdziwa. Pierwsze skrzypki zbudował Jasio Zagwizdoł z [[Tatry|gór]]. Nie grał na lutni, bo, jak sam mawiał, ''nie słychać z niej ni wołania [[wiatr|halnego]] ni śpiewu ptaków'', a lutnistów wygwizdywał. Grał on na struganych przez siebie flecikach, a grał na nich najpikniej. Grał tak piknie, że aż pewna Kasiuleńka go zechciała. No i byłby ją wygwizdoł, ale nie wiedział jak, bo całe życie tylko flety strugał i w nie dmuchał. Na to Kasiuleńka mu powiedziała, żeby w takim razie najpierw się sam dowiedział, bo ona mu nie powie, a gdy już będzie wiedział, to żeby na nią zagwizdał. Pognał więc Jasio szukać, jak się z dziouchą pospołu chędożyć. Nie wiedział jeno gdzie i jak szukać. Wtem usłyszał cykającego świerszcza i sobie przypomniał, że tak one swoje kobity wołają. Złapał jednego takiego, przyjrzał mu się i zobaczył, jak on swój dźwięk wydobywa, pocierając nogami o skrzydła. Tedy zszedł z nieba [[anioł]] i mu powiedział, że taki właśnie instrument musi zrobić, grający jak świerszcz. Tak Jasio Zagwizdoł wystrugał pierwsze na świecie złóbcoki, grając na nich napiętym łukiem. A grały one piknie.


Tak było naprawdę. Jedno tylko podlega legendzie która głosi, że Kasia pobiegła do Jasia, kiedy ten zagrał na swoich złóbcokach po raz pierwszy.
Tak było naprawdę.


== Budowa ==
[[Plik:Skrzypcewlasce.JPG|thumb|250px|Skrzypki dla fanów [[nordic walking]], którzy w przerwie lubią sobie cosik pograć]]
Zbudowany z polecenia anioła instrument brzmiał najpiękniej. Potem go Włochy przerobiły (bo te pedały [[renesans]] wtedy miały) tak, że wyglądał jak dla baby, no ale tak już zostało. Dzisiaj instrumenty smyczkowe mają:
* {{t|Pudło rezonansowe}}jest ono po co, żeby instrument głośniej i ładniej brzmiał. Kto ma najgłębszy i najdonioślejszy głos? No pijak z brzuchem. Dlatego skrzypki pudło mieć muszą.
** {{t|Talia}}włosi byli wtedy fanami kobit dość krągłych, więc i instrument w tuszę przybrali. Musi się jednak smyczek gdzieś mieścić, dlatego to wycięcie.
** {{t|Efy}}dziury w pudle. Mają kształt symbolu [[całka|całki]].
* {{t|Strunnik}}ma takie śmieszne ''maszynu'', którymi teoretycznie można szybko nastroić instrument. Teoretycznie, ponieważ jest on ruchomy<ref>Niestety nie tak, jak w niektórych gitarach elektrycznych</ref> i naciągnięcie jednej struny sprawia, że pozostałe się rozluźniają. Mimo to, strunnik jest rewolucją w strojeniu [[altówka|altówki]].
* {{t|Mostek}}dzięki niemu struny przypominają linie energetyczne.
* {{t|Dusza}}kołek wetknięty między płyty pudła, dzięki niej górna płyta pod naporem strun i mostka nie pierdyknie. Powiedzenie ''sprzedać diabłu duszę'' nabiera nowego znaczenia...
* {{t|Gryf}}taki długi wiecheć, do którego się dociska struny. Czarny, jakby był utytłany sadzą.
* {{t|Główka}}tam są zaczepione struny.
** {{t|Ślimak}}jak sama nazwa wskazuje, ma kształt baraniego rogu. Taka „wykończeniówka”.
** {{t|Kołki}}na nie są nawinięte struny. Poza tym mają ładnie wyglądać, bo jeśli chcemy nimi coś stroić to prędzej doczekamy końca reklam na [[Polsat|Polsacie]].


== Technika gry i nauka ==
== Technika gry i nauka ==
Zasadniczo, jak już się domyśliliście, na instrumentach smyczkowych gramy tak jakbyśmy je chcieli przepiłować. Grajcy spędzają długie minuty na nauczeniu się na pamięć wszystkich możliwych sposobów podchodzenia do tematu. Na dodatek dochodzą lata ćwiczeń, aby to wszystko wykonywać luźną ręką<ref>Dzięki temu wolno się męczy. Przydatne także przy innych manualnych... Nieważne</ref>. Byli też tacy, co wszystko woleli tykać [[palec|palcem]] ([[Steve Jobs]] byłby dumny) i wynaleźli technikę ''pizdiccatto'', przez altowiolistów nazywana ''śtą-brrry''. Jest przez nich szczególnie upodobana, ponieważ nie wymaga użycia smyczka.
Zasadniczo, jak już się domyśliliście, na instrumentach smyczkowych gramy tak jakbyśmy je chcieli przepiłować. Grajcy spędzają długie minuty na nauczeniu się na pamięć wszystkich możliwych sposobów podchodzenia do tematu. Na dodatek dochodzą lata ćwiczeń, aby to wszystko wykonywać luźną ręką<ref>Dzięki temu wolno się męczy. Przydatne także przy innych manualnych... Nieważne</ref>. Byli też tacy, co wszystko woleli tykać [[palec|palcem]] ([[Steve Jobs]] byłby dumny) i wynaleźli technikę ''pizdiccatto'', przez altowiolistów nazywana ''śtą-brrry''. Jest przez nich szczególnie upodobana, ponieważ nie wymaga użycia smyczka.

Sam [[Józef Tischner]] zauważył, że ''cyfra cyfruje'' i tym dźwięk wyższy, co struna cieńsza i krótsza. Dlatego strunę trzeba przyciskać do gryfu, coby ją tak skracać. Niestety, odległości pomiędzy konkretnymi dźwiękami nie są równe i do dziś matematycy dostają [[złość|kurwicy]] wyliczając odległości między progami. Skrzypki progów nie mają i przeto grają najpikniej<ref>Chyba że ktoś grać nie umie, to wtedy nie</ref>.


== Znane instrumenty smyczkowe ==
== Znane instrumenty smyczkowe ==
Linia 19: Linia 33:
* {{t|[[Skrzypce]]}}to są te najmniejsze. Une były najpierwej zrobione, bo łatwiej złóbcoki z mniejszego kawałka drewna wystrugać.
* {{t|[[Skrzypce]]}}to są te najmniejsze. Une były najpierwej zrobione, bo łatwiej złóbcoki z mniejszego kawałka drewna wystrugać.
* {{t|[[Altówka]]}}altówka powstała wtedy, gdy pijany baca postanowił swoje skrzypki zrobić i założył struny na futerał od skrzypiec.
* {{t|[[Altówka]]}}altówka powstała wtedy, gdy pijany baca postanowił swoje skrzypki zrobić i założył struny na futerał od skrzypiec.
* {{t|[[Wiolonczela]]}}kiedyś, na nowy rok, gdy opróżniono już beczkę [[piwo|piwa]], ktoś pomyślał coby zrobić jeszcze większy instrument i na tej beczce grać zaczął. Wydaje dźwięk gruby, podobny do ryczenia [[krowa|krowy]], ale i wśród <del>konserwów</del> koneserów grubą karierę można zrobić. Zrobiono po to, coby największe chłopy mogły grać, bo dla nich na skrzypkach pocinać to jak siekierą w uchu sobie dziubać.
* {{t|[[Wiolonczela]]}}kiedyś, na nowy rok, gdy opróżniono już beczkę [[piwo|piwa]], ktoś pomyślał coby zrobić jeszcze większy instrument i na tej beczce grać zaczął. Wydaje dźwięk gruby, podobny do ryczenia [[krowa|krowy]], ale i wśród <del>konserwów</del> koneserów grubą karierę można zrobić. Dziś istnieje po to, coby największe chłopy mogły grać, bo dla nich na skrzypkach pocinać to jak siekierą w uchu sobie dziubać.
* {{t|[[Kontrabas]]}}kolejny wynalazek [[Włosi|Włochów]], ale znowu wzorowany na naszej rodzimej basetli. Zaraz potem przerobiono go na [[gitara basowa|basówkę]], bo łatwiej na tym grać a nie takie to duże.
* {{t|[[Kontrabas]]}}kolejny wynalazek [[Włosi|Włochów]], ale znowu wzorowany na naszej rodzimej basetli. Zaraz potem przerobiono go na [[gitara basowa|basówkę]], bo łatwiej na tym grać a nie takie to duże.



Wersja z 02:52, 8 gru 2013

Ze skrzypkami o tyle mniej ciekawie, że nie można podczas gry pokazać faka albo rogacza

Instrumenty smyczkowe – grupa instrumentów, na których się nie brzdęka, ino się je smyczkiem smyra po wierzchu. Na całym świecie są znane od dawna, ale w Europie to w Polsce jako pierwsze je wynaleziono.

Historia

Skrzypki dla fanów nordic walking, którzy w przerwie lubią sobie cosik pograć

Co niektórzy będą wmawiać, że jako pierwsi smyczek wynaleźli Mongołowie, którzy nie wiedzieli, co jeszcze by z kóniem można zrobić. Kto inny powie, że to się pierwej u Arabów wydarzyło. A ja wam opowiem, jak to było naprawdę.

Najstarsi górole wiedzą, że pierwsze złóbcoki pamiętają Piastów, a historia ich powstania jest wielce nieprawdopodobna, ale prawdziwa. Pierwsze skrzypki zbudował Jasio Zagwizdoł z gór. Nie grał na lutni, bo, jak sam mawiał, nie słychać z niej ni wołania halnego ni śpiewu ptaków, a lutnistów wygwizdywał. Grał on na struganych przez siebie flecikach, a grał na nich najpikniej. Grał tak piknie, że aż pewna Kasiuleńka go zechciała. No i byłby ją wygwizdoł, ale nie wiedział jak, bo całe życie tylko flety strugał i w nie dmuchał. Na to Kasiuleńka mu powiedziała, żeby w takim razie najpierw się sam dowiedział, bo ona mu nie powie, a gdy już będzie wiedział, to żeby na nią zagwizdał. Pognał więc Jasio szukać, jak się z dziouchą pospołu chędożyć. Nie wiedział jeno gdzie i jak szukać. Wtem usłyszał cykającego świerszcza i sobie przypomniał, że tak one swoje kobity wołają. Złapał jednego takiego, przyjrzał mu się i zobaczył, jak on swój dźwięk wydobywa, pocierając nogami o skrzydła. Tedy zszedł z nieba anioł i mu powiedział, że taki właśnie instrument musi zrobić, grający jak świerszcz. Tak Jasio Zagwizdoł wystrugał pierwsze na świecie złóbcoki, grając na nich napiętym łukiem. A grały one piknie.

Tak było naprawdę. Jedno tylko podlega legendzie która głosi, że Kasia pobiegła do Jasia, kiedy ten zagrał na swoich złóbcokach po raz pierwszy.

Budowa

Zbudowany z polecenia anioła instrument brzmiał najpiękniej. Potem go Włochy przerobiły (bo te pedały renesans wtedy miały) tak, że wyglądał jak dla baby, no ale tak już zostało. Dzisiaj instrumenty smyczkowe mają:

  • Szablon:Tjest ono po co, żeby instrument głośniej i ładniej brzmiał. Kto ma najgłębszy i najdonioślejszy głos? No pijak z brzuchem. Dlatego skrzypki pudło mieć muszą.
    • Szablon:Twłosi byli wtedy fanami kobit dość krągłych, więc i instrument w tuszę przybrali. Musi się jednak smyczek gdzieś mieścić, dlatego to wycięcie.
    • Szablon:Tdziury w pudle. Mają kształt symbolu całki.
  • Szablon:Tma takie śmieszne maszynu, którymi teoretycznie można szybko nastroić instrument. Teoretycznie, ponieważ jest on ruchomy[1] i naciągnięcie jednej struny sprawia, że pozostałe się rozluźniają. Mimo to, strunnik jest rewolucją w strojeniu altówki.
  • Szablon:Tdzięki niemu struny przypominają linie energetyczne.
  • Szablon:Tkołek wetknięty między płyty pudła, dzięki niej górna płyta pod naporem strun i mostka nie pierdyknie. Powiedzenie sprzedać diabłu duszę nabiera nowego znaczenia...
  • Szablon:Ttaki długi wiecheć, do którego się dociska struny. Czarny, jakby był utytłany sadzą.
  • Szablon:Ttam są zaczepione struny.
    • Szablon:Tjak sama nazwa wskazuje, ma kształt baraniego rogu. Taka „wykończeniówka”.
    • Szablon:Tna nie są nawinięte struny. Poza tym mają ładnie wyglądać, bo jeśli chcemy nimi coś stroić to prędzej doczekamy końca reklam na Polsacie.

Technika gry i nauka

Zasadniczo, jak już się domyśliliście, na instrumentach smyczkowych gramy tak jakbyśmy je chcieli przepiłować. Grajcy spędzają długie minuty na nauczeniu się na pamięć wszystkich możliwych sposobów podchodzenia do tematu. Na dodatek dochodzą lata ćwiczeń, aby to wszystko wykonywać luźną ręką[2]. Byli też tacy, co wszystko woleli tykać palcem (Steve Jobs byłby dumny) i wynaleźli technikę pizdiccatto, przez altowiolistów nazywana śtą-brrry. Jest przez nich szczególnie upodobana, ponieważ nie wymaga użycia smyczka.

Sam Józef Tischner zauważył, że cyfra cyfruje i tym dźwięk wyższy, co struna cieńsza i krótsza. Dlatego strunę trzeba przyciskać do gryfu, coby ją tak skracać. Niestety, odległości pomiędzy konkretnymi dźwiękami nie są równe i do dziś matematycy dostają kurwicy wyliczając odległości między progami. Skrzypki progów nie mają i przeto grają najpikniej[3].

Znane instrumenty smyczkowe

Instrumenty współcześnie używane

  • Szablon:Tto są te najmniejsze. Une były najpierwej zrobione, bo łatwiej złóbcoki z mniejszego kawałka drewna wystrugać.
  • Szablon:Taltówka powstała wtedy, gdy pijany baca postanowił swoje skrzypki zrobić i założył struny na futerał od skrzypiec.
  • Szablon:Tkiedyś, na nowy rok, gdy opróżniono już beczkę piwa, ktoś pomyślał coby zrobić jeszcze większy instrument i na tej beczce grać zaczął. Wydaje dźwięk gruby, podobny do ryczenia krowy, ale i wśród konserwów koneserów grubą karierę można zrobić. Dziś istnieje po to, coby największe chłopy mogły grać, bo dla nich na skrzypkach pocinać to jak siekierą w uchu sobie dziubać.
  • Szablon:Tkolejny wynalazek Włochów, ale znowu wzorowany na naszej rodzimej basetli. Zaraz potem przerobiono go na basówkę, bo łatwiej na tym grać a nie takie to duże.

Porzucone wersje beta

Lira korbowa współcześnie, w praktyce to samo
  • Szablon:Tlira, która do strun ma przyciśnięte drewniane kółko. Tedy się chwytało korbę i tym kółkiem kręciło. Niepraktyczne to było, bo wszystkie struny naraz grały i jeśli mamy ich sześć lub osiem, to może to wnerwiać. Ale od czegoś było trzeba zacząć.
  • Szablon:Tdla skrzypków jest tym, czym iPhone dla telefonu – to samo, tylko że ładniejsze. No i na viole zaczęli robić appki nutki.
  • Szablon:Tto takie coś, co ma kilkanaście strun, z czego ponad połowa jest ukryta pod pudłem i brzmi kiedy chce. Konstrukcyjnie nie okazało się to bardzo trudne, ale sami przyznacie że nazwa tłumacząca się na altówka miłosna jest oksymoronem
  • Szablon:Tskrzypki, które się mieszczą do kieszeni. Wyszły z użycia, gdy odkryto że zamiast skrzypków lepiej schować flaszkię.
  • Szablon:Tinstrument wyglądający jak nieco większe skrzypki (jakby na to nie patrzeć – altówka), trzymany jak wiolonczela, a na którym się gra dociskając struny paznokciami. Do dziś nie przetrwał ani jeden egzemplarz. Ten fakt oraz nazwa sugerują, że granie na suce nie szło w parze z posiadaniem paznokci.

Przypisy

  1. Niestety nie tak, jak w niektórych gitarach elektrycznych
  2. Dzięki temu wolno się męczy. Przydatne także przy innych manualnych... Nieważne
  3. Chyba że ktoś grać nie umie, to wtedy nie


Kategoria:Instrumenty strunowe