NonNews:Anglia vs. Ekwador (Mundial 2006): Różnice pomiędzy wersjami
Linia 12: | Linia 12: | ||
'''Mecz [[Anglia]] vs. [[Ekwador]] ([[mistrzostwa świata w piłce nożnej 2006|Mundial 2006]])''' rozpoczął się [[25 czerwca]] o godzinie 17<sup>00</sup>. |
'''Mecz [[Anglia]] vs. [[Ekwador]] ([[mistrzostwa świata w piłce nożnej 2006|Mundial 2006]])''' rozpoczął się [[25 czerwca]] o godzinie 17<sup>00</sup>. |
||
Na początku kapitan reprezentacji Anglii ''Beckham'' się spalił... he he... znaczy był ''na spalonym''. Wspaniałej okazji ''sam na sam'' z bramkarzem nie wykorzystal Tenorio. Ekwador atakuje, widać, że chłopaki nie mają żadnych kompleksów na punkcie Angoli. Anglicy po ''złapaniu'' piłki bawią się nią na własnej połowie, słychać gwizdy [[kibol|kibiców]], jak ja to lubię... sam pogwizdam <fiiuuu fiuuu> he he he he he he... przepraszam za moje zachowanie... |
Na początku kapitan reprezentacji Anglii ''Beckham'' się spalił... he he... znaczy był ''na spalonym''. Wspaniałej okazji ''sam na sam'' z bramkarzem nie wykorzystal Tenorio. Ekwador atakuje, widać, że chłopaki nie mają żadnych kompleksów na punkcie [[Angoli]]. Anglicy po ''złapaniu'' piłki bawią się nią na własnej połowie, słychać gwizdy [[kibol|kibiców]], jak ja to lubię... sam pogwizdam <fiiuuu fiuuu> he he he he he he... przepraszam za moje zachowanie... |
||
25 minuta ''Beckham'' fauluje i łamie sobie paznokieć, jednak jego przeciwnik nie wstaje... 45 minuta [[sędzia piłkarski|sędzia]] dolicza 2 minutki, jednak nic się w tym czasie nie wydarzyło. |
25 minuta ''Beckham'' fauluje i łamie sobie paznokieć, jednak jego przeciwnik nie wstaje... 45 minuta [[sędzia piłkarski|sędzia]] dolicza 2 minutki, jednak nic się w tym czasie nie wydarzyło. |
||
Wersja z 15:15, 7 lis 2007
- Czy po przegranej z Ekwadorem jest pan psychicznie gotowy na ten mecz?
- Tak, mam wazelinę.
He, he, he...
Zrobił to tak szczęśliwie, że piłka odbiła się jeszcze od kończyny Rooney'a.
Komentator Polsatu o wślizgu Ekwadorczyka
Tak delikatnie, dyskretnie faulował go Joe Cole.
Komentator Polsatu o faulu Cole'a
Mecz Anglia vs. Ekwador (Mundial 2006) rozpoczął się 25 czerwca o godzinie 1700. Na początku kapitan reprezentacji Anglii Beckham się spalił... he he... znaczy był na spalonym. Wspaniałej okazji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystal Tenorio. Ekwador atakuje, widać, że chłopaki nie mają żadnych kompleksów na punkcie Angoli. Anglicy po złapaniu piłki bawią się nią na własnej połowie, słychać gwizdy kibiców, jak ja to lubię... sam pogwizdam <fiiuuu fiuuu> he he he he he he... przepraszam za moje zachowanie... 25 minuta Beckham fauluje i łamie sobie paznokieć, jednak jego przeciwnik nie wstaje... 45 minuta sędzia dolicza 2 minutki, jednak nic się w tym czasie nie wydarzyło.
Do przerwy remis 0:0.
W 61 minucie Anglicy strzelają goooola!!! Ale kto? Laluś Beckham! Wynik: 1:0. 90 minuta sędzia dolicza 3, ale Anglicy obraniają rezultat mimo nachalnych ataków Ekwadorczyków.
Anglia wygrywa skromnie 1:0 z Ekwadorem.