Imprezowicze: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 3: Linia 3:


== Wygląd ==
== Wygląd ==
Jest to bardzo ważny element, gdyż zapewnia wzajemne rozpoznanie się osobników danego gatunku podążających na techniawę
Jest to bardzo ważny element, gdyż zapewnia wzajemne rozpoznanie się osobników danego gatunku podążających na techniawę:
*sweter typu pisanka lub koszula w jakieś pedalskie wzorki to twój strój.
*sweter typu pisanka lub koszula w jakieś pedalskie wzorki to twój strój.
*możesz ubrać też flanelową koszulę, najlepiej w jednym z delikatnych odcieni różu. Bo nie ma to jak męskość
*możesz ubrać też flanelową koszulę, najlepiej w jednym z delikatnych odcieni różu. Bo nie ma to jak męskość.
*modne są także gustownie powycierane dżinsy. Co z tego, że to pedalsko wygląda!
*modne są także gustownie powycierane dżinsy. Co z tego, że to pedalsko wygląda!
*a zupełny klasyk to spodnie dresowe czarnego najacza
*a zupełny klasyk to spodnie dresowe czarnego najacza
*tak samo jak złote łańcuchy
*tak samo jak złote łańcuchy
*hawajska koszula to już zupełny wypas. Ale uważaj by nie robić siary
*hawajska koszula to już zupełny wypas. Ale uważaj by nie robić siary.
Oprócz tego silne zabrązowienie całego ciała. Weterani solarki mają największe wzięcie. Jeśli już nie masz kasy na solarium - zawsze możesz kupić samoopalacz. O masie żelu na włosach chyba mówić nie muszę?
Oprócz tego silne zabrązowienie całego ciała. Weterani solarki mają największe wzięcie. Jeśli już nie masz kasy na solarium - zawsze możesz kupić samoopalacz. O masie żelu na włosach chyba mówić nie muszę?



Wersja z 09:58, 16 kwi 2011

Imprezowicz – przedstawiciel gatunku zapełniającego co weekend dyskoteki/kluby/remizy na terenie całego kraju. Może jednocześnie należeć do gatunku luzaków lub dresiarzy. Z tymi ostatnimi łączy ich m. in. strach przed siarą i zamułą.

Wygląd

Jest to bardzo ważny element, gdyż zapewnia wzajemne rozpoznanie się osobników danego gatunku podążających na techniawę:

  • sweter typu pisanka lub koszula w jakieś pedalskie wzorki to twój strój.
  • możesz ubrać też flanelową koszulę, najlepiej w jednym z delikatnych odcieni różu. Bo nie ma to jak męskość.
  • modne są także gustownie powycierane dżinsy. Co z tego, że to pedalsko wygląda!
  • a zupełny klasyk to spodnie dresowe czarnego najacza
  • tak samo jak złote łańcuchy
  • hawajska koszula to już zupełny wypas. Ale uważaj by nie robić siary.

Oprócz tego silne zabrązowienie całego ciała. Weterani solarki mają największe wzięcie. Jeśli już nie masz kasy na solarium - zawsze możesz kupić samoopalacz. O masie żelu na włosach chyba mówić nie muszę?

Jak być imprezowiczem?

  • by być jak najbardziej zajebisty, bywaj na różnych imprezach przynajmniej kilka razy w tygodniu
  • rozpowiadaj wszystkim w szkole/pracy jak zajebiście się będziesz dziś wieczorem bawił i że przy takim składzie i takiej ilości chlania to no chuj nie wiem czy nie wrócę w październiku
  • wybieraj zawsze najbardziej dresiarskie miejscówki w mieście. Jeśli jesteś z wioski, idź do remizy i nazywaj ją klubem.
  • jeśli przypadkiem zostałeś w weekendowy wieczór w domu to wejdź na gg i wszystkich dostępnych ludzi nazwij zamułami
  • strzeż się zamuły
  • jeśli przestajesz gadać na dłużej niż minuta to jesteś zamulony i weź w ogóle wyjdź stąd
  • wszędzie wybieraj się z ekypą, jadąc z nimi autobusem śmiej się histerycznie na cały autobus przy opowiadaniu historii z ostatniej techniawy
  • podczas każdych wakacji musisz obowiązkowo zawitać na Beach Party i molo w Sopocie przynajmniej kilka razy
  • gdy ktoś opowiada ci o swoich ostatnich alkoholowo-imprezowych przygodach to odpowiedz z pogardliwą miną coś w stylu: ja już obalałem zero-siódemkę na poczekaniu gdy ty jeszcze srałeś w gacie

Imprezowiczki

  • fajna dupa musi mieć skórę zjaraną na hebana, tlenione blond włosy lub perukę, wygląd przyulicznej kurwy
  • o pięciocentymetrowych złoto-różowych tipsach nie wspominając
  • wszędzie wybiera się z bandą swoich równie mądrych koleżanek, które powodują falę samobójstw swoim grupowym rechotem
  • nigdy nie rozstają się ze swoją torebką
  • piwo jest obrzydliwe i śmierdzi, lepiej trochę pofetować lub wziąć jakieś kolorowe dropsiki bo po nich są takie zajebiste halooooony !!!1
  • nie może mieć zbyt wysokiego IQ, to pozwoli na szybkie zaciągnięcie do beemki na pobliskim parkingu
  • na każdej imprezie musi zwiedzić tylne siedzenie jakiegoś samochodu
  • jednocześnie gardzi tymi jebanymi dziwkami

Muzyka

Jeśli w ogóle to muzyką nazwać można. Tak czy siak jest to ważny element. Osobniki te słuchają najczęściej modnych piosenek z top 10 Radia Zet, czy też płyty promocyjnej dołączonej do Przyjaciółki.

Zajebiste jest też jak najmocniej odmóżdżające tekno. Weterani słuchają mózgotrzepów w rodzaju trance. W tym wypadku o wiele łatwiej bo praktycznie można na cały wieczór zapętlić odtwarzanie jednej piosenki, tego i tak nikt nie zauważy.

Oprócz tego jak najbardziej wśiuńskie hiphopolo. Modne są też pojękiwania o anioła głosie i inne disco polo.

Zabawa

Przychodzi wreszcie ten moment kiedy panowie wychodzą ze swoich beemek ku uciesze czekających przy barze na postawienie driniacza imprezowiczek. Tutaj także trzeba pamiętać o kilku rzeczach.

  • wybierając piwo, pij wyłącznie Heinekena i Carlsberga ew. Lecha i Żywca. Inne piwa są dla biedaków i meneli, więc jak je pijesz to weź w ogóle wyjdź stąd. Poza tym piwo byłoby dobre ale jest gorzkie
  • więc pij kolorowe pedalskie drinki z parasoleczkami i cytrynkami
  • a najlepiej skorzystaj z różnych kolorowych środków by łapać muzę
  • ale nie ćpaj za dużo bo będziesz zajebanym ćpunem z dworca i będziesz robił siarę
  • gibaj się w takt "muzyki" najgłupiej jak umiesz, gibaj się tak, że jakbyś był z tym sam - zadzwoniliby po karetkę

Czasem z różnych znaczących powodów takich jak rozprucie się dresu, wyjście na tekno nie wychodzi. Wtedy należy zorganizować domówkę. Celem tego ustaw opis na gg już tydzień wcześniej by wszyscy wiedzieli o co biega. Rozpowiadaj przez cały czas ile to będzie chlania, zaproś jak najbardziej brązowe dupy i przystąpcie do zabawy:

  • zacznij trzymając się zasad by nie robić siary i strzec się zamuły. To naprawdę nic, że obudzisz się półnagi z twarzą w rzygowinach
  • "muzę" musi słyszeć całe osiedle
  • jeśli naprawdę chcesz mieć szacun, jaraj zespołowo konopkę z wiadra po kartoflach na środku pokoju
  • choćby na ciebie nie działało, śmiej się potem histerycznie z zacieków na suficie

Dzień po

Po bolesnym zmartwychstaniu z dnia wczorajszego, ustaw na gg opis w stylu: ja pierdolę, kurwa, chuj co się wczoraj działo, mózg mi rozjebało ;((( Pozdro ekypa xD xD

Następnie gdy spotkasz kogoś znajomego, choćby nie był zainteresowany tematem zacznij opowiadać:

  • wymieniaj zdemolowany sprzęt w domu
  • o tym jak narzygałeś w wazon
  • o rzucaniu w przechodniów butelkami po piwie
  • o uczestnikach imprezy załatwiających potrzeby fizjologiczne przez okna
  • o bohaterskim odparciu interwencji policji
  • i oczywiście o tym jak bardzo zjebało ci beret i że już nigdy niczego nie tkniesz.

Zobacz też: