Rastafarianie
Szablon:Truch kulturowo-religijno-społeczny, który opiera się na zielu, reggae i zielu. Niosąca zielono-żółto-czerwone flagi młodzież zaspokaja Marleya.
Mów do nich wolniej, mogą nie zatrybić za pierwszym razem. Odznaczają się dbałością o dredy o podłożu egoistycznym – te, które raz się rozpadły, można tylko obciąć i sprzedać na Allegro. Kochają wszystkich i wszędzie z wyjątkiem skinheadów i ns blacków. Kochają nawet drechów, gdyż mogą służyć jako tanie źródło zioła. Drecha wystarczy wystraszyć machając dredami i krzycząc przy tym głośno: Meduza! Meduza!
Jak poznać?
- Jesteś sobą , nie udajesz nikogo innego !
- Nie słuchasz Reggae dla szpanu !
- Nie piszesz Pokemońskich tekstów typu : ale to jest megaa / ale słit itp. !
- Nie jesteś rasistą !
- Trzeba się wyluzować !
- Nie możesz być za legalizacją jeśli nie wziąłeś zioła do ust !
- Jeśli chcesz być rastą Słuchasz min. 10 zespołów / solistów !
- Nie słuchasz Kamila Bednarka ( Star Guard Muffin )oraz GrubSona Bo to nie prawdziwe Reggae !
- Byłeś na co najmniej jednym koncercie Reggae !
( Jeśli się nie dostosowałeś się nie jesteś prawdziwym rastą )
RastaKid
Wredna larwa rastamana, przeciętnie 13-latka z nadwagą i bez chłopaka, która nie wie, kto to Bob Marley i słucha tylko Bednarka. Zazwyczaj sierota, która ogląda Mam talent w Media Markt i wchodzi na koncerty przez szyb wentylacyjny. Ganję widziała co najwyżej na tapecie telefonu.
Jak być?
250px|right|thumb|W Babilonie zdrada...
- Jesteś sobą , nie udajesz nikogo innego !
- Nie słuchasz Reggae dla szpanu !
- Nie piszesz Pokemońskich tekstów typu : ale to jest megaa / ale słit itp. !
- Nie jesteś rasistą !
- Trzeba się wyluzować !
- Nie możesz być za legalizacją jeśli nie wziąłeś zioła do ust !
- Jeśli chcesz być rastą Słuchasz min. 10 zespołów / solistów !
- Nie słuchasz Kamila Bednarka ( Star Guard Muffin )oraz GrubSona Bo to nie prawdziwe Reggae !
- Byłeś na co najmniej jednym koncercie Reggae !
( Jeśli się nie dostosowałeś się nie jesteś prawdziwym rastą )
Młodzież
Wśród dzieci i młodzieży co jakiś czas wraca moda na bycie rastamanem. Noszą wtedy dredy, koniecznie niemyte i kradną mamie majeranek, by zaszpanować, że palą zioło. Bardzo często są antyrasistami i pragną wolności. Nie lubią swoich rodziców, gdyż ci nie pozwalają im palić. Objawia się to przenaszywkowywaniem odzieży i chodzeniem na festiwale. Młodzi chłopcy (a coraz częściej – młode dziewczyny) porzucają bloga o Paris Hilton i odziewają duże czapy i warkocze (imitacja dredów w trosce o higienę).
Pozersko-rastamańska młodzież niestety z wykonawców reggae zna tylko Marleya i polskie wygibasy typu Sidney Polak, Jamal, ale nie przeszkadza im to w „trójkolorowości”. A muzykę od zespołów typu Tabu, Daab, Bakshish, Izrael, Rastasize czy Habakuk uważają za podgatunek reggae. Do kościoła nie chodzą, tworzą je u siebie w domu. Lubią myśleć o Syjonie i niszczyć Babilon, a ich największe marzenie to podróż do Kingston – takiej wioski pod Warszawą.
Długowłosi nastolatkowie polują z szydełkami na wszelakich dredziarzy. Są w stanie zrobić wszystko, aby tylko oryginalny rasta zrobił im chociaż jednego dreda, koniecznie z tyłu za uchem, tak aby mama nie widziała, ale żeby można się było pochwalić ziomom. Wielu błaga o naukę "Jak to się robi". Wśród młodzieży zafascynowanej rastafarianizmem krąży zbiór mitów o technikach zaplatania loków - np. na gandę, na popiół, na majonez lub keczup. Zdesperowane przypadki próbowały się dredzić za pomocą kleju typu kropelka - bo co sklei to nic nie rozklei - niestety nie ma to nic wspólnego z JAH. Doświadczony kapłan Rasta osiąga stan doskonałości w wieku lat 13. Pozostali młodsi wyznawcy mają słuchać i się uczyć.
Zobacz też