NonNews:Włochy vs. Ukraina (Mundial 2006)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „14:35, 2 maj 2020” przez „Ostrzyciel nożyczek (dyskusja • edycje)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

My już mamy 8 milionów dolarów, a wy jak przegracie, to będzie kompromitacja.

Piłkarze ukraińscy do piłkarzy włoskich przed tym meczem

Piłka ręczna dzisiaj. W piłkę ręczną gra dziś Andrij Szewczenko.

Komentator Polsatu o tym meczu

Spokojnie. Kręci się z piłką w kółko... BRAWO!

Znów ten słynny komentator o zabawie włoskiego piłkarza

Mecz Włochy vs. Ukraina (Mundial 2006) rozpoczął się 30 czerwca o godzinie 2100. Piłkarze wyszli na murawę. Kapitan Włochów Fabio Cannavaro odczytał apel o walkę z rasizmem. Następnie uczynił to kapitan naszych sąsiadów Andrij Szewczenko. Oba narody wiedzą, że jeśli Ukraina wygra mecz, to będzie mieć wielkie szanse na organizację Mistrzostw Europy w 2012 roku. Potwierdzają to Włosi, którzy już w 6 minucie strzelili bramkę. Jednak patrząc dalej na mecz można odnieść wrażenie, że wygląda on całkiem podobnie do innych. I taki też on był.

Do przerwy było 1:0 dla Włochów.

Zaczynają Włosi i to oni strzelają bramkę, tyle, że dopiero w 59 minucie. 2:0! Wcześniej i później akcje mieli Ukraińcy, ale bramka Buffona została zaczarowana. 10 minut po drugim golu pada trzeci. 3:0! Gol zdobyty w niemieckim... tfu... polskim stylu. Ukraińcy mieli szczęście wcześniej, i przy losowaniu grup, i przy wynikach. Ale jak mawia nasz ekspert Andrzej Strejlau:

Limit szczęścia zawsze równa się zero.

Sędzia doliczył pamiętne 2 minuty, a mecz zdążył się w nich skończyć. Włochy w półfinale.

Włosi wygrywają 3:0.