Oiowcy

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Oiowcy - subkultura będącą specyficzną mutacją punkowców.

Jej członkowie są za mało hardcorowi żeby być skinami, a za głupi żeby być prawdziwymi punkami, dlatego też pytani o poglądy twierdzą że są oiowcami i że wszytko mają w dupie (chyba, że są na tyle pijani, iż nie mogą z siebie wydusić jednego słowa, wtedy kwitują takie pytanie krótkim krzyknięciem, tudzież bełkotem, „Oi!”) Olewają dosłownie wszytko: anarchię, komunę, pacyfizm, wojny, rasizm, nacjonalizm, a szczególnie windy i klatki schodowe.

Wygląd

Oiowca niełatwo jest rozpoznać. Sami twierdzą, że są „punkiem z łysą głową” lub „skinem z irokezem”, toteż łatwo można pomylić ich z jedną z wcześniej wymienionych subkultur. W rzeczywistości golenie głowy na łyso przez oiowca jest metodą zapobieganie zadomowienia się insektów na jego głowie lub strachu przed skinami, jeśli oiowiec natomiast ma irokeza to może to oznaczać, że ma kolegów punków lub podczas ścinania zepsuła się maszynka. Z reguły noszą białe sznurówki, choć zaledwie 20% wie co to oznacza. Jak w takim razie poznać owego delikwenta? Jeśli widzimy nawalonego kolesia z piwem w ręku (nie winem! Piwem!) krzyczącego „Punk and Skin unite and win!”, to możemy być niemal pewni, że jest to oi!

Zainteresowania

Oiowcy głównie interesują sie piciem piwa, czasami jednak preferują picie piwa, a bywa i tak że piją piwo. Ewentualnie piją piwo (a i piwem nie pogardzą!). W ostateczności, jeśli już muszą, piją piwo. W przerwie pomiędzy łykami piwa (tak, tak, piwo również lubią) krzyczą donośnie „Oi!”. Zabawa oiowców wygląda miej więcej tak: najpierw piją piwo, potem bawią się przy muzyce (głównie street punk lub SKA), potem znowu pija piwo, a potem idą na miasto w celu napierdolenia menelom, bądź dresom.