Konkurs Piosenki Eurowizji
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Do przetrząśnięcia widłami: Poprawić przecinki i konstrukcję zdań, usunąć nieśmieszne żarty i wstawki. Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
Konkurs Piosenki Eurowizji (także: ESC) – wielki festiwal polityczno-geograficzny. Coroczny konkurs europejski, w którym państwa wystawiają swoich drugorzędnych artystów na prawie pewną porażkę. To państwo, które uzbiera najwięcej punktów, w nagrodę organizuje kolejną edycję.
Głosowanie w tym konkursie co roku jest w identyczny sposób zaskakujące. Analizujący je eksperci doszli do wniosku, że sukces Polsce może przynieść tylko, za przykładem Jugosławii, podzielenie naszego kraju na 16 mniejszych, które mogłyby na siebie wzajemnie głosować[1].
Kwestia techniczna
Wiadome jest, że Eurowizja jest najbardziej prestiżowym konkursem piosenkarskim na świecie, więc jego oprawa graficzna musi być perfekcyjna. Z oprawą dźwiękową (szczególnie piosenek śpiewanych na żywo) jest niejednokrotnie trochę gorzej.
Od 2004 roku Eurowizja nie odbywa się jednego wieczora. Wtedy właśnie nastąpił podział na półfinał i finał, ze względu na rosnącą liczbę uczestników. Od 2008 roku podział się sklonował i mamy od teraz 3 koncerty: półfinały (SF) i finał. Model ten wzorowano na rozpadzie Federalnej Republiki Jugosławii na Serbię, Czarnogórę i Kosowo. A że Serbia była gospodarzem tejże edycji, to uznano, że lepszego momentu już nie będzie.
W 2016 roku wojna na Ukrainie przeniosła się na Eurowizję, bowiem wygrała reprezentantka Ukrainy śpiewająca o Krymie. Rosja, której reprezentant grał w Mario podczas występu, znowu musiała obejść się smakiem i zająć miejsce trzecie. Byłby lepszy wynik, ale w jury była Australia wystawiająca Koreankę.
Według Regulaminu Konkursu Piosenki Eurowizji na scenie nie może się znajdować więcej niż sześć osób. Z tego dyskryminującego powodu nie można było wysłać Piotra Rubika z klaskaczami, Zespołu Pieśni i Tańca „Mazowsze” ani reprezentacji Polski w piłce nożnej, celem odśpiewania hymnu (ale sama Edyta może ponownie spróbować, wystarczy przekonać TVP).
Kwestia politycznego głosowania
Polityczne głosowanie zawsze daje o sobie znać. Telewizja Polska zawsze zastanawia się, czy nie strzelić focha na Europę i nie wystąpić na Eurowizji. Mimo to wraca, bo ewentualna wygrana pozwoli nam na realizację misia na miarę naszych możliwości. Sam talent naszych wokalistów nie wystarcza, gdyż liczy się bycie kontrowersyjnym. A nawet jak wywoła się skandal to Polska nie ma żadnych szans na wygraną. Sąsiedzi nam nie mogą pomóc. Czechy i Słowacja strzeliły focha i nie występują. Litwa nas nie znosi. Węgry w czasie festiwalu zapominają o naszej bratniej duszy, a Ukraina i Białoruś to Rosjanie, a Rosjanie? Rosjanie nawet nie emituje naszych występów i udają w tym czasie awarię sprzętu. Tylko Niemcy czasem nam coś wlepią. Co ciekawe, 90% głosów pochodzi od Polonii z Bochum.
Kontrowersje
- Stałe miejsce w Konkursie Piosenki Eurowizji ma Izrael oraz Australia.
- W 2011 białoruska piosenkarka Anastasija Winnikawa miała zaśpiewać „Born in Bielorussia”. EBU (nadawca konkursu na cały kontynent) nie był taki głupi i się kapnął, że ona już kiedyś to śpiewała. Wokalistka próbowała przechytrzyć EBU i zmieniła tytuł. Oni – doświadczeni białoruskim sprytem – znów wywąchali sprawę. W końcu Anastasija Winnikawa została winna i musiała wymyślić co innego i to zaśpiewać. Przystąpiła do konkursu z piosenką „I love Belarus”, czym pokazała swą miłość do Łukaszenki.
- W 2014 konkurs wygrał brodacz w kiecce, co nie spodobało się większości publiczności. Tymczasem Polska wpadła na pomysł, żeby zaprezentować nie tyle utwór co piersi modelek. Plan udał się w połowie – widzowie dali piąte miejsce. Trochę inaczej poszło z jury, które mieli zająć rzekomo feministki i geje – Polska otrzymała dwudzieste trzecie miejsce, co w sumie uplasowało reprezentację po środku tabeli – na miejscu czternastym.
- W 2017 Rosja postanowiła wziąć całą Europę na litość i wysłała piosenkarkę jeżdżąca na wózku inwalidzkim. Niestety, Ukraina wyczaiła, że może to zakłócić spokój tam panujący, więc postanowiła ją zbanować. Prawdopodobnie Rosja na dobre strzeliła focha po tym jak się okazało, że dwa lata wcześniej w podobny sposób zagrała Polska, tym że po prostu wystawiła wokalistkę na wózku.
Ważniejsi reprezentanci Polski
- 1994 – Edyta Górniak oficjalnie zaśpiewała, że to nie ona, przez co cała Europa przestała mieć wątpliwości. Europa dzięki temu była tak zdziwiona, że Edytka wywalczyła drugie miejsce. Jak na razie to był najlepszy polski występ.
- 1998 – wystąpił zespół Sixteen. Zajął miejsce seventeen.
- 2001 – Piasek zaśpiewał po angielsku. Może lepiej było w ponglishu. Mimo tego jednak coś mu się udało – futerko jakie miał na sobie zapewniło mu nagrodę… najgorzej ubranego artysty ówczesnej edycji Eurowizji.
- 2003 – Alleluja!!! Ich Troje i piosenka „Keine Grenzen” zdobyła 7 miejsce! Niemcy dali 12 punktów, my im (od)daliśmy Opla z parkingu.
- 2005 – Ivan i Delfin rozdarł bluzę na scenie, ukazując klatę. Rezultat? Ivan nie wszedł nawet do finału, bo wszyscy zastanawiali się, co ma wspólnego cyganeria z debiutującą na scenie Gosią Andrzejewicz robiącą chórki na akordeonie.
- 2006 – pewni sukcesu z 2003 roku Polacy wysłali po raz drugi Ich Troje + poprzednie żony Wiśniewskiego + jakiegoś faceta, który jego żoną nie był. Tym razem Niemcy przerzucili się na Turcję. A może po prostu nie poznali Wiśniewskiego z nowym kolorem włosów.
- 2007 – rosyjska połowa duetu The Jet Set rozebrała się na scenie. Okazało się, że nawet gołą dą nie dajemy rady, a Polska dostała falę krytyki za stworzenie burdelpopu.
- 2014 – reprezentantami kraju (wybranymi dzięki wspólnej decyzji fanów konkursu oraz samego nadawcy) został duet Donatan i Cleo, czyli inaczej pisząc producent i jego wokalistka z modelkami. W swojej piosence śpiewają o narodowości, jednocześnie ubijając masło i pijąc mleko. Europejskie jury (w odróżnieniu od publiczności) zamiast cycków Słowianek preferowała austriacki gender.
- 2015 – w tym roku Polska zdecydowała się na trik w postaci wywołania litości wśród Europejczyków (w tym Australii, nie pytajcie dlaczego) i wysłała Monikę Kuszyńską. Plan by wypalił, gdyby nie jeden szczegół – brak dobrego utworu.
- 2016 – do wyboru były, m.in.: Edzia, Margaret albo Kasia Moś. Ostatecznie Polska postanowiła jechać na plecach wytwórni Disney i wystawić męską wersję Roszpunki. Poskutkowało! Zrzynka z filmu została niezauważona, a Europejczycy skupili się na piosence, która wprawdzie nie wygrała, ale zajęła wysokie, ósme miejsce, nie używając do tego zbędnych świecidełek.
- 2017 – do trzech razy sztuka! Kasia Moś trzeci raz występuje w preselekcjach i w końcu wygrywa, zachwycając przy tym Ukrainę swym potężnym
biustemgłosem. - 2021 –
tym razem poleciał na konkurs Rafał Brzozowski, znany pod pseudonimem artystycznym Brzoza. Reprezentuje nas utworem TheJacek Kurski oświadcza, że nie nie było żadnej Eurowizji i że Eurowizję wymyśliliśmy sobie my, hejterzy.(P)Ride. Również po raz pierwszy w historii nastąpiła zmiana komentatora. Orzechspadł z drzewazostał bez pracy, a zastąpił go Sikorka i DJ Sirocki z Teleexpressu. - Przyszły rok – może damy szansę Norbiemu?
Prawdy wiary Ojrowiszyn
- Głosy widzów nie mają żadnego znaczenia.
- Najwięcej głosów Polska przyznaje Niemcom. Od 2016 coraz więcej głosów dostaje Ukraina. Ciekawe dlaczego…
- Najwięcej głosów Polska otrzymuje od Polonii mieszkającej w Wielkiej Brytanii (jeden punkt), Irlandii (dwa punkty) i Niemczech (trzy punkty).
- Zawsze Białoruś przyzna Rosji 12 punktów, nawet gdyby nikogo nie wysłała.
- Zawsze jakiś kraj skandynawski musi być w pierwszej piątce.
- Głosy widzów nie mają żadnego znaczenia.
- Większość wysyłanych piosenek to kopie amerykańskich hitów.
- Musisz śpiewać po angielsku, aby twoja piosenka była zauważona.
- W latach 2004–2007 przejście z półfinału do finału było diabelnie trudne. Po wprowadzeniu dwóch półfinałów wszystko się może zdarzyć.
- Głosy widzów nie mają żadnego znaczenia.
- Z niewiadomych przyczyn Albania bierze udział w konkursie. Tak naprawdę jest to reprezentant USA.
- Piosenki z Albanii i Czarnogóry nie mają szans na wygraną, bo Serbia może strzelić focha.
- Gdy piosenkarz lub zespół, który lubisz przegra na Eurowizji, odtąd zaczynasz go nienawidzić.
- Gdy wygra jakiś piosenkarz czy zespół, o którym nie słyszałeś nawet słowa, nagle zaczynasz go wielbić. To wielbienie jest jednak nietrwałe.
- Nie dotyczy to Abby, Lordi, Werki Serduczki i saksofonisty z Mołdawii.
- Grecja i Cypr zawsze dadzą sobie po dwanaście punktów.
- Czy nie wspominałem już, że głosy widzów nie mają żadnego znaczenia?
Zobacz też
Przypisy
- ↑ Ze względu na nieważność głosów wysłanych na jakiś kraj z terenu tego właśnie kraju