Szneka z glancem
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Szneka z glancem – drożdżówka z Kujaw i Wielkopolski. Wokół szneka z glancem wyrósł spór pomiędzy trzema miastami, które uważają szneka za swoją potrawę regionalną: Poznań, Bydgoszcz, Toruń. W oczach przeciętnego Polaka jest to zwykła drożdżówka, którą w Wielkopolsce sprzedają za podwójną cenę.
Jak odróżnić sznekę od zwykłej drożdzówki?
- Szneka jest zwijana w formie ślimaczej muszli, zaś drożdżówka to byle jak upieczone ciasto.
- Na szneku musi być glanc, czyli lukier. W drożdżówce to co najwyżej można znaleźć glazurę w proszku.
- Na szneku jest kruszanka, zaś w drożdżowce są okruszki (nazywane przez barbarzyńców kruszynkami) będące resztkami zakalców z piekarni.
Argumenty uczestników sporu
Ta sekcja jest pisana w stylu osoby (lub czego tam), której dotyczy, i może nie być zrozumiała dla wszystkich. |
- Poznań: szneka jest nasza. Pierniki znad Wisły ukradły nam szneka, bo chcą uchodzić za polską stolicę słodyczy. Nie wiemy tylko dlaczego Bydgoszcz zamiast nas poprzeć chce przywłaszczyć sobie drożdżówki.
- Toruń: Jaka szneka?! Sznek! sznek jest nasz! Nasampierw piekliśmy go od XVII wieku w postaci nijakiego ciasta, które rzucaliśmy Szwedom mówiąc im, że to pierniki! Po rozbiorach Tyfusy znad Brdy ukradli nam i zaczęli żreć je, aż im bebzuny wyrosły, dychrając okruchami w stronę Fordonu. Nie rozumiemy tylko, co pyrom strzeliło do głowy z tym sznekiem. Mają swoje kartofle i pałki, mało im...
- Bydgoszcz: no co, musimy coś mieć. Kruszwica ma olej, Włocławek ketchup, krzyżaki pierniki, a poznaniaki pyry i inne. Widzimy, że Poznań i Toruń kłócą się, dlatego włączyliśmy się do konfliktu w myśl zasady: „gdzie dwóch się bije tam Bydgoszcz korzysta”.
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny sztuki kulinarnej. Jeśli wiesz co jesz – rozbuduj go.