Metin2
Ten artykuł dotyczy drugiej gry z serii. Zobacz też inne znaczenia tego słowa. |
Ten artykuł jest niezmiernie długi i jego czytanie może spowodować liczne szkody, takie jak: strata czasu, ból palców, możliwość zepsucia się myszki, klawiatury, procesora i przypalenie drugiego dania. Upewnij się, że jesteś na siłach lub wylosuj sobie coś krótszego. |
Tibja jest naijlepsha nikty nie sdracę Tibji!!!
- Gracz dwa dni przed instalacją Metina
Metin rzondzi!!! Tibia to guwno!!!
- Ten sam gracz dwa dni po instalacji Metina
Metin jest bogiem,
Granie nałogiem,
SM podstawą,
Wojny zabawą!
- Jan Kochanowski o Metinie
Metin2 (Monotonna Ewentualnie Totalnie Idiotyczna Napierdalanka Dająca Wyładować Agresję) – gra bardzo podobna do Tibii, tylko że bardziej zajebista bo w 3d[1]. Z początku była ona królem wśród MMORPGów, szczególnie w Polsce, ale w ostatnich latach mocno straciła na popularności, toteż twórcy w dniu 4 maja 2017 zdecydowali się ją dodać do Steama w nadziei na odbudowę tutejszej populacji. Gra wymyślona przez koreańskich programistów, którym się nudziło w sobotni wieczór. Następnie została opublikowana przez hamierykańską firmę G4Box i sprzedana za kilka browarów niemieckiej firmie GameForge, specom od gier w budowanie obrazków. To właśnie oni trzepią teraz od Dzieci Neo pieniądze (skradzione rodzicom) za Smocze Monety.
Wersje językowe gry
- Polska – w miarę zmodernizowana, odkąd nakłoniła Tibijczyków na wymianę swoich kompozaurów na coś lepszego (co nie oznacza, że lagozaury nadal im nie przeszkadzają!). Jak w każdym MMORPG, Polacy stanowią najliczniejszą grupę graczy, głównie na skutek stosunkowo wysokiego wskaźnika urodzeń w ciągu ostatnich lat.
- Amerykańska – najstarsza edycja, jedyna zarządzana przez G4Box. Przeznaczona dla Amerykanów, o czym świadczą nazwy dominujących gildii: „POLACY” i „RussianBears”.
- Brytyjska – grają tam głównie dzieci emigrantów z Polski.
- Turecka – nikt w Turcji o tym nie słyszał, więc na serwer szybko wbili Polacy, licząc na szybkie dostanie się do top 10.
- Francuska – gra tam garstka osób, a w dodatku sami bociarze. GameMasterzy nie reagują, bo musieli by zbanować cały serwer.
- Rosyjska – nikt tam nie gra, bo Ruscy boją się ataku polskich cziterów.
- Grecka/Niemiecka/Chińska/
Albańska/Dolnołużycka/<tu wstaw dowolny język> – Polacy są naprawdę wszędzie!
Elementy świata gry
- Potwory – ich zadaniem jest stanie w miejscu i czekanie na gracza, który przyjdzie i je zabije. Oczywiście po chwili mogą się odrodzić. Co ciekawe, potworom nigdy się nie nudzi takie ciągłe umieranie i rodzenie się, niczym Kenny z South Parku. Zastanawiająca jest też ich dieta – większość z nich połyka złoto, a niektóre bronie, zbroje i butelki z napojami. Twórcy gry twierdzą, że „stworzenia są niezwykle inteligentne”[2], gdyż po zaatakowaniu jednego z nich inne rzucają się na gracza. Też coś! Gdyby były choć trochę inteligentne, uciekałyby gdzie pieprz rośnie!
- Złe klany – grupa ludzi, którym odbiło i przeszli na tę stronę, która zawsze przegrywa i służą graczom jako worki treningowe. Co ciekawe, każdy członek złego klanu ma broń i zbroję, ale gdy umiera, gracz ma tylko kilka promili szans[3] na zdobycie przedmiotu.
- Questy – ich ilość jest wręcz powalająca. Początkowo dostajemy je od ekscentrycznych NPC , którzy płacą nam tysiące yang za dostarczenie jakiejś wiadomości lub odnalezienie grzebienia. Później questy stają się bardziej urozmaicone i polegają na zabijaniu, czasem również zabijaniu, ewentualnie zabijaniu.
- Kamienie metin – regularnie spadają z nieba, aby dzieci miały zabawę przy ich rozwalaniu, ze względu na pojawiające się z dupy potworki, które zdecydowanie utrudniają robotę. Praktycznie nieprzydatne, lecz jeśli już potrzebujesz konkretnego kamienia to szansa na niego wynosi 0,0000000000000000000001‰, ale i tak jakiś noob pewnie sprzątnie ci go sprzed nosa.
- smocze monety – najpotężniejsze przedmioty w grze. Pomimo zapewnień autorów, są one silniejsze od kamieni Metin razem wziętych. Pozwalają one nabyć graczowi praktycznie wszystko, zmieniając pierwszego lepszego noobka w top 1.
Smocze monety są dostępne w super-tajnym queście, w magicznej krainie zwanej „item shop”. Quest polega na wysłaniu SMS-a za 10 zł (ewentualnie przelewu); a najlepiej kilku.
NPC
dasz jakis item plx
- Noob rozmawiający z NPC
NPC (no płać cepie) to koleś, którego zadaniem jest skupowanie od graczy ciężko zdobytego loota za marne grosze i sprzedawanie badziewnych itemów za bajońskie sumy.
Najbardziej nielubianym NPC jest Kowal, który potrafi ulepszać przedmioty (za odpowiednią opłatą), jednak przy ulepszaniu istnieje ryzyko zniszczenia ich. Oczywiście nooby uwielbiają ulepszać sobie bronie, nie mając żadnych zapasowych, a gdy zostaną bez miecza, wyzywają Kowala od sków, biją matkę krzesłem bądź wchodzą na forum i zakładają miliony tematów z obelgami pod adresem kowala lub twórców gry. Drugim nielubianym NPC jest Biolog. Każe on przynosić jakieś rzadkie rośliny. Czasami gdy z trudem znajdziemy ziółka, za którymi przeszliśmy całą mapę, on chytrze zabiera nam wszystkie i bezczelnie mówi, że wziął jeden i każe przynieść więcej lub twierdzi, że są złej jakości. Ciekawą rzeczą jest występowanie rzadkich roślin i przedmiotów w grze. Jeśli NPC da nam questa na znalezienie 10 magicznych różowych ogórków, to nagle w magiczny sposób zaczną wypadać z zabitych przez nas potworków, choć kiedy indziej nie da się czegoś takiego zloocić.
Lagi
Jednym z najważniejszych elementów gry są lagi. Są one powszechne i bardzo lubiane przez graczy, a jedynymi prawami regulującymi ich występowanie są Prawa Murphy'ego. Oto najważniejsze z nich:
- Lagi najczęściej pojawiają się w trakcie walki, im trudniejsza walka tym większe prawdopodobieństwo laga.
- Lag kończy się w momencie, gdy leżysz martwy, bądź gdy masz poniżej 100 HP.
- Jeśli wypadnie ci super-zajebisty item, którego poszukiwałeś od tygodnia, to prawdopodobieństwo, że dostaniesz długiego laga, przyjdą nooby i go zajebią, jest równe praktycznie 100%.
- Prawdopodobieństwo wystąpienia laga podczas pojedynku jest wprost proporcjonalne do twojej chęci wygrania tego pojedynku. Szansa, że twój przeciwnik dostanie laga, jest praktycznie równa zeru.
- Gdy bierzesz udział w wojnie, szansa pojawienia się laga jest proporcjonalna do twojej pewności, że wygrasz.
- Gra działa bezproblemowo tylko wtedy, gdy jesteś AFK.
- Gra posiada system sztucznej inteligencji, który pilnuje, by lagi pojawiały się wtedy, gdy wyrządzą najwięcej szkód i możliwie najbardziej wkurzą gracza.
- Jeśli przez kilka godzin nie doznałeś ani jednego laga, to znaczy, że gra oczekuje na najbardziej dogodny moment, by zaatakować.
- Jeśli jednak wydaje ci się, że wszystko idzie dobrze, to prawdopodobnie jutro nastąpi awaria serwera i administracja zrobi backup do stanu sprzed tygodnia.
- Częstotliwość występowania lagów jest odwrotnie proporcjonalna do ilości wykupywanych przez ciebie Smoczych Monet.
- Gdy wbijasz do miasta (zazwyczaj ch2 m1) masz pokaz slajdów.
- Lagi magicznie znikają gdy kupisz komputer nowszy od tego, który pamięta wynalezienie koła. Ponadto internet z którego korzystasz powinien mieć prędkość większą niż 0,0001 mikrobajta na minutę.
Eventy
Eventy w metinie to coś… No właśnie co? Tak naprawdę 99% graczy słyszało o nich tylko legendy opowiadane przez starszych graczy, którzy jako jedyni trafili na normalnego GM lubiącego je robić. Głównym celem eventów jest zebranie jak największej ilości noobów w jednym miejscu i stworzenie możliwie jak największego laga takiego, żeby najlepiej wyło cały serwer. Najczęściej służy do tego miliard kamieni metin, oczywiście różnych żeby noobki miały co bić, ale i tak jakiś 90lvl zakosi cały drop z kamyczków.
Kiedy są
Częstotliwość występowania eventów jest porażająco-piorunująco-powalająco-dusząco-przeszywająco-omdlewająco-niemożebnie wysoka (średnio raz na rok). GM i SGM robią je zazwyczaj kiedy na jaw wyjdzie jakaś afera związana z teamem, na przykład kiedy wyda się, że GM sprzedaje itemy na allegro i potrafą wtedy występować nawet kilka razy dziennie.
Handel
Handel w grze przypomina wizytę na tureckim bazarze. Aby ogłosić, że mamy do sprzedania jakiś item musimy napisać łamanym angielsko – polsko – metińskim językiem, np. „sell pajenczom włuczniem +4”.
Gdy dochodzi już do transakcji, żadna ze stron nie chce podać swojej ceny, oto przykład:
- Ile za tom pajenczom włucznie?
- A ile dasz?
- A ile chcesz?
Co robić na evencie
Kilka porad dotyczących zachowania związanego z eventem:
- Znajdź mocny sznur, taśmę klejącą i sporą lodówkę.
- Zaknebluj całą rodzinę i zamknij ją w lodówce.
- Ciesz się wolną chatą i ciszą sprzyjającą w duchowych przeżyciach związanych z eventem.
- Dołącz do grona 1 000 000 nobów znajdujących się na mapce gdzie ma być event.
- Rozpierdziel wszystkie kamienie metin znajdujące się w promieniu kilometra.
- Uderz pięścią w monitor, bo jakiś noob (lub kilku noobów) z drophackiem podpierdoliło cały drop ze wszystkiego co się ruszało.
- Cicho zaszlochaj.
Gracze
Noob: wes mnie muze poexpic plzNormalny[4] Gracz: Nie
Noob: rzal.pl
Noob: rzal.pl
Noob: rzal.pl
[…]
- Dłuuuuuugi fragment tej niezwykle inteligentnej, pełnej patosu oraz merytorycznych argumentów i pięknej, nienagannej, staropolskiej, niemal poetyckiej w swej formie rozmowy litościwie pominęliśmy.
Nowy gracz: Ej, co jest lepsze? Body, czy mental?
Gracz 1: body
Gracz 2: mental
Gracz 3: body
Gracz 1: body k
Gracz 4: mental do hója
[…]
Gracz 102012451: body
Gracz 102012450: mental nóbie
- Sami widzicie, że gracze są bardzo skorzy do pomocy nowicjuszom i chętnie podają pomocną dłoń.
- Dzieci Neostrady – ich gra polega głównie na żebraniu, bądź zadawaniu idiotycznych pytań. Gdy zbierze się grupka kilku takich osobników, potrafią godzinami rozprawiać o grze i chwalić się, kto wyżebrał najlepszy item. Kontakty graczy z rodziną ograniczają się do żebrania o pieniądze na SM, bądź na nowe konto z Allegro.
- Weterani Tibii – noobki, które dzięki swojej bardzo wybitnej znajomości języka angielskiego i niezwykłej inteligencji nie potrafili wyjść z Rookgaardu i z tego powodu zakończyli karierę. Ich życie polega na siedzeniu przy kompie i expieniu, z krótkimi przerwami na szkołę i sen. Rodzice zazwyczaj nie protestują, bo czytali artykuł w Wybiórczej[5] i wiedzą, czym to się może skończyć.
- GM – jedyni pełnoletni w grze, zazwyczaj z 105 lvlem i eq+9. Zajmują się głównie wchodzeniem do miasta i patrzeniem z podjaraniem jak dzieci Neo zlatują się do nich i piszą GM dasz cos. Czasem też spawnują potworki od 80 lvla i patrzą jak nooby atakują je z nadzieją, że je pokonają.
- SGM – czy naprawdę istnieją? Legenda głosi, że tak, ale oprócz noobów mówiących że kolega kolegi, którego siostra cioteczna ze strony ojca mającej brata kuzyna, który widział kominiarza będącego bratem szofera wiozącego prostytutkę na służbie całego rodu Lokefellerów, których przyszywanym krewnym jest brat kuzyna kolegi SGM to świat o nich nie słyszał.
- Bociarze – Ludzie, którzy kupili bota na Allegro i odpalają go 24/7. Ze względu na niesamowitą aktywność GM, zazwyczaj są bezkarni i szybko wchodzą do czołówki. Oczywiście i tak nic im to nie daje, bo nie umieją normalnie grać i padają co minutę.
- Oszuści – Sprzedają Dzieciom Neo na Allegro postacie z 431 levelem (tak, są gracze, którzy się na to nabierają…). Często zakładają strony, na których można wziąć udział w loterii i wygrać 5kk yang. Warunkiem jest oczywiście podanie hasła do postaci. Mają bardzo wysoką skuteczność.
- Gracze innych gier – po obeznaniu się z chaosem tam panującym, mówią zazwyczaj tak: „Ta gra jest tylko na 30 minut”. Również kiedy każdy Pro kox w metinie pakuje tak jak trzeba, oni rozdają w to co nie trzeba lub po równo „bo ja grałem barbarzyńcą więc wiem jak rozdawać staty!”. Zazwyczaj twardo trwają w swojej niewielkiej grupie, ale podczas kłótni o to, która gra lub firma jest lepsza, gracze Diablo oraz dzieci wow'a jednoczą się (bo przecież diablo i wow są z jednej stajni) tak jak w przysłowiu „ksiądz i niewiasta z jednego ciasta”.
- Żebracy – banda debili którzy zajebią cały most i żądają po 10K za przejście, nawet GM nie daje im rady bo tworzą formacje rodem z starożytnego Rzymu, co chwilę się respiąc.
Noob w Metin2
- Główny artykuł: noob
- Prosi wszystkich o „podexpienie”.
- Nie słyszał o ortografii.
- Jeśli słyszał, to i tak jej nie używa.
- Nawet jeżeli 500 osób mu do głowy wbija poprawną wymowę jednego słowa, nie posłucha i jeszcze przerobi to na H4xoRzKie lub PoKEmONaStE XD :* zal lol.
- Nawet jeśli posiadasz questa, to i tak ci bije, nawet jeśli zazwyczaj metin ma już koniec życia i nic mu nie wypada.
- Zawsze gdy spotka gracza z innego królestwa, bije go i zazwyczaj ginie.
- Ma zazwyczaj nick „DajItemBoJakNieToMaszBana”, „sexilaska112348” (dla transwestytów oraz żeńskiej części graczy) „supermasterhiperultrawspaniałylordmistrzmegawojownikcieniaiwiatró95”, „kurwazapierdolecie123” lub zupełnie bezsensowny jak „brfxxccxxmnpcccclllmmnprxvclmnckssqlbb11116”. Jeśli zbierze się grupa noobów, to blokują teleport lub most i żądają 10k za przejście.
- Grając wojownikiem body dodaje wszystkie punkty w trzystronne cięcie, bo usłyszał o bugu.
- Gdy zobaczy srajtaśmę, krzyczy: ooo! bilet do v2!
- Gdy ma questa na metin (niezwykła rzadkość) i go nie znajdzie w kółko pyta się każdego gdzie jest. Najlepiej jest wmówić takiemu, że można go znaleźć na pustyni, albo w lochu małp (to drugie niepolecane – noob zacznie teraz pytać, gdzie jest loch małp).
- Mówi, że sprzeda info o dzikich psach za 100k.
- Robi żeńską postać i mówi, że jest żoną gracza z 320. levelem.
- Kiedy biegniesz z szarżą, posądza cię o speedhack.
- Sprzedaje we własnym sklepie drewniane strzały na sztuki.
- Idzie na Metina Ciemności mając 1. level.
- Udaje się do Waryong i dziwi się, że wszystkie zwierzęta go atakują, gdy tylko się do nich zbliży.
- Chce kupić księgę języka danego królestwa, bo nie może pisać na wołaniu (co jest możliwe od 15 lvl).
- Gdy high-level luruje sobie dużą grupkę potworów, zaczyna mu je bić i zazwyczaj ginie.
- Sprzedaje miecz +8 za 120K, później kupuje taki sam, tylko +1, za 100K i uważa, że ubił świetny interes, bo przecież zarobił 20K.
- Pytając o specjalność wojownika jest w stanie zaskoczyć pytaniem „Jesteś body, czy ciało?”.
- Oszukuje na handlu sposobami znanymi z internetu… zazwyczaj tymi, które się nie udają.
- Idzie zabić kowala, najlepiej z kolegami.
- Zrzucają itemy za płotem bądź murkiem, a kiedy ktoś mu je zabierze straszy, że poskarży się gm'owi.
- Nienawidzi potworów, bo często potwory są za silne oraz nie dropi z nich FMS.
- Pyta sury: „dasz buffa”.
- Wystawia sklep z nazwą itema w której zazwyczaj robi błąd np. Zabójca lwuw, mimo że nazwa wyświetlana jest po najechaniu myszką na item.
- Jest w stanie popełnić przynajmniej 3 błędy ortograficzne w słowie „który/którego” a słowo „konstantynopolitańczykowianeczka” działa na niego jak czosnek na wampira.
- Próbuje łowić ryby kilofem.
- Spadają na niego kamienie Metin.
- Wbija 5 lv w… K, co ja gadam?!? Nie wbijają nawet 2 levela!!!
- Nie umie wystawić właściwych cen w sklepie np: sprzedaje za 2kk białą wstęgę i za 5kk 100 yang.
- Wierzy, że GM rozdaje itemy +15.
- Gdy zobaczy GM'a to prosi go o konto, a gdy ten go upomni to pisze:Noobie ja tu zadze!. Dziwi się, gdy dostaje kicka i usunięte konto, więc pyta na forum: co ja mu zrobiłem?!?!?!oneoneone.
- Mówi do GM'a „masz bana”.
- Patrzy w eq jaki ma lvl.
- Ulepsza buty dla obrony.
- Kupuje SM na allegro.
- Jeśli jest wojownikiem, próbuje założyć dzwon lub wachlarz.
- Grozi śmiercią żądając yang albo itemów po czym odpala wolny i ginie na 1-2 skille.
- Każdy gracz może mu wcisnąć miecz +0 mówiąc że to FMS +10 i noob kupi go za 99999kkkkkkkk (yang kupił na Allegro).
- Kiedy bierze z kimś PvP, ucieka w moby.
- Zawsze, ale to zawsze, gdy przegra PvP szuka wymówek typu: „miałem lagga”, „ale MH”, „żal pociarz”, „cziter”.
- Kolega kolegi jego kolegi ma brata GMa. A przynajmniej tak twierdzi.
- Gdy grasz inną klasą niż on gra przez pół godziny wypomina Ci, że dokonałeś złego wyboru.
- Próbuję rudę rozbić wędką.
- Myśli, że wbicie itemu na +1 jest niemożliwe.
- Wierzy, że istnieją itemy +1.4 i -8.12.
- Gdy widzi GM-a w mieście, krzyczy: Ej GM! p fmsa/riba/kozika/jelonka/jesionka/antyka +9!!!!
- Sam używa speedhacka, ale jeśli zobaczy kogoś innego, kto go używa, wyzywa go od cziterów.
- Mając 20lvl krzyczy na czacie: Kupie magneta+9 szept przy czym wiedząc, że jest to broń od 65lvla.
- Grozi banem osobom z innego królestwa, którzy mają 10x większy lv od niego i kładą go na 1-2 skille (oczywiście on ich pierwszy atakuje).
- Na 16lvlu[6] expi na dzikich psach.
- Co 5 minut pyta na czacie: Co lepsze? Body czy mental?, co wywołuje powszechne kontrowersje wśród innych graczy.
- Co 5 minut krzyczy na czacie: Tibja to guwno! Metin rulez!! wow saks!!
- Jeśli jest Ninją, to expi strzelając z łuku.
- Każdą napotkaną dziewczynę pyta: Hcesz być mojom dziefczynom?
- Bez przerwy prosi każdego o pożyczenie 1k.
- Ma skille wypunktowane równomiernie.
- Do każdego z ribem czy fmsem mówi Poka riba/fmsa.
- Prawie zawsze się nabiera na „klonowanie rzeczy”, co tak naprawdę jest oszustwem złodziei.
- Kradnie wszystkim yang, a jak ktoś mu ukradnie to mówi, że ma bana.
- Do 50lv expi na dzikusach.
- Jako postać z niskim lvl grozi ci że przyjdzie postacią z levelem 90 (i więcej).
Uzależnienie
Możesz czuć się uzależniony, jeśli:
- Bardziej boisz się żab i drzew niż wilków i niedźwiedzi.
- Prosisz ekspedientkę w papierniczym o ulepszenie linijki. Wiesz dobrze, że zrobi to 10% lepiej niż kowal z miasta.
- Dajesz kowalowi kurtkę, w nadziei na ulepszenie. Gdy on odpowiada, że nie umie, twierdzisz że to jakiś bug.
- Będąc w górach zaciekle bijesz w każdy większy napotkany kamień myśląc, że to metin.
- Gdy wywalą Cię ze szkoły mówisz że dostałeś bana i musisz zmienić serwer.
- Rzucasz w swoje rodzeństwo/rodziców szklanką.
- Idąc na ryby marzysz o złowieniu farby do włosów.
- Zabijasz swojego psa, chcąc sobie podexpić. Następnie czekasz kilka minut, ale pies nie odradza się. Ku swojemu przerażeniu stwierdzasz, że w twoim domu psy się nie respią i musisz zlurować innego.
- Z oburzeniem wrzeszczysz na staruszkę domagając się od niej małżeństwa.
- Gdy spotykasz człowieka, któremu powinieneś się przedstawić nic nie mówisz, ponieważ uważasz, że Twe imię unosi się w powietrzu nad Twoją głową.
- Gdy spotykasz się z kolegą, mówisz mu, że zapraszasz go do pt.
- Każdą rozmowę zaczynasz od pytania o level rozmówcy.
- Wiesz, jak dojść do piekła na piechotę.
- Potrafisz szeptać do osób oddalonych o kilka kilometrów.
- Ani trochę nie boisz się śmierci, to przecież strata tylko kilku procent expa.
- Idąc do zoo z rodziną rzucasz czym popadnie w małpy licząc, że lootnie ci medal.
- Panicznie boisz się żółwi i pająków.
- Myślisz że po twoim tąpnięciu wszyscy się przewrócą.
- Bijesz wszystkich Kowalskich.
- Strzyżesz się w Item Shopie.
- Zastanawiasz się, ile obrony ma twoja koszulka.
- Nigdy nie używasz polskich liter.
- Nie używasz słów: „dziękuję”, „proszę”, „przepraszam” tylko: „thx”, „pls”, „sry”, „ty”, „np”.
- Nie myjesz ręki przez rok, czekając, aż zostaniesz surą.
- Gdy oglądasz dowolny wyścig sprinterów przed telewizorem ryczysz „Ale nooby na speedhackach jadą!”.
- Kupując czerwoną oranżadę w sklepie zastanawiasz się, ile daje HP.
- Szukasz na metce statów ubrania.
- Zastanawiasz się, jakie obrażenia zadaje twój plastikowy zabawkowy miecz.
- Gdy jesteś w lesie, szukasz driad/duchów pniaka/duchów drzew zastanawiając się, czy dropnie ci zbroja na 54 lvl/wydropi ci jego marmur/lootnie ci korzeń „Zelkova”.
- Strzelasz z łuku/walisz mieczem we wszystko, co ma czerwony, ew. fioletowy napis.
- Gdy się rodzi twój brat ew. siostra czekasz na nią przed szpitalem aż skończy tutoriala.
- Plujesz na kolegę, tłumacząc, że dajesz mu buffa.
- Nie boisz się wilków – przecież mają tylko 3 lvl.
- Gdy znajdziesz szary kamyk, biegniesz do domu ciesząc się, że dropnął ci KD Śmierci.
- Chcesz wypożyczyć z biblioteki Księgę Polimorfii.
- Bijesz wszystkich obcokrajowców.
- Będąc w Warszawie, Krakowie lub innym większym mieście, podchodzisz do straży miejskiej i pytasz się gdzie znajdziesz Trenerów dla swojej klasy i gdzie możesz się nauczyć danych profesji.
- Przed zaliczeniem biegu na WF szukasz speedhacka w pobliskim sklepie.
- Nie zdziwisz się, gdy zobaczysz kilka osób ubranych i wyglądających tak samo jak Ty.
- Gdy zobaczysz staruszka, dajesz mu 1000 zł żeby cię zabrał na pustynię.
- Po pobiciu policjanta szukasz fasolki zen u przypadkowych przechodniów.
- Czytasz jak najwięcej książek, bo uważasz, że w ten sposób skille Ci rosną.
- Gdy ktoś cię popchnie, mówisz: Weź zgodę na solo, rozwalę cię noobie!.
- Szukasz na bazarze czerwonej, dwumetrowej broni, mówiąc Kupię RIB.
- Jak się budzisz, szukasz wyrazów Login, Password i przycisku Połącz żeby się zalogować do rzeczywistości.
- Bierzesz broń i zaczynasz się kręcić w miejscu, obok psa, myśląc, że używasz Wiru Miecza.
- Każdą złowioną rybę rozpruwasz w poszukiwaniu małży.
- Idziesz do dyrektorki szkoły i prosisz, aby ulepszyła ci riba na +9.
- Kiedy umawiasz się ze znajomymi pod kinem, a nie możesz ich wypatrzeć, stwierdzasz, że na pewno są na innym CH.
- W zimę próbujesz użyć Smoczego Skowytu, by się ogrzać.
- Wskakujesz pod samochody myśląc, że teleportujesz się do miasta.
- Nigdy nie załatwiasz potrzeb fizjologicznych (to akurat cecha wspólna dla graczy większości gier).
- Nigdy się nie kąpałeś w morzu, bo nie potrafisz wejść na większą głębokość, niż do kolan.
- Idąc do fryzjera się ostrzyc, zawsze bierzesz telefon. Fryzura zawsze może kosztować więcej smoczych monet, więc musisz móc doładować konto.
- Gdy idziesz na wycieczkę do lasu, kupujesz po drodze tyle czerwonych Powerade'ów ile się da. Przed wejściem do lasu pytasz wszystkich o levele, klasy postaci, profesje i skile. Robisz PT, jesteś bardzo zadowolony i myślisz, że nabijesz kilka leveli.
- Pijąc jakiś napój wypijasz go jednym łykiem zjadając również butelkę i zakrętkę.
- Podczas biegu długodystansowego pytasz innych uczestników, czy posiadają Duże Fioletowe Mikstury.
- Nigdy nie masz lekcji biologi, bo gdy do klasy wchodzi biolog, szybko go zabijasz.
- Do Plastikowego Mieczyka+0 używasz Zaczarowane Ostrze gdyż to Ważny Skill.
- Do Zielonej Bluzeczki+2 używasz Zaczarowana Zbroja dla Ocieplenia.
- Idziesz do stadniny koni i dziwisz się czemu nie mają one opancerzenia. W końcu masz już 50lvl i chcesz militara.
- Mając 10–16 lat możesz wziąć ślub.
- Rodzisz się dorosły.
- Kupujesz książkę i czytasz jej fragment, potem wyrzucasz, następnie znów kupujesz tę samą książkę, czytasz następny fragment i tak w nieskończoność, bo uważasz, że ten sposób jest korzystny. Przecież dużo się nauczysz.
- Kiedy rodzice dają Ci szlaban na wyjście z domu, myślisz, że masz bana i nie możesz się ruszyć z miejsca.
- Szukasz w szkole nauczyciela, który nauczy cię aury miecza.
- Gdy rodzice kupują Ci zabawkowy miecz świetlny, wypróbowujesz go i widzisz, że się świeci, myślisz, że używasz Aury Miecza.
- W przyszłości chcesz zostać kowalem, w końcu będziesz mógł kraść itemy noobom tłumacząc się ich „spaleniem”.
- Ewentualnie, biologiem, bo będziesz mógł przerabiać „złe” roślinki na bimber!
- Gdy spotykasz niską babkę z kitkiem, pytasz się który trzeba mieć lv. na ślub.
- Prosisz rodziców, żeby Cię „podexpili”.
- Gdy twoja klasa idzie na apel to myślisz, że idziecie na event, na który bierzesz kij hokejowy i strój reprezentujący twoją szkołę ze schowka i atakujesz poczty sztandarowe, bo myślisz, że to orki.
- Gdy zadzwoni dzwonek na przerwę mówisz, że to koniec patchowania.
- Stoisz na dworze w czasie trąby powietrznej, przecież wir miecza cię nie zabije.
- Jeśli jesteś w Japonii i widzisz ninja pytasz się, czemu nie mają łuków.
- Przychodzisz z plastikowym mieczem na policję, przecież psy to najsłabszy mob w grze.
- Jak zapada zmrok myślisz, że będzie event.
- Kupujesz swojej dziewczynie kilof na urodziny (o ile ją masz)
- Expisz na respie.
- Gdy mdlejesz mówisz, że wywaliło cię z serwera.
- Do szkoły przynosisz plastikowy miecz i mówisz do kolegów, żeby dali testa. Gdy mówią nie, bijesz ich tym mieczem i myślisz „Czemu nie padają?!”, pytasz się jakie mają abs.
- Idąc/Jadąc nad jezioro zabierasz wędkę oraz 200 robaków, gdy wyłowisz 40 ryb, otwierasz je w poszukiwaniu małżów.
- Wchodzisz do jeziora (w ubraniu), po czym wychodząc jesteś suchy.
- Na np. dyskotece tańczysz tylko z założoną kolorową maską.
- Mówisz swojej matce, żeby na zakupach kupiła ci Mnisią.
- Do szkoły bierzesz tylko Księgi Umiejętności.
- W sklepach z obuwiem pytasz się, czy mają Buty Feniksa+9.
Słownik
Metin2 występuje w różnych wersjach językowych, więc w przeciwieństwie do konkurencji, gracze nie muszą znać angielskiego. Można się dogadać po ludzku, jednak niektóre zwroty mogą być niezrozumiałe dla niewtajemniczonych. Poniżej przedstawiamy kilka najważniejszych:
- sell / buy – jedyne dwa angielskie słowa, które znają gracze. Tak naprawdę nie wiadomo, po co ich używają. Przykład użycia:
- sell pajencza wlucznia <<<<<<<<<<<< SZEPT!!111 >>>>> – Witam, mam do zaoferowania pajęczą włócznię, zainteresowanych proszę o szept.
- sell ku – Witam, mam na sprzedaż Księgę Umiejętności.
- Ważna uwaga: Jeśli napiszesz spszedam albo kópie to jesteś noobem nie znającym się na Metinie, a jeśli – nie daj Boże – wpiszesz sprzedam lub kupię to jesteś noobem i kujonem.
- lvl / ktury lvl – Witaj, drogi graczu, czy mógłbyś mi zdradzić, który masz poziom ? (całe szczęście, że teraz poziomy wyświetlają się obok nicku).
- pvp / walka/ solo – Towarzyszu! Widzę, żeś naprawdę dzielny wojownik, toteż wyzywam cię na pojedynek! Czy podejmujesz moje wyzwanie?
- podexpisz – Przepraszam, czy mógłbyś wziąć mnie do grupy i pomóc mi zdobyć następny poziom?
- buff / buffa – Szanowny szamanie / droga szamanko, czy możesz mnie wspomóc i rzucić na mnie swoje czary defensywne?
- e ty – Szanowny panie / zacna damo! Zatrzymaj się chwilkę, mam ważną rzecz do przekazania Tobie! (ta ważna rzecz to najczęściej to zwięzły komunikat podobny do powyższych).
- hcesz byc mojom dziewczynom – (nie, wbrew pozorom to nie jest stwierdzenie) Zacna damo! (Pytanie kierowane zazwyczaj do nielicznych przedstawicielek płci pięknej). Gdy cię ujrzałem (najczęściej to „ujrzenie” polega na dowiedzeniu się który lvl ma zacna dama) nie miałem/am wątpliwości: zapałałem miłością do Ciebie i kieruję do Ciebie nieśmiałe pytanie: Czy zechciałabyś się bliżej ze mną zaznajomić? (najczęściej oczywiście chodzi o wyłudzenie „itemków”).
- kurva / zabic kowala – Irytuje mnie postawa pana Kowala, który ciągle udaremnia moje próby ulepszenia broni, przez co zmuszony jestem wydawać duże sumy na kupowanie broni od innych graczy.
- E?/ co? – Czy mógłbyś powtórzyć, bo nie zrozumiałem?
- won / wypierdalaj / muj spot zajente – Wybacz mi proszę moją nieuprzejmość, lecz uważam twoją obecność w tym miejscu za co najmniej nieodpowiednią. Proszę, oddal się.
- rzal – Uważam twoje zachowanie za frustrujące.
- Jstm sóper! szukam hlopaka!! LOFFciam was (mam 20 lat, jak cos) – Uważam się za obdarzoną poczuciem humoru i urodą panienką. Poszukuję chłopaka, z którym fajnie się rozmawia. (jestem dość młoda)
- Od kturego do gildji???????? – Witaj dzielny wojowniku widzę, że twoja gildia jest wyjątkowo silna. Jakie wymagania muszę spełnić aby dołączyć w wasze liczne szeregi?.
- nie ksuj – Drogi Panie! Proszę cię abyś zaprzestał atakowania kreatur na które poluję.
Ważną częścią komunikacji w Metinie są błędy ortograficzne. Nie są one bynajmniej wynikiem nieuctwa graczy, lecz głęboko zakorzenioną tradycją gry. Jeśli popełniasz mniej niż 2 błędy na zdanie, to jesteś kujonem i nie masz prawa nazywać siebie graczem. Ponadto niedopuszczalne jest używanie znaków interpunkcyjnych, zwrotów grzecznościowych (chyba, że „proszę” przy błaganiu o itemki), czy trudnych słów (takich jak fenoloftaleina). Nie należy używać dużych liter, chyba że piszesz po pokemońsku lub z caps lockiem.
Nigdy, ale to nigdy nie próbuj zwracać graczowi uwagę na ortografię. Jeśli ośmielisz się wytknąć jego błąd, gracz powie ci, co sądzi o tobie, o twojej rodzinie i napuści na ciebie kolegów – noobków, ew. przeklnie cię Klątwą Nooba! Odpust można uzyskać po wykupieniu odpowiedniej ilości Smoczych Monet
Zobacz też
Przypisy