Twitter

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Medal.svg

Twitter (właściwie X) – portal pseudospołecznościowy, na którym ludzie publikują informacje o sobie (tzw. tweety). Trudno wyobrazić sobie smutniejszą informację o rozwoju współczesnego społeczeństwa niż ta, że na świecie są dosłownie miliony ludzi, którzy chcą informować innych ludzi o każdym swoim wypróżnieniu.

Po co komu twitter?

Służby specjalne

Twitter for life

Normalni ludzie nie zdają sobie sprawy, że dzięki serwisom takim jak Nasza klasa, facebook i (w szczególności właśnie) twitter zbieranie informacji o ludziach stało się dla służb specjalnych łatwiejsze i prostsze niż kiedykolwiek w historii. Już nie trzeba wysyłać kobiet, żeby zaciągały mężczyzn (lub kobiety) do łóżek i wyciągały z nich tajne informacje. Po co? Wystarczy śledzić twittera danej osoby aż do momentu ukazania się podobnego komunikatu:

Janusz Kluczyk
Właśnie ustaliliśmy na tajnej naradzie, że od jutra zaniżamy kurs akcji naszej spółki. lol.
-7 minut temu

Ewentualnie:

Leigh Oswald
Jutro pana ministra będzie czekać niespodzianka w postaci kuli z mojego karabinu snajperskiego. lol.
-18 minut temu

Oczywiście to od służb specjalnych zależy jak wykorzystają informację. I tak w pierwszym przypadku zapewne oficer operacyjny nie poinformuje nikogo o tym tweecie, tylko najpierw sprzeda akcje tej spółki, potem je odkupi gdy będą nisko, a potem sprzeda ponownie jak znowu wzrosną. W drugim zaś przypadku reakcja zależy od tego, czy minister jest przez służby wspierany czy nie. Jeśli nie, to sami wystawią snajpera, aby upewnił się, że zamachowiec trafi, nawet gdyby spudłował.

Ludzie z problemami socjalizacyjnymi

Twitter, jak wiele innych rzeczy w Internecie, silnie uzależnia[1]
I jak każde uzależnienie – wpływa na innych[2]
Niebieski ptasiek jest symbolem twittera. W sumie nie wiadomo o co chodzi. Mówią, że niby dlatego, że ludzie ćwierkają czy jakoś podobnie
Ale tak naprawdę chodzi o pieniądze

Inną kategorią osób, która używa twittera są ludzie, którzy mają problemy w relacjach z innymi ludźmi, w związku z czym nie mogą wyjawić innym swoich sekretów, czy też porozmawiać. Z jednej strony dlatego że są nieśmiali, a z drugiej dlatego że są nudni i mało kto chce słuchać o kolejnym poziomie wbitym na warlocku w World of Warcraft czy innym LoLu ani o nowym znaczku w kolekcji (cliche!). Dzięki pomocy twittera tacy ludzie mogą łatwiej i bez odrzucenia dzielić się nieciekawymi informacjami ze wszystkimi, którzy chcą ich śledzić.

I tu się pojawia problem – mało kto chce ich śledzić, ale to już mniej ich obchodzi. Przykładowe tweety takich osób wyglądają tak:

Leeroy Jenkins
Lololol. Zwipeowałem cały rajd i nie wyrzucili mnie z gildii XD
-3 godziny temu

Paweł Rubik
AAAA dostarczyli mi nową rafandynkę :D Jest megazajebista. W Piątek o 18:00 widzę was wszystkich u mnie. Będziemy ją oblewać XD.
-54 minut temu

Paweł Rubik
Mam Piccolo i karotkę!
-53 minut temu

W ten sposób tweeter pomaga normalnym ludziom, którzy, jak wspora część osób, mają nieraz dziwne hobby, ale najczęściej zatrzymują je dla siebie. Można rzec, że tweeter jest swoistym neutralizatorem ludzi niedostosowanych społecznie.

Osobną kategorią są natomiast ludzie, którzy nie tylko są nudni, ale nawet nie mają dziwnych zainteresowań, w związku z czym nie są w stanie wznieść się w swoich tweetach ponad poziom informowania innych o tym co zjedli na śniadanie, obiad lub kolację. Paradoksalnie ci ludzie stanowią całkiem sporą grupę na twitterze.

Ludzie z większymi problemami socjalizacyjnymi

Jeśli zadać przeciętnemu człowiekowi pytanie: „Gdybyś miał spędzić 6 dni z jednym człowiekiem i cały czas słuchać jego opowieści, to wolałbyś słuchać o rafandynkach czy jego narracji życiowej?”, to większość osób zapewne wolałaby słuchać 6 dni o rafandynkach.

Są jednak ludzie, którzy nie tylko mają problemy socjalizacyjne, ale nie mają hobby. W związku z tym za pomocą portali takich jak Nasza klasa, facebook czy (w szczególności) twitter zdają relację z każdej minuty swojego życia.

Kiedyś za czasów słusznie minionej epoki funkcjonariusze operacyjni służb specjalnych oddaliby wiele, aby móc bez wychodzenia z bazy znać każdy ruch obserwowanej osoby. Twitter daje takie możliwości.

Oto kilka przykładowych tweetów osoby z większymi problemami socjalizacyjnymi:

Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
Śniadanie!!! MASŁO I POMIDOR! MMMMM!!!! XD
-12 godzin, 36 minut temu

Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
Błech, masło było zjełczałe... :(((((((((((
-12 godzin, 28 minut temu

Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
Siorka by już wyszła z kibelka, bo muszę bardzoooo XDXDXDXD
-12 godzin, 11 minut temu

Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
Sprzątanie pokoju XD
-11 godzin, 43 minut temu

Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
Umyłam okna, podłogę i odkurzyłam szafy. Teraz pora wyprowadzić Felka :)
-9 godzin, 26 minut temu

Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
O nie... Powinnam była wyprowadzić Felcia wcześniej... :((
-9 godzin, 20 minut temu

Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
No to chyba nie będzie spaceru. Znowu sprzątanie ://////
-9 godzin, 18 minut temu

Patryk Pratel
LOL
-9 godzin, 12 minut temu

Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
OBIAAAAAAAAAAAD XD
-7 godzin, 36 minut temu

Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
Macieeeek przyjechał <3<3<3<3
-6 godzin, 20 minut temu

Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
MACIUŚ <3 już poszedł niestety :((((
-5 godzin, 15 minut temu

Patryk Pratel
Jesteś pojebana, wiesz?
-5 godzin, 12 minut temu
Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
Spierdalaj.
-5 godzin, 11 minut temu
Maciek Kowalski
W sumie ma rację. Sorry Anka. Było fajnie. W sumie nie było fajnie, ale nie chcę być niemiły. Miłego życia.
-3 godzin, 8 minut temu
Ania Marysia Paulinka Kożuśkiewiczówna
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEE :((((((((((((((((((((((((((((
-3 godzin, 6 minut temu

Politycy

Politycy mają częste skłonności do korzystania z tego, z czego korzystają wyborcy, a wyborcami są także ludzie z problemami socjalizacyjnymi. Tak czy inaczej odpowiednim marketingiem politycy doprowadzili do sytuacji, w której twitter jest uznawany za coś cool, dżezi, trendi itp. W efekcie np. rzecznik prasowy partii zamiast zwołać konferencję prasową poprzez telefony, SMSy, maile, zostawi informację na twitterze. Zaraz pod tweetem o tym, że wdepnął w psią niespodziankę.

Czemu inni nie posiadają Twittera

  • W odróżnieniu od Facebooka nie trzeba podawać miejsca pracy, co jest dużym utrudnieniem dla gimbusów, którzy najpewniej wpisaliby „szlachta nie pracuje”.
  • Fejsbukowicze (w dużej mierze AllFriendsy) nie ogarniają, że nie ma tam opcji „dodaj do znajomych”.
  • Dresiarze, koksy i fanatycy Gównoklasy? Nie, jak dla nich za dużo pederastów i lewaków.
  • Dzieci aparatu fotograficznego i smartfonu nie mogą zrobić sobie albumu ze zdjęciami.
  • Emo nie opowie ci, jaki miał(o) zajCenzura1.svgsty dzień, bo przecież w 280 znakach[3] nie opiszesz, jakim jesteś niedorajdą.

Przyszłość twittera

NonNews
Zobacz w NonNews temat:

Ponieważ we współczesnym wyścigu szczurów ludzie mają coraz mniej czasu na kontakty z sobą, co przejawia się już w czasach wczesnoszkolnych, wszystko wskazuje na to, że twitter ma najlepsze czasy jeszcze przed sobą. Za kilkanaście lat dorosną kolejne tłumy źle socjalizowanych osób, które przez całe dnie będą wypisywać na fejsbuku o swoich zaparciach, problemach miłosnych, wyprowadzaniu psa na spacer, odrabianiu lekcji i wszelkich innych głupotach o jakich człowiek jest w stanie pomyśleć.

Orwell by tego nie wymyślił

Zobacz też

Przypisy

  1. Wolne tłumaczenie: – Nie korzystałem z twittera od wczoraj; – Muszę wymyślić coś fajnego; – Siedzę przed komputerem, myślę o swoim następnym tweecie
  2. Wolne tłumaczenie: – Hej, twitter rano nie działał. Mógłbyś mi powiedzieć co jadłeś na śniadanie?
  3. 280 od 2017 roku, wcześniej ledwie 140 znaków