Hippisi

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Jebane cioty z dzwoneczkami na szyi. Jak oni mnie wtedy wkurwiali!

Ozzy Osbourne z rozrzewnieniem o hippisach

Hippisi – dzieci kwiaty, biegająca boso po trawie młodzież lat 70. Hippisi, gdy tylko byli wystarczająco przytomni, by o tym pamiętać, kontestowali konsumpcyjny tryb życia i sprzeciwiali się wyścigowi szczurów. Buntowali się przeciwko pokoleniu swoich rodziców, za wyjątkiem sytuacji gdy musieli wyciągnąć od owego pokolenia pieniądze na narkotyki, nowe dzwony i bluzki non-iron.

Część interesowała się duchowością wschodu, choć nie bardzo mieli pojęcie, gdzie ów wschód się znajduje. Amerykańscy hippisi przypuszczali, iż chodzi o Wschodnie Wybrzeże, natomiast europejscy patrzyli z niedowierzaniem na Polskę, po czym pukali się w głowę. Natomiast absolutnie wszyscy hippisi żywo interesowali się narkotykami.

Historia

14 stycznia 1967 Timothy Leary, ogłosił młodzieży wyższość LSD i innych narkotyków nad wszystkim, co do tej pory wynalazł człowiek. Ogłosił również koniec ery pieniądza, zasranego dobrobytu, higieny i całego tego zakłamanego syfu. Młodzież przyjęła entuzjastycznie fakt, iż od tej pory nie będzie musiała się myć przed pójściem spać. Efektem wystąpienia był festiwal w Woodstock w 1969 roku i wzrost zachorowań na choroby weneryczne, będący skutkiem hasła Make love not war.

Ideologia

Generalnie hippisom pasowała każda ideologia, w której było miejsce na kwiaty we włosach, koncerty na świeżym powietrzu, jakieś fajowe, kolorowe ciuszki, grzybki halucynogenne i trochę wolnego seksu. Dla tych kilku przyjemności byli skłonni zaakceptować absolutny pacyfizm, umiłowanie Matki Ziemi i życie w komunach (hippisi polscy nie mieli wielkiego wyboru w tym przypadku).

Strój

Jako że kultura hippisowska była mocno antymaterialistyczna, przykładała olbrzymią wagę do ubioru oraz imidżu. Nie można przecież głosić pacyfistycznych haseł, będąc nieodpowiednio ubranym. Do palenia, wciągania nosem lub wsadzania sobie w tyłek narkotyków, wg hippisów niezbędne były długie włosy i wplecione w nie kwiaty. Aby lepiej zjednoczyć się z Matką Naturą, należało nosić wzorzystą bluzę, którą nawet inteligentne formy życia oparte na krzemie uznały by za... kosmiczne. A nic lepiej nie służy kultywowaniu wolnej miłości, niż spodnie z nogawkami osiągającymi w pobliżu ziemi pół metra średnicy. Wszelkiego rodzaju koraliki i wisiorki dopełniały obrazu nędzy i rozpaczy.

Szablon:Stubkul

Szablon:Ok