Emo: Różnice pomiędzy wersjami
(rv, po co powtarzać prawie to samo?) |
|||
Linia 64: | Linia 64: | ||
# Następnego dnia zaprasza tych przyjaciół, żeby razem popłakać w piwnicy. |
# Następnego dnia zaprasza tych przyjaciół, żeby razem popłakać w piwnicy. |
||
# Wykazuje nadmierne zainteresowanie ptakami z rodziny krukowatych. |
# Wykazuje nadmierne zainteresowanie ptakami z rodziny krukowatych. |
||
# Jakiś got dołącza do hippisów, skinów i punków w akcie pobicia twojego dziecka. |
|||
==Ciekawostki== |
==Ciekawostki== |
Wersja z 22:03, 16 cze 2007
A najgorsze jest to, że gdy straciłem sens życia, nic się nie zmieniło...
Typowy emowaty bulszit
W ogóle mnie nie rozumiesz!
Odpowiedź emo na pytanie o godzinę
Wy mnie nie rozumiecie, idę się zabić... Do jutra.
Wyrwane z rozmowy emo
Nikt mnie nie koffa. Ide na mo$ciq :( || Jootro impra u Anusi :*
Opis emo na Gadu-Gadu
Emo – nowomodna subkultura, do której należy głównie nastoletnia młodzież w wieku od 12 do 20 lat. Starsze wyjątki w postaci członków zespołów grających emo to ci, którzy poczuli łatwy hajs i nie dadzą się zerwać od koryta.
Występowanie
Ulubionym miejscem przesiadywań emosów są pozerskie skateparki i biedne, zadymione kluby. W tych pierwszych emowcy spotykają się w celu wylansowania swojej niepodważalnie wrażliwej osoby wśród ludzi ślepych na piękno ich duszy. Drugie miejsce jest zaś idealne do opłakiwania z innymi emo wizyty w skateparku. Emogirls fascynują się chłopcami ze swojej subkultury, jednak najczęściej lecą na wylansowanych deskorolkarzy.
Charakterystyka
Emo to najczęściej typy z tzw. „dobrych domów”, którym w dupach się poprzewracało. Nie są wystarczająco mroczni, by być gotami, ale są zbyt nieodporni na jabole, by być punkami.
Inne:
- Emo użala się nad swoim żywotem i lubi puszyste (zawsze czarne!) króliczki.
- Mając już wszystko, nie muszą martwić się o pieniądze, jedzenie czy dach nad głową. W życiu nie spotyka ich nic złego; żadnej bezdennej, wyniszczającej, łamiącej serce i zajebiście mhrocznej rozpaczy. Z tego też powodu paradoksalnie dążą do niej, wynajdując absurdalne preteksty do płaczu i cięcia się żyletkami.
- Ulubioną rozrywką i metodą rozładowywania napięcia jest cięcie się żyletką. A to wycinanie sobie napisów na skórze, a to podcinanie sobie żył i takie tam próby samobójcze. Można powiedzieć, że każdy emo jest seryjnym samobójcą.
- Żyletka, którą tnie się emo, może być użyta tylko raz (względy higieniczne). Tylko pozerzy tną się Polsylverami. Prawdziwe emo musi się chlastać Gilettem lub tępym i zajebiście gotyckiem nożem do korespondencji.
Stereotyp
Stereotypowy przedstawiciel tej subkultury to nigdy nieuśmiechający się nastolatek z czarnymi, lekko przetłuszczającymi się włosami, grzywką zakrywającą 3/4 twarzy, bladą cerą oraz paznokciami pomalowanymi na czarno. Tyczy się to obu płci; w przypadku samic dochodzi eyeliner oraz tusz do rzęs, który efektownie rozmazuje się podczas płaczu. Aczkolwiek również i to staje się domeną emoboyów. Ubierają się w lekko obcisłe ciuchy w ciemnej tonacji, które podkreślają ich cierpienie i ból. Najczęściej posądzani o metroseksualizm.
Cykl emo
Bycie emo to jedno wielkie kłamstwo i ciągle powtarzający się cykl. Można przedstawić go w paru punktach:
- Dziewczyny mówią, że lubią wrażliwych facetów.
- Chłopak dowiaduje się o tym, więc, żeby mieć pewność, postanawia stworzyć pozory totalnej wrażliwości. Zaczyna się ubierać jak „odmieniec” (W jego mniemaniu. W rzeczywistości ślepo wpisuje się w durny styl, powielany przez setki tysięcy podobnych mu na świecie nastolatków, przekonanych o swej oryginalności.), żeby laska zobaczyła, jaki on jest alternatywny i że nikt go nie rozumie. Pisze grafomańskie wiersze pełne bełkotów pseudpoetyckich i wszędzie rzuca hasłami o tym, jak to go nikt nie rozumie. Wszystko po to, aby dziewczyna zauważyła, jaki to on jest przewrażliwiony, samotny, czuły i w ogóle.
- Emoboy zaczyna spotykać się z tą laską. Chodzą ze sobą i wymieniają się swoimi depresyjnymi poglądami. Jednym z ich ulubionych rozrywek jest narzekanie na wszystko, na co da się narzekać. Na co się nie da zresztą też.
- Emo staje się zbytnim cieniasem, nie ma jaj, zaczyna mieć większe huśtawki nastroju niż jego laska podczas menstruacji. I w ogóle kastrat z niego. Laska rzuca go, twierdząc, że To nie twoja wina, to ja spieprzyłam sprawę i odjeżdża na Harley'u z jakimś wylansowanym, napakowanym testosteronem, macho palantem.
- Emoboy płacze, wraca do domu i komponuje następną beznadziejnie ckliwą piosenkę. Kolejna emolaska widzi jaki gość jest uczuciowy i historia zatacza koło.
W gruncie rzeczy, może w tym ciągłym płakaniu coś jest. Najwyraźniej ktoś uświadomił ich o tym, iż są nędzniejsi od Rubika. Nie wytrzymują zderzenia z rzeczywistością, więc jedyną sensowną drogą jest wypłakanie się nad ołtarzykiem z żyletek.
Czy twoje dziecko jest emo?
Chcesz uchronić swoje dziecko przed takim losem? Ale skąd wiesz, czy nie jest za późno? Może twoje dziecko już stało się emo? Sprawdź ile z tych punktów pokrywa się z twoimi obserwacjami. Jeżeli nie jest to większość, jest jeszcze nadzieja. Jeżeli nie... Samo wykończy się żyletką. Provided ID could not be validated.
- Często giną ci żyletki. W każdej formie, nawet wkłady do maszynki.
- Na zwykłe pytania typu: Jak tam w szkole? czy Co byś chciał na obiad? odkrzykuje: W ogóle mnie nie rozumiecie! Zostawcie mnie w spokoju!, po czym biegnie do swojego pokoju, żeby popłakać.
- Nie pamiętasz jak wygląda jego twarz. 3/4 są skryte pod grzywką.
- Giną ci kosmetyki. W szczególności tusz do rzęs i lakier do paznokci.
- Akt jego pobicia jednoczy skinów i punków.
- Długowłosa młodzież w ciężkich, okutych butach woła na niego „ciota”, albo „pedał”.
- Znajomi homoseksualiści również tak krzyczą.
- Widzisz, że jakiś hippis dołącza się do skinów i punków w akcie pobicia twojego dziecka.
- Chce dostać kwadratowe okulary o czarnych obwódkach, mimo że nie ma wady wzroku.
- Do szkoły nie nosi plecaka, lecz torbę, w której jest więcej kosmetyków niż książek. (dotyczy tylko chłopców, u dziewcząt pojawia się to bez względu na subkulturę)
- Pisze pamiętnik, w którym wiodącą rolę pełnią mhrooczne wiersze i planowanie samobójstwa.
- Zdecydowana większość ubrań w jego szafie jest w paski lub kratę.
- Nie ma mowy o jakiejkolwiek sensownej rozmowie. Mają swoje zdanie na każdy temat i nawet jeśli głoszą nieprzeciętne hipokryzje, to i tak ty się mylisz.
- Spięło sobie wargi agrafką, żeby zawsze zachować stosowną minę.
- Nie wpuszcza cię do swojego pokoju. Wchodzisz tam tylko, w nocy, gdy siedzi w łazience i próbuje robić sobie makijaż.
- Twierdzi, że nie ma żadnych przyjaciół.
- Następnego dnia zaprasza tych przyjaciół, żeby razem popłakać w piwnicy.
- Wykazuje nadmierne zainteresowanie ptakami z rodziny krukowatych.
Ciekawostki
- Kosmetyki wodoodporne zostały stworzone, żeby emo mogli płakać na koncertach.
- Adolf Hitler był emo. Wskazuje na to jego fryzura oraz popełnione samobójstwo.
- Prekursorem emowców był Werter, bohater powieści epistolarnej Goethego Cierpienia młodego Wertera.
- Emowcy muszą mieć założonego bloga, w którym piszą jak bardzo cierpią, jak bardzo straszne jest ich życie. Konieczne są zdjęcia ze łzami i krwią. Najnowszym hitem są krwawe łzy.
- Emo nie wiedzą, że najskuteczniejszą metodą cięcia się żyletką jest głębokie cięcie wzdłuż w przypadku ręki, nie w poprzek w okolicy nadgarstka.
- Po zamknięciu pięciu emo w jednym pokoju jedno z nich umrze, ponieważ nie znajdzie wolnego kąta do płakania.
- Pierwszym sfilmowanym emo jest Samara z filmu The Ring. Wskazują na to jej fryzura oraz rany na rękach i dłoniach, które powstały prawdopodobnie po cięciu żyletką, łyżką, płytą CD lub japońską kataną.
Galeria
- 1169448280721zr7.gif
Chciałbym, aby mój trawnik był emo. Wtedy ciąłby się sam
- Emogun.jpg
Innowacja dla emo, sposób na wygodniejsze rozwiązywanie problemów
Zobacz też