Halvor Egner Granerud
Halvor Egner Granulat Granerud (ur. 29 maja 1996 w Oslo) – norweski skoczek narciarski, który od nikomu znanego wcześniej golasa stał się zawodnikiem, który zmiatał każdego niczym Kamil w Rowerku 2018.
Przebieg kariery[edytuj • edytuj kod]
Jego kariera obfitowała w nieliczne sukcesy w zawodach najniższej rangi, przez co nie wróżono mu wspaniałej przyszłości. Granulat postanowił więc pokazać trochę ciałka na skoczni, by było o nim więcej rozgłosu. O Norwegu zrobiło się głośno w 2012 roku, kiedy jako 16-latek wybrał się ze swoimi kumplami na jakąś nieznaną skocznię w Oslo i oddał tam skok goły jak student przed wypłatą stypendium. Skoczek, tuż przed wejściem na belkę, zdjął koszulkę i skoczył, mając na sobie tylko narty, kask oraz rękawiczki. Od razu za nim skakała inna osoba, która wszystko nagrywała.
Halvor po wielu latach bycia kompletnie nieliczącym się przeciętniakiem miał dość i w sezonie 2020/2021 nagle zaczął skakać jak nigdy wygrywając wszelkie konkursy i medale, raz po raz zwiększając przy tym liczbę nienawidzących go Januszy o jakieś 789%. Jeszcze bardziej go znienawidzili, gdy Granulat po nieudanym konkursie w Innsbrucku obraził naszego Kamilka mówiąc jaki to on jest nierówny i że potrafi go przeskakiwać o 50 10 metrów. Oj, jakże się mylił, gdy Kamil w Bischofshofen odebrał marzenia rywali zdobywając kolejnego Złotego Bażanta (a nie, to był Piotrek) Orła. Granerud był jednak później silniejszy kradnąc mu ostatecznie Kryształową Bulę Kulę.
Styl lotu[edytuj • edytuj kod]
Granerud jest także znany z podrabiania Dawida Kubackiego – lubi poudawać, że pobije rekord skoczni, po czym spada kilka metrów przed punktem HS. Różnica jednak między nimi jest taka, że u Granulata banda reklamowa potrafi przejść zawał, tak jak ta w Oberstdorfie w 2022. Sytuacja stała się na tyle poważna, że trener wziął Graneruda na rozmowę wychowawczą. Postanowiono zaordynować Golasowi trening naprawczy. Podobno Słoweńcy zagrozili, że jakby Golas zdemolował bandę w Planicy, to nie tylko musiałby pokryć koszty z własnej kieszeni, ale jeszcze otrzymałby w Słowenii status persona non grata. Jakby tam naprawdę z tym wszystkim nie było, to jednak trzeba przyznać, że Granerud przebił Kubackiego nawet w jeżdżeniu po (prawej) bandzie.