Jan Mazoch
Ten artykuł dotyczy czeskiego skoczka. Zobacz też hasła o innych osobach o tym imieniu. |
Jan Mazda Mazoch (ur. 5 września 1985, jeszcze żyje) – czeski skoczek narciarski. Wsławił się wykonaniem słynnego skoku „na Mazocha”. Przez całe życie był przyszłością czeskich skoków. Tak się jednak złożyło, że jakoś nie potrafił ukazać pełni swojego talentu (może w ogóle go nie miał). Po wsławieniu się fikołkiem na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, trafił do szpitala i na czołówki dzienników telewizyjnych. Z tego wszystkiego najbardziej cieszył się sponsor Mazocha, firma Elan, gdyż jej logo pojawiło się w polskiej (i światowej) telewizji około 40 000 razy w ciągu kilku godzin. Mazoch zdobył sławę i bogactwo (od sponsora zainkasował blisko 120 000 euro). Dzięki upadkowi anulowano drugą serię i zajął 15. miejsce, najwyższe w jego karierze oraz zdobył 16 pkt do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Niestety, jego upadek nie miał wyłącznie zalet.
Po wypadku czeski skoczek był przez parę dni w śpiączce, a potem miał problemy z poruszaniem się, ale lekarze powiedzieli „na pewno się z tego wyliże”. Istotnie, wyzdrowiał, ale jego narzeczona zabroniła mu zbliżać się do skoczni. Na pocieszenie miasto Frenstat przyznało mu nagrodę dla najlepszego sportowca z tej małej czeskiej wiochy. Ostatecznie w kolejnym sezonie (2007/2008) powrócił do skoków, jednak szło mu tak samo fatalnie, jak przed fikołkiem w Zakopanem... Latem 2008 zdecydował się ostatecznie zakończyć karierę, z powodu, jak to określił „traumy spowodowanej upadkiem”. Pytanie, dlaczego trauma ta nie przeszkodziła mu wcześniej do tych skoków wrócić, pozostało bez odpowiedzi.
Skok „na Mazocha”[edytuj • edytuj kod]
Mazoch (skok) – technika skoku narciarskiego wypromowana przez Jana Mazocha 20 stycznia 2007 w Zakopanem.
Jak poprawnie wykonać skok „na Mazocha”[edytuj • edytuj kod]
Żeby to zrobić, trzeba:
- przede wszystkim NIE POTRAFIĆ SKAKAĆ;
- po wyjściu z progu podrobić styl Jakuba Jandy;
- opuścić narty lub przynajmniej jedną z nich;
- zacząć machać rękoma;
- zrobić półsalto w przód;
- huknąć tułowiem o zeskok;
- stracić przytomność, ewentualnie zapaść w śpiączkę;
- NIE WOLNO SOBIE NIC ZŁAMAĆ!!!
Największą trudnością tej techniki jest fakt, iż cały skok trwa krócej niż 1,5 sekundy. Jedynym, który poprawnie wykonał ten skok jest oczywiście sam Jan Mazoch. Kilka lat wcześniej próbował to zrobić Thomas Morgenstern, ale on złamał sobie przy tym palec, więc to nie był dobry „Mazoch”. Tuż po Mazochu, w Oslo, Adam Małysz próbował tej sztuki, ale okazał się zbyt słaby i nie wyszło mu nawet półsalto. W 2011 r. w Zakopanem przypomniał mu się lot Mazocha i postanowił zrobić to samo, lecz było już za późno i zaliczył glebę dopiero po wylądowaniu. W 2007 blisko był również Primož Roglić w Planicy, ale jego lot (a właściwie spadanie) trwał za długo. W 2008, w Predazzo Romoerenowi też się nie udało, bo nie dość, że odchylił nartę (drugą zgubił) do tyłu, zamiast do przodu, to upadł na plecy, nie na klatę. W 2014 roku ponownie próbował Thomas Morgenstern i tym razem udało mu się poprawnie wykonać „Mazocha”, co czyni go oficjalnie drugim skoczkiem w historii, który dokonał tej sztuki.