Lars Bystøl
Lars Bystøl, Lars Bystoel lub (według Włodzimierza Szaranowicza) Lasz Bysztyel (ur. 4 grudnia 1978) – były norweski skoczek narciarski.
Kariera[edytuj • edytuj kod]
Kariera Bystoela jest idealnym przykładem, jak zmarnować sobie karierę. Swego czasu, kiedy wdarł się przebojem do kadry seniorów, postanowił to oblać. Uchlał się więc estońskim piwem, wsiadł za kierownicę samochodu trenera i spowodował wypadek. Wyleciał z kadry tak szybko, jak się w niej pojawił. Potem tułał się gdzieś w Pucharze Kontynentalnym. Jednak trenerzy nie potrafili długo się na niego gniewać, tak więc stosunkowo szybko przywrócili go do łask. Tym samym stał się taką „wańką-wstańką”, bowiem raz go wyrzucali z kadry, żeby zaraz potem go przywrócić i tak w kółko.
Sukcesy[edytuj • edytuj kod]
Larsowi zdarzyło się Mistrzostwo Olimpijskie. Tak, zdarzyło mu się, bo miał zwykłe szczęście. Ponoć przed konkursem miał się upić… Tak więc upił się przed konkursem, wygrał, oblał zwycięstwo (oblewał je trochę…), potem przytrafił mu się brązowy medal, po czym znowu oblewał. Na dokładkę doszedł drugi brązowy medal, tym razem w drużynie (tu pił nawet w przerwie między konkursami). Na Mistrzostwach świata w lotach napił się z kolegami z kadry i wygrali razem złoto.
Hobby[edytuj • edytuj kod]
Lars ma tylko jedno hobby – alkohol, a zwłaszcza wódkę. Jest koneserem. Poza tym był to jego doping, bo gdy pił – wygrywał. Kiedy po Igrzyskach trenerzy zabronili mu pić pod groźbą śmierci, zupełnie stracił formę, trafiając do Pucharu Kontynentalnego.
Nowe hobby[edytuj • edytuj kod]
Lars uznał, że może żyć bez wódki tylko pod jednym warunkiem – musi znaleźć nowe hobby. I znalazł – narkotyki. Początkowo tylko ćpał, przez co był nieco wyluzowany. I w Pucharze Kontynentalnym skakał różnie, ale głównie źle lub mu nie pozwalano. W tym czasie zatęsknił za „siwuchą”, jednak nie mógł odrzucić „marychy”. Postanowił stworzyć „trójkołowca”. Jak łatwo się domyślić, na początku roku 2009 szybko trafił do szpitala, gdzie lekarze z łatwością wykryli przyczynę utraty świadomości. Gdy Walter Hofer się o tym dowiedział, zdyskwalifikował Larsa na cztery miesiące za ćpanie. Dlaczego tak mało? Walter powiedział, że jak mało kto rozumie problem Larsa.
Koniec[edytuj • edytuj kod]
Lars odczekał swoją czteromiesięczną karencję tylko po to, aby ogłosić światu, że… kończy karierę, bo już mu brak motywacji. I nagle Clas Brede Brathen, kierownik reprezentacji Norwegii powiedział jak bardzo mu żal Larsa i tego, że odchodzi. Stwierdził też, że dla Larsa miejsce w kadrze jest zawsze otwarte.
Ciekawe czy powiedziałby to, gdyby Lars nie zakończył nagle kariery.
Było nie było, zdobył złoto na Igrzyskach i biorąc pod uwagę jego podejście do życia, reszta jest chlaniem i ćpaniem mu zwisa.
Zobacz też[edytuj • edytuj kod]