John Rambo: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Sir Damiinho. Autor wycofanej wersji to 83.8.65.187.)
Linia 14: Linia 14:
Hobby, a właściwie celem życia Johna jest zabijanie komunistów. Zresztą sam jeden wystrzelał wszystkich w Wietnamie przez co nieopatrznie wygrał kilkadziesiąt walk dla Amerykanów. Ci wszyscy ludzie kłamią, tam nie było żadnych wojsk, był jedynie Rambo.
Hobby, a właściwie celem życia Johna jest zabijanie komunistów. Zresztą sam jeden wystrzelał wszystkich w Wietnamie przez co nieopatrznie wygrał kilkadziesiąt walk dla Amerykanów. Ci wszyscy ludzie kłamią, tam nie było żadnych wojsk, był jedynie Rambo.


Swego czasu był też w Afganistanie. Tam również poświęca się swojemu hobby i wycina wszystkich Rusków z kraju. Podczas tej misji, Rambo został postrzelony. Niewiarygdone, wiem, ale tak się stało. Oczywiście dostał ledwo jedną kulkę i ranę opatrzył jak prawdziwy twardziel. Wysypał sobie proch na ranę, podpalił i jeszcze przypiekł gorącym nożem. Rambo nie jest jakąś ciotą, która używa bandaży. Dzięki jego umiejętnościom we władaniu łukiem przeciwlotniczym i strzałami z grotami atomowymi, stał się narodowym bohaterem Afganistanu.
Swego czasu był też w Afganistanie. Tam również poświęca się swojemu hobby i wycina wszystkich Rusków z kraju. Podczas tej misji, Rambo został postrzelony. Niewiarygdone, wiem, ale tak się stało. Oczywiście dostał ledwo jedną kulkę i ranę opatrzył jak prawdziwy twardziel. Wysypał sobie proch na ranę, podpalił i jeszcze przypiekł gorącym nożem. Rambo nie jest jakąś ciotą, która używa bandaży. Dzięki jego umiejętnościom we władaniu łukiem przeciwlotniczym, stał się narodowym bohaterem Afganistanu.


Jest odporny na ostrzał artyleryjski, ogień zaporowy kompanii wroga czy dział przeciwlotniczych. Jednak, jak sławny [[Achilles]], posiada słaby punkt: wchodząc na drabinę notorycznie kaleczy się w rękę.
Jest odporny na ostrzał artyleryjski, ogień zaporowy kompanii wroga czy dział przeciwlotniczych. Jednak, jak sławny [[Achilles]], posiada słaby punkt: wchodząc na drabinę notorycznie kaleczy się w rękę.

Wersja z 10:55, 16 sty 2008

Rambo w chwili zamyślenia

Gdyby został wysłany na I wojnę światową, nie byłoby powtórki.

~John F. Kennedy o Rambo

John Rambo – jeden z najtwardszych gości... w ogóle. Jednoosobowa armia, maszyna do zabijania, lepiej z nim nie zadzierać nawet jeżeli masz setkę w pełni wyszkolonych żołnierzy. Dlaczego? Ponieważ zadźga wszystkich swoim rambonożem, wysadzi ciebie, twoją matkę, żonę, kochankę, twoje rodzinne miasto i pobije ukochanego psa. Na końcu powie, że nie chce cię znać. I to wszystko bez mrugnięcia okiem. Jedynie z kiepską dykcją.

Cześć, jestem John, a ty już nie żyjesz.

Poznajmy Johna Rambo: weterana sił specjalnych, zaprawionego podczas wojny w Wietnamie (a czy jakikolwiek twardziel z USA nie walczył w Wietnamie?) co pozostawiło w jego psychice traumatyczne wspomnienia. Umie przeżyć w lesie miesiące posiadając jedynie swój niezastąpiony rambonóż. Może zabić kogoś na 17 sposobów jedynie poprzez uściśnięcie ręki. Taki jest twardy. Ludzie mówią, że ma zawsze włączone god-mode, nieskończoną amunicję, a łuski z karabinów nigdy mu nie wypadają. Ale trudno wierzyć takim pogłoskom skoro i tak nikt nie przeżywa spotkania z Rambo aby o nim opowiedzieć.

Do niezwykłych zdolności Johna Rambo należy zaliczyć mistrzowskie wykorzystywanie Teorii filmowej rzeczywistości. Bo jak tu nie podziwiać człowieka, który strąca helikopter kamieniem, podczas wspinaczki gołymi rękoma po pionowym klifie. No wydaje mi się, że to jednak całkiem trudne.

Życie i walka Rambo.

Hobby, a właściwie celem życia Johna jest zabijanie komunistów. Zresztą sam jeden wystrzelał wszystkich w Wietnamie przez co nieopatrznie wygrał kilkadziesiąt walk dla Amerykanów. Ci wszyscy ludzie kłamią, tam nie było żadnych wojsk, był jedynie Rambo.

Swego czasu był też w Afganistanie. Tam również poświęca się swojemu hobby i wycina wszystkich Rusków z kraju. Podczas tej misji, Rambo został postrzelony. Niewiarygdone, wiem, ale tak się stało. Oczywiście dostał ledwo jedną kulkę i ranę opatrzył jak prawdziwy twardziel. Wysypał sobie proch na ranę, podpalił i jeszcze przypiekł gorącym nożem. Rambo nie jest jakąś ciotą, która używa bandaży. Dzięki jego umiejętnościom we władaniu łukiem przeciwlotniczym, stał się narodowym bohaterem Afganistanu.

Jest odporny na ostrzał artyleryjski, ogień zaporowy kompanii wroga czy dział przeciwlotniczych. Jednak, jak sławny Achilles, posiada słaby punkt: wchodząc na drabinę notorycznie kaleczy się w rękę.

Zobacz też: