Emo: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to ArturVonFornal. Autor wycofanej wersji to 85.89.191.7.) |
|||
Linia 70: | Linia 70: | ||
* Emo uwielbiają utwór ''Say Goodnight'' zespołu Bullet for my Valentine. |
* Emo uwielbiają utwór ''Say Goodnight'' zespołu Bullet for my Valentine. |
||
* Emo nienawidzą utwór ''Scream Air Fire'' zespołu Bullet for my Valentine. |
* Emo nienawidzą utwór ''Scream Air Fire'' zespołu Bullet for my Valentine. |
||
==Podsumowanie== |
|||
Autor tego artykułu jest totalnym idiotą, który nie ma pojęcia czym naprawdę jest subkultura EMO i skąd się wzięła. Nie ma pojęcia też, że zespół Bullet For My Valentine gra muzykę metalcore/scraemo, która jest charakterystyczna dla subkultury EMO i nie ma pojęcia także, że utwór "Scream Air Fire" nie istnieje, bo wyżej wymieniona grupa posiada utwór "Scream Aim Fire" z albumu o tej samej nazwie. Autor chciał być zabawny, ale mu nie wyszło. Udowodnił tylko jakim jest kretynem i jaki ma ograniczony umysł, który ocenia wszystko po wyglądzie. |
|||
== Galeria == |
== Galeria == |
Wersja z 13:49, 20 maj 2010
Deep inside! Cry, cry, cry...
- Oceana o Emo
A najgorsze jest to, że gdy straciłem sens życia, nic się nie zmieniło...
- Emo bulszit
W ogóle mnie nie rozumiesz!
- Odpowiedź emo na pytanie o godzinę
Nikt mnie nie koffa. Ide na mo$ciq :( / Jootro impra u Anusi :*
- Opis emo na Gadu-Gadu
Emo – nowomodna subkultura oraz nurt filozoficzny, do którego należy głównie nastoletnia młodzież w wieku od 12 do 20 lat. Starsze wyjątki w postaci członków zespołów grających emo to ci, którzy poczuli łatwy hajs i nie dadzą się oderwać od koryta.
Charakterystyka
Emo to najczęściej typy z tzw. „dobrych domów”, którym w dupach się poprzewracało. Nie są wystarczająco mroczni, by być gotHami, ale są zbyt nieodporni na tanie wino, by być punkami.
Inne:
- Emo użala się nad swoim żywotem i lubi puszyste (zawsze czarne lub różowe) króliczki.
- Mając już wszystko, nie muszą martwić się o pieniądze, jedzenie czy dach nad głową. W życiu nie spotyka ich nic złego; żadnej bezdennej, wyniszczającej, łamiącej serce i zajebiście mrocznej rozpaczy. Z tego też powodu paradoksalnie dążą do niej, wynajdując absurdalne preteksty do płaczu i cięcia się żyletkami.
- Ulubioną rozrywką i metodą rozładowywania napięcia jest cięcie się żyletką. A to wycinanie sobie napisów na skórze, a to podcinanie sobie żył i takie tam próby samobójcze.
- Tylko pozerzy tną się Polsilverami. Prawdziwe emo musi się chlastać Gilettem lub tępym i zajebiście gotyckim nożem do korespondencji. Czasem równie tępym i równie zajebistym nożem do masła, bądź też łyżką – ale to już wersja dla hardkorów.
- Emo siedzą w kątach ze złączonymi kolanami, szeroko rozstawionymi stopami, ale czubki butów muszą być skierowane do siebie (w podobny sposób też chodzą).
- Każde emo mówi, że jest "inne" niż wszyscy, jednocześnie powielając "modę" znaną wszystkim sŁłIiiitTtaśnYm 13-letnim dzieffcynkom.
Emo na tle teorii ewolucji
Przedstawiciele rasy Emo cechują się dalece posuniętą degeneracją kory mózgowej, który to defekt powoduje niekontrolowane reakcje samookaleczenia nie występujące u żadnych innych znanych organizmów. Pozwala to pozycjonować je w drabinie ewolucji poniżej gąbek, jako najprostszych przedstawicieli królestwa zwierząt (krzywa rozwojowa gatunku Emo jest najwyraźniej parabolą), u których nie występują jeszcze takie cechy jak: instynkt przetrwania, inteligencja, tożsamość płciowa (badania dowodzą, że defekt ten dotyczy jedynie przedstawicieli „męskich”, których układ chromosomów to nie XY, jak u typowych samców, ale XXy ze zdegenerowanymi chromosomami męskimi). Taki genotyp gatunku doprowadza do nielogicznych i sprzecznych z naturą zachowań jak: cięcie się, wymuszanie złego samopoczucia, sztuczna izolacja i poczucie alienacji. Faktem jednak jest, ze wciąż niewiele wiemy na temat tych niezwykłych istot. Emo nie maja poczucia humoru ale zawsze jak chcesz z nim porozmawiać to powiedzą odsuń się i tak mnie nie zrozumiesz ....
Cykl emo
Bycie emo to jedno wielkie kłamstwo i ciągle powtarzający się cykl. Można przedstawić go w paru punktach:
- Dziewczyny mówią, że lubią wrażliwych facetów.
- Chłopak dowiaduje się o tym, więc, żeby mieć pewność, postanawia stworzyć pozory totalnej wrażliwości. Zaczyna się ubierać jak „odmieniec” (w jego mniemaniu, oczywiście, gdyż w rzeczywistości ślepo wpisuje się w durny styl, powielany przez setki tysięcy podobnych mu na świecie nastolatków, przekonanych o swej oryginalności), żeby laska zobaczyła, jaki on jest alternatywny i że nikt go nie rozumie. Pisze grafomańskie wiersze pełne bełkotów pseudopoetyckich i wszędzie rzuca hasłami o tym, jak to go nikt nie rozumie. Wszystko po to, aby dziewczyna zauważyła, jaki to on jest przewrażliwiony, samotny, czuły i w ogóle.
- Emoboy zaczyna spotykać się z tą laską. Chodzą ze sobą i wymieniają się swoimi depresyjnymi poglądami. Jedną z ich ulubionych rozrywek jest narzekanie na wszystko, na co da się narzekać. Na co się nie da zresztą też.
- Emo staje się zbytnim cieniasem, nie ma jaj, zaczyna mieć większe huśtawki nastroju niż jego laska podczas menstruacji i okazuje się, że w ogóle kastrat z niego. Laska rzuca go, twierdząc: To nie twoja wina, to ja spieprzyłam sprawę i odjeżdża na Harley'u z jakimś wylansowanym i napakowanym testosteronem macho palantem.
- Emoboy płacze, wraca do domu i komponuje następną beznadziejnie ckliwą piosenkę. Kolejna emolaska widzi, jaki gość jest uczuciowy i historia zatacza koło.
W gruncie rzeczy, może w tym ciągłym płakaniu coś jest. Najwyraźniej ktoś uświadomił im, iż są nędzniejsi od Rubika. Nie wytrzymują zderzenia z rzeczywistością, więc jedyną sensowną drogą jest wypłakanie się nad ołtarzykiem z żyletek.
Ciekawostki
- Kosmetyki wodoodporne zostały stworzone, żeby emo mogły płakać na koncertach.
- Prekursorem emo był Werter, bohater powieści epistolarnej Goethego Cierpienia młodego Wertera.
- Louis de Pointe du Lac z cyklu Kronik wampirzych autorstwa Anne Rice jest emo. Dowodem na to może być płakanie krwawymi łzami, a także użalanie się nad swoim nieżyciem. Wampir wyrażał też przemożną chęć pozostania łatwopalnym.
- Najsłynniejszym polskim emo był Gustaw, bohater IV części Dziadów Mickiewicza, który zachlastał się, kiedy jego cizia wybrała innego.
- Emowcy muszą mieć założonego bloga, w którym piszą o tym, jak bardzo cierpią i jak bardzo straszne jest ich życie. Konieczne są zdjęcia ze łzami i krwią. Najnowszym hitem są krwawe łzy.
- Emo nie wiedzą, że najskuteczniejszą metodą cięcia się żyletką jest głębokie cięcie wzdłuż ręki, nie zaś w poprzek w okolicy nadgarstka.
- Po zamknięciu pięciu emo w jednym pokoju jedno z nich umrze, ponieważ nie znajdzie wolnego kąta do płakania.
- Emo przeważnie noszą zegarki na rękach i nieustannie na nie zerkają, według zasady, że szczęśliwi czasu nie liczą.
- Emo nie lubią grać w pomidora, ponieważ wygrywają za każdym razem i to zaburza ich poczucie własnej beznadziejności.
- Komputer emo to taki, na którym nawet najstarsze gry się tną.
- Emo jest jak Windows Vista, ciągle się tnie.
- Do wkręcenia żarówki potrzeba trzech emo: jeden wkręca żarówkę, drugi się tnie, a trzeci pisze o tym wiersz.
Emo a utwory muzyczne
- Emo nie lubią reggae.
- Emo uwielbiają utwór Goodbye Cruel World zespołu Pink Floyd...
- ... ale nienawidzą utworu The Happiest Days Of Our Lives, także Pink Floyd.
- Emo uwielbiają utwór Your Time Is Gonna Come zespołu Led Zeppelin.
- Emo girls uwielbiają utwór Unhappy Girl zespołu The Doors.
- Emo nienawidzą utworu Beautiful Life zespołu Ace of Base.
- Emo nienawidzą utworu Don't Cry zespołu Guns N' Roses.
- Emo nienawidzą utworu Wonderful Life zespołu Black.
- Emo nienawidzą utworu Beautiful Day zespołu U2.
- Emo nienawidzą utworów No woman no cry Boba Marleya.
- Emo nienawidzą utworu Don't Worry Be Happy Bobby'ego McFerrina
- Emo nienawidzą utworu Always look on the bright side of life Monty Python'a
- Emo nienawidzą Wonderful World Louisa Armstronga.
- Przepadają jednak za piosenką Bitelsów Cry, baby, cry.
- Emo kochają "All Alone" Gorillaz...
- ...jednakże, nie znoszą "We Are Happy Landfill" tegoż zespołu.
- Emo girls nienawidzą utworów typu "Big Girls Don't Cry".
- Emo uwielbiają utwór Say Goodnight zespołu Bullet for my Valentine.
- Emo nienawidzą utwór Scream Air Fire zespołu Bullet for my Valentine.
Podsumowanie
Autor tego artykułu jest totalnym idiotą, który nie ma pojęcia czym naprawdę jest subkultura EMO i skąd się wzięła. Nie ma pojęcia też, że zespół Bullet For My Valentine gra muzykę metalcore/scraemo, która jest charakterystyczna dla subkultury EMO i nie ma pojęcia także, że utwór "Scream Air Fire" nie istnieje, bo wyżej wymieniona grupa posiada utwór "Scream Aim Fire" z albumu o tej samej nazwie. Autor chciał być zabawny, ale mu nie wyszło. Udowodnił tylko jakim jest kretynem i jaki ma ograniczony umysł, który ocenia wszystko po wyglądzie.
Galeria
- 1169448280721zr7.gif
Chciałbym, aby mój trawnik był emo. Wtedy ciąłby się sam
- Emogun.jpg
Hit mody, rewolwer dla emo
- Deskorolka przeciwko emo.JPG
Deskorolka przeciwko emo
- Żeloemo.jpg
Żel dla emo
- 512 1949825d6c0ec8emo1zp7.jpg
Komiks o emo
Polsat dla emo.
Zobacz też