Francisco Franco
Francisco Franco (właśc. Francisco Paulino Hermenegildo Teódulo Franco y Bahamonde Salgado Pardo, dla bolszewików po prostu Fiut Hiszpanii; ur. 4 grudnia 1892 w Ferrol, zm. 20 listopada 1975 w Madrycie) – hiszpański polityk, bardzo dziwny przypadek, który otrzymał pomoc od pewnego Austriaka, by podczas II wojny światowej siedzieć cicho i liczyć profity gospodarcze.
Historia
Franek urodził się w rodzinie typowo trepowej więc jako, że nie miał lepszego pomysłu na życie to poszedł do wojska. Żył sobie spokojnie siedząc w Maroku i sącząc winko w przerwach między uspokajaniem Arabów. Sielanka jednak skończyła się gdy usłyszał, że w kraju fani żydowskiego Mikołaja palą kościoły i biją wszystkich niefanów. Caudillo, człowiek tak silnie wierzący, że przerażał wszystkie babcie w Madrycie, nie mógł dłużej czekać. Zabrał chłopaków pierwszym pojazdem latającym i zaczął nadziewać komunistów na bagnet, ustanawiając światowy rekord w ilości zrobionych szaszłyków. Po wojnie ogłosił w przemówieniu nagranym ziemniakiem, że demokracja ssie i od teraz Hiszpania staje się totalitarna. Na początku lud był zadowolony, że znowu może nosić medaliki i nikt ich za to nie powiesi, ale z każdym rokiem obok radości narastało przekonanie, że gospodarka jest w tzw. dupie, a fajnie by było mieć telewizor i samochód jak ludzie w innych europejskich krajach. Po pewnym czasie i Franco to zauważył, dlatego zatrudnił ekonomistów, którzy, kto by się spodziewał, wiedzieli lepiej jak zarządzać rynkiem niż wojsko. Cud gospodarczy zapewnił ludziom powszechny dobrobyt i kurę w każdym garnku, o których niewdzięczni Hiszpanie szybko zapomnieli po śmierci Przywódcy Ostatniej Krucjaty, bo z inicjatywy króla (który sam też swój stołek zachował tylko dzięki lasce łasce Francisco) wprowadzili z powrotem najgorszy ustrój świata, a wszelkie wspomnienie o Franku zostało uciszone i zastraszone przez służby bezpieczeństwa nowej republiki.
Dlaczego za Franco było lepiej?
- Kościół katolicki miał ogromne wpływy [2],
- nie pozwalał na wyzysk klas robotniczych, dając stertę potrzebnych przepisów regulujących system gospodarczy Hiszpanii,
- ale się zmienił, gdy wzrost PKB wynosił ponad -35%,
- przechowywał żywych dyktatorów w ramach wielkiego muzeum,
- było bardzo mało rozwodów, gdyż tylko mogły się odbywać śluby kościelne,
- komunistów na miejscu zabijał,
- jako ostatni uznawał rząd londyński,
- pomimo tego, kochał PRLowski bigos i schabowego,
- za Franco były niższe podatki,
- ratował Żydów, dzięki czemu miał niezłe profity u Amerykanów,
- pomimo kumplowania się z musli i skomplikowanej relacji z pewnym malarzem (celowo się spóźnił na spotkanie, by Austriak postał sobie na dworcu jak pipa), nie popierał ich rasistowskiej polityki.
Przypisy
- ↑ 1,60m
- ↑ No co, dla starszych ludzi to duży plus
To jest tylko zalążek artykułu biograficznego. Jeśli widziałeś tę osobę na ulicy – rozbuduj go.
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny historii. Jeśli masz tyle lat, co Pai Mei – rozbuduj go.
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny polityki. Jeśli dostajesz wypieków na widok obrad Sejmu – rozbuduj go.