Komunizm
Cześć Komuszki!!!
- Antek Emigrant wita się ze zwolennikami komunizmu
Płaszcząc się przed burżuazyjną kulturą Zachodu, zatruwali zdrową atmosferę sztuki radzieckiej pańskim snobizmem, estetyzmem i cuchnącym hurrakosmopolityzmem
- Powód zesłania do łagru – co ciekawe, żaden z członków KC nie wiedział, czymże jest „hurrakosmopolityzm”
Związek Radziecki – kraj powszechnego dobrobytu i sprawiedliwości społecznej
- Cholerna prawda!
Towarzysze! Życie stało się lepsze, stało się szczęśliwsze!
- tow. Stalin, po tym, jak w 1941 wydłużył dzień pracy do 10 godzin, a wiosną 1941 do 12 godzin.
Komunizm – wystrój polityczny i doktryna polityczna miłująca pokój i szczęście wszystkich ludzi, gdzie kraj rośnie w siłę i staje się potęgą, a wszystkim obywatelom żyje się dostatnio.
Cechy komunizmu według niego samego
- Wszelka wolność osobista, wolność słowa, wyboru zapewniona dla każdego obywatela;
- Zapewnione życie w pokoju (kilka osób w jednym) i komforcie;
- Troskliwą opiekę nad wszystkimi obywatelami sprawuje Dobry Wujek;
- Darmowe Obozy Wypoczynkowe w Rosji;
- Rozwinięty handel kartkami;
- Wiele pomocnych służb w celach pomocy obywatelom, takich jak ZOMO, Milicja Obywatelska, ORMO i inne;
- Brak kłamstw wobec obywatela w przeciwieństwie do państw zachodu.
Dlaczego za komuny było lepiej
- Bo policji nie było, bo było MO i ZOMO.
- Tłustego mięsa nie było, bo go wcale nie było.
- Papierosy były bez filtra.
- Istniała wspaniała polska myśl techniczna.
- Powstała Nowa Huta.
- Oranżada była w szklanych butelkach.
- Była tylko jedna książka na całą edukacje.
- Była woda z saturatora.
- Pewex był.
- Baltona była.
- Była żywność na kartki.
- Ludzie stali w niekończących się kolejkach dla idei, żeby stać.
- Nie było kryzysu, tylko przejściowe kłopoty.
- Były zjazdy partii.
- Bloki z płyty były.
- Były nietuczące wyroby czekoladopodobne.
- Ocet był wszędzie.
- Alkohol też, ale nieoficjalnie.
- Korków w mieście nie było, bo aut nie było.
- Dlatego też dziura ozonowa była mniejsza.
- Wszyscy byli równi, ale działacze równiejsi.
- Nie było McDonaldów i nie tuczyło się dzieci.
- Nikt nie marnował jedzenia, bo nie było jedzenia.
- Każdy miał dużo kasy, ale nie mógł nic kupić, bo była niska wartość pieniądza.
- Nie było śmieci, bo nie było czym śmiecić.
- Przysposobienie obronne na studiach było.
- Pe-gie-ery były.
- Gie-esy były.
- Rodzinne polowanie na stonkę było.
- Konkurencji nie było.
- Bezrobocia nie było.
- Więcej obywateli było – czysta matematyka, dwóch agentów na jednego obywatela.
- Pałki były takie białe, gumowe.
- Publiczna zabawa berka, w ramach ocieplania się stosunków „służby porządkowe-obywatele”.
- Kaczyńskiego nie było.
- Jak mama szła coś kupić to nie było jej tydzień w domu.
- Przynajmniej ktoś ukradł księżyc i nie siedzi.
- Nikt nie miał dziadka z Wehrmachtu
- Windowsów nie było, bo i kartek na nie nie było.
- Bo były dwa kanały i łatwiej się było zdecydować.
- Każdy towar w sklepie miał taką samą cenę w całej Polsce.
- W SB było można kablować na sąsiada.
- Bo każdy miał wszystko co było w sklepach.
- Bo nie było kłótni w rządzie między partiami.
- Bananów na Nonsensopedii nie było.
- Bo była przyjaźń polsko-radziecka.
- Przestępczości nie było, bo był porucznik Borewicz.
- Niemcy były podzielone.
- Było ogólnie zajebiście.
Każdy towarzysz jest zobowiązany do wpisania kolejnego argumentu.
Prawdziwe zasady doktryny komunistycznej
Do najważniejszych tez doktryny komunistycznej należało:
- Zrównanie praw wszystkich ludzi, poprzez odebranie im wszystkiego co miało dla nich jakąś wartość;
- Zrównanie praw wszystkich ludzi, poprzez utworzenie elity, która miała prawo odbierać całej reszcie wszystko to, co przedstawiało dla nich jakąś wartość i administrować tym dla ich dobra;
- Fizyczne eliminowanie wszystkich, którzy nie zgadzali się oddać elicie wszystkiego co przedstawiało jakąkolwiek wartość;
- Ochrona obywatela przed brutalnym zderzeniem z prawdą przez szerzenie kłamstw (patrz Wikipedia).
- Różnic majątkowych nie było, bo nikt nic nie miał.
Komunistyczna retoryka
System komunistyczny posiadał wspaniały język propagandy, chętnie stosowany w państwach socjalistycznych do dziś. Każdy socjalistyczny raj musiał tego używać – najlepsi byli w tym Sowieci i Wenezuela. Posiadał on szereg obraźliwych, a wręcz trudnych wyrazów, słów, których nie rozumiał ani lud, a tym bardziej elita rządząca.
Przykłady
- Nie lubię mojej nauczycielki od plastyki – Ta burżuazyjna plutokratka wpaja nam swoją pseudonaukową, cuchnącą, zachodnią propagandę do niezanieczyszczonej sztuki polskiego narodu. Jest wrogiem ludu!
- Moja sąsiadka jest dobrym człowiekiem – Moja towarzyszka sąsiadka jest idealnym przykładem człowieka prawego, gospodarnego i pracującego dla dobra całego narodu i ludu robotniczego.
- Masz fajne spodnie – Towarzyszu, macie bardzo eleganckie spodnie! Wyglądacie jak prawdziwy przodownik pracy i przedstawiciel organu władzy ludowo-demokratycznej. Swym wyglądem dajecie przykład wywrotowcom i bikiniarzom jak powinien wyglądać i funkcjonować obywatel państwa demokracji ludowej.
- Ty idioto! Myślisz trochę? – Towarzyszu! Swoim postępowaniem zaszkodziliście Matuszce, a także całemu narodowi robotniczo-chłopskiemu! Czy chcecie, aby straszne zbrodnie zachodnich imperialistów i burżujów dosięgnęły oazy socjalistycznego spokoju i radości?
- Zobacz też: Radziecka Inwersja
Komunizm a demokracja
Mimo, iż podstawowe elementy doktryny komunizmu i demokracji są bardzo zbliżone do siebie, błędne rozumienie zasad komunizmu przez lud doprowadziło do licznych buntów. Wstrętny lud sprzeciwiał się woli proletariatu, był więc wrogiem ludu. Takie błędne myślenie doprowadziło do upadku tej jedynie słusznej doktryny w wielu krajach, m.in. w Polsce, która zamiast na drogę demokracji, została zmanipulowana przez Lecha Wałęsę i jemu podobnych w kierunku stworzenia teokracji.
