NonNews:Iran vs. Angola (Mundial 2006): Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M |
M |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{aktualne}} |
{{aktualne}} |
||
'''Mecz [[Iran]] vs. [[Angola]] ([[mistrzostwa świata w piłce nożnej 2006|Mundial 2006]])''' rozpoczął się [[21 czerwca]] o godzinie 16<sup>00</sup>. Angolczycy zjedli przed meczem (od czasu [[Meksyk vs. Angola (Mundial 2006)|poprzedniego meczu]], ściślej mówiąc) po pół bułki na łeb. Irańska drużyna wystąpiła ze znakiem ''zagrożenia skażeniem nuklearnym'' na klatkach piersiowych. ''Zekalanga, Zekalanga'' – powtarzał komentator, jakby ten zawodnik faktycznie był z [[Afryka|Afryki]]. Już od pierwszych minut Iran grał w dziesiątkę, po tym, jak wymieniono zawodnika, który zawsze grał, a żółtodziobowi wstawionemu na jego miejsce nikt nie [[podanie|podawał]]. |
'''Mecz [[Iran]] vs. [[Angola]] ([[mistrzostwa świata w piłce nożnej 2006|Mundial 2006]])''' rozpoczął się [[21 czerwca]] o godzinie 16<sup>00</sup>. Angolczycy zjedli przed meczem (od czasu [[Meksyk vs. Angola (Mundial 2006)|poprzedniego meczu]], ściślej mówiąc) po pół bułki na łeb. Irańska drużyna wystąpiła ze znakiem ''zagrożenia skażeniem nuklearnym'' na klatkach piersiowych. ''Zekalanga, Zekalanga'' – powtarzał komentator, jakby ten zawodnik faktycznie był z [[Afryka|Afryki]]. Już od pierwszych minut Iran grał w dziesiątkę, po tym, jak wymieniono zawodnika, który zawsze grał, a żółtodziobowi wstawionemu na jego miejsce nikt nie [[podanie|podawał]]. A w ogóle w drużynie Iranu jest tylko jeden [[chrześcijaństwo|chrześcijanin]], [[Bóg|Boga]] oni w sercu nie mają i przegrają sromotnie. |
||
Wersja z 16:19, 21 cze 2006
Ten artykuł dotyczy niedawnego lub trwającego wydarzenia. Informacje w nim zamieszczone mogą się zmienić lub zdezaktualizować. Oficjalna wersja wydarzeń może się zmieniać wraz z postępami prac komisji śledczej. |
Mecz Iran vs. Angola (Mundial 2006) rozpoczął się 21 czerwca o godzinie 1600. Angolczycy zjedli przed meczem (od czasu poprzedniego meczu, ściślej mówiąc) po pół bułki na łeb. Irańska drużyna wystąpiła ze znakiem zagrożenia skażeniem nuklearnym na klatkach piersiowych. Zekalanga, Zekalanga – powtarzał komentator, jakby ten zawodnik faktycznie był z Afryki. Już od pierwszych minut Iran grał w dziesiątkę, po tym, jak wymieniono zawodnika, który zawsze grał, a żółtodziobowi wstawionemu na jego miejsce nikt nie podawał. A w ogóle w drużynie Iranu jest tylko jeden chrześcijanin, Boga oni w sercu nie mają i przegrają sromotnie.